Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 8 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Klasycy rocka ostrzegają

Esensja.pl
Esensja.pl
Walentynki to, jak wiadomo, czas na miłość. Ale klasycy rocka ostrzegają…!

Wojciech Gołąbowski

Klasycy rocka ostrzegają

Walentynki to, jak wiadomo, czas na miłość. Ale klasycy rocka ostrzegają…!
Miłość rani
Utwór skomponowany przez amerykańkiego songwritera Boudleaux Bryanta, zamieszczony w 1960 roku na płycie „A Date with The Everly Brothers” braci Everly, od tego czasu coverowany jest przez wielu, wielu wykonawców. W 1975 roku swoją wersję nagrał szkocki zespół rockowy Nazareth, adaptując piosenkę country do podgatunku power ballad i delikatnie ingerując w tekst.
Love hurts, love scars
Love wounds and mars
Any heart, not tough
Nor strong enough
To take a lot of pain
Take a lot of pain
Love is like a cloud
Holds a lot of rain […]
Love is like a flame [w oryginale: like a stove], it burns you when it’s hot […]
Love is just a lie
Made to make you blue
Miłość kąsa
Utwór skomponowany przez songwritera i producenta Roberta Johna „Mutt” Langego pierwotnie był balladą country. Gdy przedstawił go zespołowi Def Leppard podczas sesji nagraniowej albumu „Hysteria”, spodobał się na tyle, że dodali doń nieco elementów power rockowych i modnych chórków. Piosenka została wydana na singlu w 1988 roku i dotarła do 1. miejsca listy Billboard Hot 100 w Stanach Zjednoczonych. Jest to obecnie jedyny singel numer 1 zespołu w tym kraju. Dodajmy, że „Hysteria” była pierwszym albumem, który perkusista Rick Allen nagrał po utracie lewej ręki w wyniku wypadku samochodowego (jego Corvette wyleciało z drogi) i ostatnim przed śmiercią gitarzysty Steve’a Clarka.
Love bites, love bleeds
It’s bringin’ me to my knees
Love lives, love dies
It’s no surprise
Love begs, love pleads
It’s what I need
Miłość zabija
Fot. queenheaven.it
Fot. queenheaven.it
Pierwszy utwór nagrany przez Freddiego Mercurego w jego karierze solowej, użyty w ścieżce dźwiękowej odnowionego w 1984 roku klasycznego filmu niemego „Metropolis”, nominowany do Złotej Maliny. Nigdy nie był wykonywany na żywo podczas koncertów. Mimo to dotarł do pierwszej dziesiątki UK Singles Chart. W 1993 roku wykorzystany do podkładu muzycznego napisów filmu „Zabójcza broń” (część pierwsza). W 2014 roku Brian May i Roger Taylor dopracowali pierwotnie balladową wersję utworu i zamieścili go na kompilacji „Queen Forever”. Dodajmy, że piosenka została napisana na płytę „The Works”, ale ostatecznie na nią nie trafiła.
Love don’t give no compensation
Love don’t pay no bills
Love don’t give no indication
Love just won’t stand still

Love kills, drills you through your heart
Love kills, scars you from the start
It’s just a living pastime
Ruining your heartline
Stays for a lifetime won’t let you go
Cause love (love) love (love) love won’t leave you alone

Love won’t take no reservations
Love is no square deal
Hey love don’t give no justification
It strikes like cold steel

[…] Burning your lifeline
Gives you as hard time won’t let you go

Hey love can play with your emotions
Open invitation to your heart
koniec
14 lutego 2021

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Non omnis moriar: „Odrzuty”, których chce się słuchać
Sebastian Chosiński

3 VI 2023

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj studyjno-koncertowa składanka londyńskiej formacji Hawkwind.

więcej »

Nie przegap: Maj 2023
Esensja

31 V 2023

Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?

więcej »

Pink Floyd w XXI wieku: Szlifowanie ejtisowych naleciałości
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

31 V 2023

W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład reedycją płyty „A Momentary Lapse of Reason” z 2021 roku.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Ryzykowny pomysł za sto punktów
— Wojciech Gołąbowski

Niewykorzystany potencjał
— Wojciech Gołąbowski

Nawet jeśli nie wierzysz w duchy, one wierzą w ciebie
— Wojciech Gołąbowski

10 naj… : Wehikuły czasu
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Jak pić, to w wesołym towarzystwie
— Wojciech Gołąbowski

Szkoła dorzucania do stosu
— Wojciech Gołąbowski

Jak bardzo mnie (nie) znasz?
— Wojciech Gołąbowski

Ale czemu szaleńca?
— Wojciech Gołąbowski

Biografia kadrami ilustrowana
— Wojciech Gołąbowski

Niesamowita księga
— Wojciech Gołąbowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.