Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Maurice Herzog
‹Annapurna›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAnnapurna
Tytuł oryginalnyAnnapurna
Data wydania10 stycznia 2018
Autor
PrzekładRafał Unrug
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-65780-82-9
Format304s. 158×205mm
Cena39,90
Gatuneknon‑fiction, podróżnicza / reportaż
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Cena zwycięstwa
[Maurice Herzog „Annapurna” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Annapurna” to bardzo szczera, barwna relacja z pierwszego w historii zdobycia ośmiotysięcznika, stawiająca trudne, często pozbawione jednoznacznej odpowiedzi, pytania o cenę pasji i sukcesu. Zmagania Maurice’a Herzoga i jego kompanów zaciekawią nie tylko miłośników himalaizmu, lecz także osoby, którym świat wysokich gór był do tej pory zupełnie obcy.

Dominika Cirocka

Cena zwycięstwa
[Maurice Herzog „Annapurna” - recenzja]

„Annapurna” to bardzo szczera, barwna relacja z pierwszego w historii zdobycia ośmiotysięcznika, stawiająca trudne, często pozbawione jednoznacznej odpowiedzi, pytania o cenę pasji i sukcesu. Zmagania Maurice’a Herzoga i jego kompanów zaciekawią nie tylko miłośników himalaizmu, lecz także osoby, którym świat wysokich gór był do tej pory zupełnie obcy.

Maurice Herzog
‹Annapurna›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułAnnapurna
Tytuł oryginalnyAnnapurna
Data wydania10 stycznia 2018
Autor
PrzekładRafał Unrug
Wydawca Marginesy
ISBN978-83-65780-82-9
Format304s. 158×205mm
Cena39,90
Gatuneknon‑fiction, podróżnicza / reportaż
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Nie ukrywam, że jestem osobą zupełnie niezwiązaną z wspinaczką w jakiejkolwiek formie i po literaturę dotyczącą tego zagadnienia sięgam z reguły głównie po to, by znaleźć odpowiedź na pytanie: „po co oni tak naprawdę to sobie robią”. Patrząc na naturę ludzi – wiecznie niezaspokojonych, ciekawych świata zdobywców – nie dziwię się wcale, że wciąż staramy się przełamywać kolejne bariery i przekraczać granice poznania. Mimo to zdobywanie niedostępnych, zabójczych górskich szczytów w niewyobrażalnym dla szarego człowieka mrozie i wykańczającym organizm rozrzedzonym powietrzu wciąż wydaje mi się czymś tak abstrakcyjnym i niezrozumiałym, że co jakiś czas powracam do tematu, usilnie próbując zrozumieć stojącą za tymi działaniami motywację.
Muszę przyznać, że pierwsze rozdziały książki, które dla znawców mogą zapewne stanowić nie lada gratkę, dla laika okazały się trudne do przebrnięcia Z drugiej jednak strony, długie opisy taktyki i przeprowadzanego rekonesansu, mimo swego skomplikowania, pozwalały zajrzeć za kulisy karkołomnego przedsięwzięcia i już na początku lektury „Annapurny” wydawało mi się, że właśnie w tej książce mogę odnaleźć odpowiedź na przynajmniej niektóre z nurtujących mnie wątpliwości. Mamy tu bowiem ekipę walecznych, obdarzonych niezwykłym wręcz hartem ducha doświadczonych wspinaczy, stających przed wyzwaniem, któremu nikt przed nimi nie podołał – zdobyć ośmiotysięcznik. Aby uświadomić sobie jak trudne było to zadanie warto wziąć pod uwagę, że opisane tu wydarzenia miały miejsce na przełomie pierwszej i drugiej połowy ubiegłego wieku, bez dostępu do najnowocześniejszych, wykorzystywanych obecnie nowinek technicznych czy nawet butli tlenowych. Co ciekawe, nim udaje się osiągnąć podobny sukces kolejnej ekipie, mija całe dwadzieścia lat. Od podjęcia próby nie powstrzymuje członków pierwszej zwycięskiej ekspedycji ani brak wyznaczonych wcześniej tras wspinaczki czy nawet dokładnych map, ani wyjątkowo krótki czas przeznaczony na zdobycie szczytu i opuszczenie go przed nadejściem zagrażającego himalaistom monsunu. Napędza ich ambicja, przemożna chęć dokonania niemożliwego i zapisania się na kartach historii, ale także, co widać bardzo wyraźnie, czysta pasja, swoista miłość do gór i ich surowego, napawającego grozą piękna. Mimo niebezpieczeństw i nadludzkiego wysiłku Maurice Herzog jest w stanie dostrzec to niewypowiedziane piękno niemal na każdym kroku i jego maleńką cząstkę ukazać czytelnikowi. Nawet, gdy cierpi katusze, wydaje się, że największy ból sprawia mu świadomość, iż może już więcej nie postawić nogi na szczycie.
Jednak w miarę czytania, coraz częściej nasuwa się pytanie, czy rzeczywiście warto było postawić na szali zdrowie i życie. Opisy brutalnych zabiegów medycznych, wykonywanych w bardzo prowizorycznych warunkach, oraz nierzadkiej wcale walki o przetrwanie nie pozostawiają złudzeń – naprawdę mało brakowało, by członkowie wyprawy zapłacili za swe zuchwałe wyczyny najwyższą możliwą cenę. To, co początkowo uznajemy za niezwykłą odwagę i siłę, coraz częściej jawi się jako napędzana adrenaliną i potrzebą osiągnięć brawura. Po raz kolejny pozostaje mi więc stwierdzić, że ostatecznie na postawione przeze mnie wcześniej pytania, każdy czytelnik musi odpowiedzieć sobie sam.
koniec
10 lipca 2018

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Mała Esensja: Na przekór zimnu
Marcin Mroziuk

30 III 2023

Po „Baśnie zimowe” warto sięgnąć nie tylko w długie wieczory, gdy za oknem hula śnieg i mróz, gdyż poprzez zebrane tutaj piękne opowieści Dawn Casey wlewa mnóstwo ciepła do serc młodych czytelników, a bajecznie kolorowe ilustracje Zanny Goldhawk dodatkowo cieszą ich oczy.

więcej »

Krótko o książkach: Z miłości do książek
Miłosz Cybowski

29 III 2023

Dwa lata pisania i dziesięć lat poprawek – tak przedstawiona historia powstania „Cudzoziemca w Olondrii” Sofii Samatar daje bardzo dobre pojęcie o tym, czego powinniśmy się spodziewać po tej powieści. Wszystko jest tu dopracowane i przemyślane. Szkoda tylko, że trudno dać się porwać przedstawionej tu historii.

więcej »

Nieznośny ciężar wspomnień
Marcin Mroziuk

28 III 2023

W „Podpalaczce” towarzyszymy obdarzonej magicznym darem bohaterce, która znajduje się w samy centrum konfliktu targającego światem stworzonym przez Zoraidę Córdovę. Fabuła jest rzeczywiście wciągająca, natomiast szkoda, że zakończenie książki przynosi wyjaśnienie tylko części zagadek i każe spodziewać się powstania kolejnych części cyklu.

więcej »

Polecamy

Jak przewidziałem drugą wojnę światową

Stare wspaniałe światy:

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Tegoż autora

Mikrokosmos
— Dominika Cirocka

Igrzyska po drugiej stronie barykady
— Dominika Cirocka

Kalejdoskop zdarzeń
— Dominika Cirocka

Gniew ojca, miłość matki
— Dominika Cirocka

Wybawca lekki jak piórko
— Dominika Cirocka

Złe miejsce do życia
— Dominika Cirocka

Kryminalne dwa w jednym
— Dominika Cirocka

Amerykański sen
— Dominika Cirocka

Chichot losu
— Dominika Cirocka

Cztery razy Oliver Sacks
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.