Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Agnieszka Hałas
‹W mocy wichru›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW mocy wichru
Data wydania12 listopada 2013
Autor
Wydawca Solaris
CyklTeatr węży
ISBN978-83-7590-079-8
Format580s.
Cena36,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup

Wichry zmian
[Agnieszka Hałas „W mocy wichru” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„W mocy wichru”, trzecia część „Teatru węży” Agnieszki Hałas to najlepsza część trylogii o Brune, Krzyczącym w Ciemności. Chociaż jednak akcji nie brakuje, osoby oczekujące fabularnych fajerwerków mogą nieco się rozczarować. Wątki obyczajowe są bowiem równie ważne (jeśli nie ważniejsze) jak starcia czarnych magów z demonami i Elitą.

Magdalena Kubasiewicz

Wichry zmian
[Agnieszka Hałas „W mocy wichru” - recenzja]

„W mocy wichru”, trzecia część „Teatru węży” Agnieszki Hałas to najlepsza część trylogii o Brune, Krzyczącym w Ciemności. Chociaż jednak akcji nie brakuje, osoby oczekujące fabularnych fajerwerków mogą nieco się rozczarować. Wątki obyczajowe są bowiem równie ważne (jeśli nie ważniejsze) jak starcia czarnych magów z demonami i Elitą.

Agnieszka Hałas
‹W mocy wichru›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułW mocy wichru
Data wydania12 listopada 2013
Autor
Wydawca Solaris
CyklTeatr węży
ISBN978-83-7590-079-8
Format580s.
Cena36,90
Gatunekfantastyka
WWW
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj / Kup
Na kartach „W mocy wichru” dzieje się sporo: żmijka Marshia musi zapłacić cenę za przymierze z Otchłanią, w Eume mordowane są prostytutki, Krzyczący próbuje dowiedzieć się prawdy o swojej przeszłości, musi także wyszkolić Anavri, młodą ka–ira. Żaden z tych wątków nie wybija się jednak wyraźnie na pierwszy plan. Wprawdzie tym razem nie odnosiłam wrażenia, że czytam odrębne historie powiązane jedynie osobą bohatera (jak było w przypadku „Dwóch kart”), ale na fabułę wciąż składa się kilka wątków, z których każdy mógłby spokojnie egzystować bez asysty pozostałych. Wszystkie są ciekawe i sprawnie poprowadzone, muszę jednak przyznać, że swojego rodzaju „rozbicie” fabuły trochę mi przeszkadzało. O ile w pierwszym tomie było to zrozumiałe, o tyle po finalnej części trylogii oczekiwałam czegoś więcej.
„W mocy wichru” (jak zresztą cała trylogia) nie jest pozycją dla osób złaknionych dynamicznej akcji, intryg na dużą skalę czy zaskakujących rozwiązań. W powieści wprawdzie mamy magiczne pojedynki, ucieczki przed pościgami, walki z demonami, śledztwa i zbrodnie, to wszystko wydaje się jednak pretekstem do lepszego zaprezentowania bohaterów. Autorka opisuje po prostu codzienne życie trójki czarnych magów, a walka, ukrywanie się i kontakt z przestępczym półświatkiem są jego integralną częścią, podobnie jak nauka, rozmowy, podróże, kąpiele w jeziorze i inne równie prozaiczne czynności. Osobiście nie traktuję takiego podejścia jako wady powieści, ale sprawia ono, że „W mocy wichru” może niektórych czytelników rozczarować.
Agnieszka Hałas bardzo zgrabnie kreuje stosunki pomiędzy bohaterami. Postacie zawsze stanowiły mocny punkt „Teatru węży”, teraz jednak relacje pomiędzy nimi uległy rozbudowaniu. Marshia, Krzyczący, Anavri i Lorraine w wyniku splotu wydarzeń muszą spędzać ze sobą więcej czasu, do pewnego stopnia stają się wzajemnie zależni. Pojawiający się wątek miłosny jest jak najbardziej na miejscu. Został poprowadzony z wdziękiem, a para, którą połączyła przyjaźń i odrzucenie przez społeczeństwo, nie nagła, wielka miłość, stanowi (przynajmniej dla mnie) miłą odmianę. Poczułam się także trochę bardziej przywiązana do postaci: wcześniej lubiłam o nich czytać, ale nie bardzo poruszały mnie wszelkie nieszczęścia spadające im na głowy. Tym razem było mi ich autentycznie żal. Nawet Anavri, którą wcześniej uważałam za irytującą, zdobyła sobie moją sympatię.
Czytelnicy mają okazję poznać lepiej nie tylko bohaterów, ale także świat – przede wszystkim więcej dowiadujemy się o magii Zmroczy i tajemniczych Sferach. To w zaprezentowanym na okładce domu Krzyczącego, położonym w enklawie, dzieje się większość akcji. To miejsce stanowi swojego rodzaju kontrast dla Podziemi i miast, w których twardą ręką rządzą srebrni magowie. Hałas zdołała stworzyć kilka bardzo malowniczych opisów (na przykład gdy bohaterowie udają się nad jezioro, nad którym tańczą burzowe córy).
„W mocy wichru” uważam za lepsze niż dwie poprzednie części „Teatru węży”. Fani Agnieszki Hałas znajdą tu wszystko to, za co pokochali Krzyczącego i świat Zmroczy. Jako zwieńczenie trylogii powieść nie sprawdza się jednak w stu procentach. Może dlatego, że autorka chciała zostawić sobie otwartą drogę do napisania kolejnej książki o Brune?
koniec
15 stycznia 2014

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Prawdziwa przyjaźń zawsze zwycięża
Marcin Mroziuk

30 V 2023

Dla nastolatków prawdziwą tragedią może być zdarzenie, które dorośli ledwo zauważają. Z taką sytuacją mamy też do czynienia w „Sekretach Humli Hansson”, gdzie Kristina Sigunsdotter z poczuciem humoru ukazuje, jak tytułowa bohaterka radzi sobie z pierwszym poważnym kryzysem życiowym, który jest następstwem jej dwutygodniowej nieobecności w szkole.

więcej »

Krótko o książkach: Grzechy indiańskich ojców
Miłosz Cybowski

28 V 2023

„Mapa wnętrza” to bardzo amerykańska opowieść i wychwytywanie wszystkich zawartych w niej niuansów stanowi pewien problem. Czyni to z powieści Stephena Grahama Jonesa pozycję kłopotliwą zarówno w lekturze, jak i ocenie.

więcej »

PRL w kryminale: Piłeś – nie jedź!
Sebastian Chosiński

26 V 2023

Lata 70. XX wieku to zdecydowanie najlepszy okres dla Jerzego Edigeya. To w tamtej dekadzie powstały jego najwartościowsze, zachowujące atrakcyjność po dziś dzień, „powieści milicyjne”. Nie jest też chyba przypadkiem fakt, że głównym bohaterem kilku z nich jest oficer Komendy Stołecznej MO major Janusz Kaczanowski. W „Śmierci jubilera” stara się on rozwiązać sprawę, której korzenie tkwią w czasach okupacji.

więcej »

Polecamy

Jak przewidziałem drugą wojnę światową

Stare wspaniałe światy:

Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner

Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner

Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner

Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner

Zobacz też

Inne recenzje

Tropem węża
— Beatrycze Nowicka

Tegoż twórcy

Brune, gdzie jesteś?
— Marcin Mroziuk

Gdy tropikalny raj staje się piekłem na ziemi
— Marcin Mroziuk

Groza na rajskich wyspach
— Anna Nieznaj

Esensja czyta: Marzec 2017
— Dawid Kantor, Daniel Markiewicz, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski

Esensja czyta: Styczeń 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski

Osty kłują
— Magdalena Kubasiewicz

I potępieni mogą marzyć
— Marcin Mroziuk

Esensja czyta: Sierpień 2015
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady

Esensja czyta: Kwiecień 2015
— Miłosz Cybowski, Jacek Jaciubek, Marcin Mroziuk, Joanna Słupek

Na smokach wojska latające i inne sarmackie historie
— Zofia Marduła

Tegoż autora

Nie ma łatwych dróg
— Magdalena Kubasiewicz

Mistrzowie czarnego sportu
— Magdalena Kubasiewicz

Królewny i karliczka
— Magdalena Kubasiewicz

A na trakcie śpiewa bard
— Magdalena Kubasiewicz

Krucze opowieści
— Magdalena Kubasiewicz

Ciemny książę i drużyna bohaterów
— Magdalena Kubasiewicz

Witaj w ciemnym mieście Grimm
— Magdalena Kubasiewicz

Krąg zemsty ma swój koniec
— Magdalena Kubasiewicz

Trupy i pani Przecinek
— Magdalena Kubasiewicz

Czarownica wraca
— Magdalena Kubasiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.