10 najlepszych polskich zbiorów opowiadań fantastycznychJakub Gałka, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski Oczywistym dopełnieniem naszego rankingu najlepszych polskich opowiadań jest ranking najlepszych zbiorów opowiadań. Selekcja była prosta – wybraliśmy te tomiki, które zawierają najwięcej wyróżnionych przez nas tekstów. W ten sposób otrzymujecie listę 10 książek, które każdy szanujący się fantasta musi mieć na swojej półce. Kolejność alfabetyczna.
Jakub Gałka, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski10 najlepszych polskich zbiorów opowiadań fantastycznychOczywistym dopełnieniem naszego rankingu najlepszych polskich opowiadań jest ranking najlepszych zbiorów opowiadań. Selekcja była prosta – wybraliśmy te tomiki, które zawierają najwięcej wyróżnionych przez nas tekstów. W ten sposób otrzymujecie listę 10 książek, które każdy szanujący się fantasta musi mieć na swojej półce. Kolejność alfabetyczna. „Balsam długiego pożegnania” to nie jest rzecz specjalnie nowa. Trzy najważniejsze teksty – debiutancki (ale jakże dojrzały!), zwyciężający konkurs „Fantastyki” „Wrócieeś Sneogg, wiedziaam…”, nagrodzona Zajdlem „Kara większa” i pierwsza mikropowieść „Ostatni, którzy wyszli z raju” – miały już swoje pierwodruki kilka lat wcześniej. Podobnie zresztą jak trzy inne z zamieszczonych tu tekstów. Jednak warto mieć je wszystkie zebrane w jednym miejscu, bo nie będzie wielką przesadą nazwanie ich klasyką polskiej fantastyki. Zresztą premierowym tekstom też ciężko coś zarzucić, szczególnie tytułowemu „Balsamowi długiego pożegnania”, nastrojowej opowieści, pisanej w charakterystycznym Huberathowskim stylu. Choć może nieco mniej mrocznej i pesymistycznej niż wizje zawarte w „Wrócieeś Sneogg, wiedziaam…” czy „Karze większej”. Ale i „Balsam…” obraca się wokół ulubionych tematów pisarza – religii, śmierci i egzystencji po niej. Przedstawionych dojrzale, refleksyjnie, jeśli dołująco, to nie w tak bezpośredni sposób co teksty Grzędowicza, raczej po głębszym zastanowieniu. Najlepsze opowiadania trzykrotnego laureata Zajdla na pewno warto znać. I tylko szkoda, że „Maiki Ivanny” tu zabrakło… Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Balsam długiego pożegnania”, „Kara większa”, „Wrócieeś Sneogg, wiedziaam…”. ![]() Sam Lem uważał „Cyberiadę” za swe najlepsze dzieło i chyba trudno się z nim nie zgodzić. Wizja przyszłości, w której ludzką cywilizację zastąpiła cywilizacja robotów, jednakże bardzo ludzka w swych zachowaniach, do dziś zaskakuje świeżością i oryginalnością. Trurl i Klapacujusz, bohaterowie niedoskonali, pełni całkiem dobrze znanych przywar, kłótliwi, drażliwi i chciwi, nie mogą jednak nie wzbudzać sympatii. Czemu? Bo przy tym wszystkim są także wybitnie inteligentni i nie pozbawieni poczucia humoru. Ale o wielkości „Cyberiady” decyduje jednak kapitalna kreacja świata, będąca techniczno-baśniową parodią naszej cywilizacji – niby wszystko jest inne, ale powszechnie znane ludzkie wady wcale nie zniknęły. Nie pamiętamy, czy nadal każe się „Cyberiadę” czytać w szkole, ale jeśli tak – starajcie się tego uniknąć. „Cyberiada” bawi najlepiej, gdy ma się już w głowie nieco więcej wiedzy, niż wynikającej z lekcji w gimnazjum. Kontakt ze zbiorem na studiach grozi już miłością aż po grób. Nawet gdy mowa o grobie z płyt kadmowych. Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Wyprawa szósta, czyli jak Trurl i Klapaucjusz demona drugiego rodzaju stworzyli, aby zbójcę Gębona pokonać”, „Wyprawa trzecia, czyli smoki prawdopodobieństwa”, „Wyprawa pierwsza A, czyli Elektrybałt Trurla”. Ijon Tichy, badacz, podróżnik, pisarz, słynny próżniowiec (żeby nie powiedzieć: próżniak) jest chyba najciekawsza postacią stworzoną przez Stanisława Lema, a zbiór jego przygód (czy właściwie: podróży) to fantastyka rodzaju chyba nigdzie więcej niespotykanego. Przezabawne opowieści, pełne zaskoczeń, zabaw słownych, kreatywnego wykorzystywania powszechnie znanych motywów fantastycznych jak podróże kosmiczne, kontakty z innymi kulturami, pętle czasowe są jednocześnie, jakby mimochodem, bardzo poważnymi traktatami na temat stanu ludzkiej cywilizacji, człowieka, jego natury. Z tej zabawy przebija oczywiście Lemowski pesymizm, spojrzenie bardzo krytyczne, ale podane w ironicznej, nieraz groteskowej formie nie dołuje, lecz raczej skłania do przemyśleń. Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Podróż 13”, „Podróż 14”, „Ratujmy kosmos”. ![]() Maciej Żerdziński nie napisał dużo. Tym bardziej godny odnotowania jest fakt, że tak wiele (pięć) jego tekstów trafiło do naszego rankingu, a z nich cztery zostały opublikowane w ramach zbioru „Korporacja Wars’n’Guns”. Żerdziński znakomicie potrafi łączyć bardzo odmienne nurty fantastyki – klasyczne hard SF, symbolizowane w jego świecie przez tytułową wredną Korporację, fantasy, świat istniejący jakby obok, w którym trwa ciągła walka między Panem Życia i Panem Rozpadu, oraz opowieść obyczajową, światy zbliżone do naszych realiów, będące zewnętrzną areną zmagań dobra ze złem. Dzięki temu powstają teksty i oryginalne, i przejmujące. Nie zapomnijmy o też Aldritchu – pracowniku Korporacji, jednym z ciekawszych, złożonych bohaterów polskiej fantastyki. Trochę już twórczość Żerdzińskiego zaczęła odchodzić w zapomnienie, tym bardziej się cieszymy, że możemy zwrócić na nią waszą uwagę. Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Ja, Aldritch”, „Malarze”, „Nawrócić Avalon”, „Krew i deszcz”. Wydana w 2003 roku „Księga jesiennych demonów” to pierwsza książka Jarosława Grzędowicza, redaktora naczelnego świętej pamięci „Feniksa”, tłumacza i publicysty. Nie było to jednak objawienie literackie, bo już wcześniejsze, publikowane tu i ówdzie opowiadania trzymały wysoki poziom (tak jak „Klub absolutnej karty kredytowej” opublikowane trzy lata wcześniej, nominowane do Elektrybałta i SFinksa, wyznaczając spektrum tematyczne „Księgi…”). Co jest więc w niej tak wyjątkowego? Fakt, że znany z wyrazistych poglądów politycznych publicysta okazał się też doskonałym obserwatorem społecznym. „Księga jesiennych demonów” to właściwie zbiór tekstów obyczajowych z doklejonymi jedynie motywami fantastycznymi, do tego opowiadań pisanych właściwie „na jedno kopyto”. Czy to jakikolwiek zarzut? Wręcz przeciwnie. Zbiór jest wyjątkowo spójny, poszczególne teksty są podobne w klimacie, ale odrobinę różne tematycznie, zajmują się odmiennymi aspektami naszej mrocznej, przygnębiającej codzienności. Nieszczęśliwa miłość, niefart finansowy, zawiść rodziny, samotność, śmierć bliskich – wszystko to, przemieszane, podkręcone do granic absurdu, wylewa się z tekstów Grzędowicza, wpędzając czytelnika w iście jesienny nastrój. Teksty z „Księgi…” są mroczne, sugestywne, brutalne przemocą dnia codziennego, bolą czytelnika, wiercąc mu dziurę w brzuchu – bo opowiadają o tym, co każdy z nas doskonale zna, o tych strasznych małych-wielkich problemach, których każdy kiedyś doświadczył. Grzędowicz wykorzystuje tu fantastykę, by z jednej strony oswoić te demony (w końcu to „tylko fantastyka”), a z drugiej czerpie z niej inspirację, by w sposób nastrojowy i ciekawy opowiadać historie proste i zwyczajne. Ale jakże przejmujące. Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Klub absolutnej karty kredytowej”, „Opowieść terapeuty”, „Wiedźma i wilk”, „Piorun”, „Czarne motyle”. Zbiór opowiadań obrazujących karierę tytułowego pilota – od kadeta szkoły kosmicznej poprzez statki patrolowe, towarowe, rozmaite zadania, z którymi musi się zmierzyć na skutek nieprzewidzianych wydarzeń lub które są mu przydzielane, jako specjaliście. Jedne teksty są w miarę prostymi przygodówkami, inne przeradzają się niemal w eseje filozoficzne, każdy jednak dotyczy jakiegoś konkretnego problemu. Być może „Opowieściom o pilocie Pirxie” (podobnie jak i innym dziełom Lema) szkodzi najbardziej przypisywanie do lektur szkolnych i metka zbioru dla młodzieży. Tym czasem taką lżejszą formę mają może dwa-trzy pierwsze teksty, reszta jest już problemową, zróżnicowaną, poważną fantastyką o niebanalnej treści i niebanalnym przesłaniu. Często jest to zetknięcie z nieznanym, czasem relacja człowiek-maszyna lub zagadnienie tego, czy człowieka można zastąpić, nieraz analiza zachowania ludzkiego w ekstremalnych sytuacjach. Niezależnie jednak od tego, czy czytelnik pochłonie te opowiadania w jeden wieczór, czy też będzie je sobie dawkował i delektował się ich jedyną w swoim rodzaju atmosferą, pewne jest jedno – to po prostu trzeba znać. Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Test”, „Odruch warunkowy”, „Albatros” i „Terminus” (czyli numer 1 naszego rankingu). ![]()
Wyszukaj / Kup Opowiadania o wiedźminie to dla ogromnej grupy czytelników najlepsze i dotąd nie pobite dokonanie Andrzeja Sapkowskiego. „Ostatnie życzenie” zawiera najwcześniejsze utwory, przeplecione tekstem napisanym specjalnie do zbiorku – sam w sobie nie posiada jakiejś szczególnie zwartej akcji, lecz wprowadza i niekiedy komentuje historie opowiedziane w „Kwestii ceny”, „Krańcu świata” i pozostałych. „Miecz przeznaczenia” zawiera już wyraźną podbudowę następującej po nim powieści – dwa ostatnie opowiadania, w tym tytułowe, wprowadzają postać Ciri oraz kreślą sytuację geopolityczną wiedźmińskiego świata. Przy czym w opowiadaniu „Coś więcej” w zręcznie poprowadzonych retrospekcjach widać już rozmach fabularny, który potem przerodzi się w pięcioksiąg. Zestawiamy te zbiory razem, gdyż uważamy, że stanowią nierozerwalną całość – rozbitą na rozdziały opowieść o wiedźminie i jego świecie, opowieść, która bawi, wzrusza, zachwyca. Opowieść napisana świetnym językiem, z pełnokrwistymi bohaterami, jakich ze świecą szukać w światowej fantasy. Opowieść pełna odwołań, nawiązań, zabaw literackich, ale jednocześnie działająca na najprostszych archetypach. Wstyd nie znać. Opowiadania ze zbiorów, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Wiedźmin”, „Kraniec świata”, „Ziarno prawdy”, „Kwestia ceny”, „Mniejsze zło”, „Granica możliwości”, „Trochę poświęcenia”, „Miecz przeznaczenia”. Jacek Dukaj to autor chyba bardziej znany z wielostronicowych, rozpasanych – tak objętościowo, jak i treściowo – powieści. W końcu to za nie dostawał czterokrotnie, praktycznie co roku, nagrody Zajdla, a także inne wyróżnienia, również te „głównonurtowe”. Jednak przecież już debiutancka „Złota galera”, napisana w wieku 14 lat, wstrząsnęła fantastycznym światkiem, udowadniając, że równie dobrze Dukaj czuje się w krótkiej formie. A tę najlepiej wyraża – z całym szacunkiem do „Xavrasa Wyżryna” i mimo wielkiej nadziei na „Króla Bólu” – „W kraju niewiernych”. W końcu to tutaj znalazł się najsłynniejszy tekst Dukaja, zekranizowana przez Tomasza Bagińskiego „Katedra” (ekranizacja, przypomnijmy, nominowana do Oscara – w planach jest również adaptacja „Ruchu generała”), wspaniała przypowieść o wierze nieograniczonej rozmiarami kosmosu. Religia to zresztą, zgodnie z tytułem, motyw przewodni zbioru, znakomicie wygrany chociażby w „Ziemi Chrystusa” traktującej o raju na Ziemi. Są tu też jednak teksty innego rodzaju, choćby wspomniany już „Ruch generała”, który łączy znakomicie twardą fantastykę naukową ze sztafażem fantasy, czy podobnie mieszające scenerie IACTE (Indianie, wampiry i kosmos!). Fakt, że pozostałych opowiadań ze zbioru nie uznaliśmy za godnych znalezienia się w setce najlepszych polskich opowiadań fantastycznych wszech czasów, też o niczym nie świadczy. Znalazły się tuż za nią – w końcu to Dukaj, Pierwszy-Po-Lemie, a obecnie najlepszy autor science fiction w Polsce. Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „IACTE”, „Katedra”, „Ruch generała”, „Ziemia Chrystusa”. Opowiadania z tego tomu zwane są potocznie „włoskimi” – i zaiste, sądząc po nazwach własnych i opisach architektury, ich akcja mogłaby się wydarzyć we wczesnorenesansowej Italii. Powolna narracja, często streszczająca na dwóch stronach dzieje dziesiątków lat, przywodzi na myśl sagi czy kroniki, i niejeden autor pewnie rozwinąłby te pomysły w trzytomową powieść. Bohaterami tekstów są ludzie, ze swoją małością i wielkością, poplątanymi relacjami prowadzącymi nieraz do niszczenia sobie życia, ale są nimi także opowieści. Z opowiadania na opowiadanie możemy śledzić, jak wydarzenia zmieniają sens, zmieniają się w legendy, a bohaterowie w zbiorowej pamięci zostają świętymi lub nikczemnikami, choć często ani jedno ani drugie nie ma nic wspólnego z ich realnym życiem. Całość wprost zachwyca językiem, rozmachem świata, przejmującym nastrojem, mądrością przesłania. Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Życzenie”, „Zaćmienie serca”, „Śmierć czarnoksiężnika”, „Wody głębokie jak niebo”. Bogata twórczość nowelowa Janusza A. Zajdla wychodziła w bardzo różnych zbiorach, w różnych konfiguracjach, niektóre opowiadania publikowane były kilkukrotnie, niektóre są perełkami, które można znaleźć tylko w jednym zbiorze. Gdybyście jednak szukali tomiku zrzeszającego najwięcej ciekawych tekstów Zajdla, polecamy „Wyższe racje” – zbiór Wydawnictwa Poznańskiego z 1988 roku z tekstami wyselekcjonowanymi po śmierci autora przez Marka Oramusa. Znajdziecie tu zarówno opowiadania starsze, jak „Relacja z pierwszej ręki”, „Psy Agenora”, czy ”…et in pulverem reverteris”, jak i te ostatnie, czyli tytułowe „Wyższe racje”, czy „Adaptacja”. Bardzo dobry przekrojowy wybór najlepszych opowiadań jednego z najwybitniejszych polskich twórców SF. Nadal można go łatwo znaleźć na serwisach aukcyjnych i antykwariatach za rozsądne ceny. A może ktoś by pokusił się o wznowienie? Opowiadania ze zbioru, które trafiły do rankingu 100 najlepszych opowiadań wszech czasów polskiej fantastyki: „Relacja z pierwszej ręki”, „Psy Agenora”, czy „…et in pulverem reverteris”, „Adaptacja”, „Utopia”, „Wyższe racje”. ![]() 4 listopada 2009 |
Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?
więcej »Autor tej dylogii, zaliczanej do klasyki przedwojennej brytyjskiej science fiction, urodził się w Smethwick pod angielskim Birmingham, co czyni go rodakiem i rówieśnikiem H. G. Wellsa. Na tym podobieństwa między obu pisarzami (pozornie) się kończą.
więcej »Mamy rok 1984. We Francji Michel Platini zamienia się w żywą legendę, czego świadkami są młodzi, dwudziestoletni bohaterowie powieści, przesiadujący w edynburskich pubach i oglądający przy piwie mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Nie przypominają jeszcze ćpunów z „Trainspotting”, którzy nie chcieli wybierać niczego poza heroiną. Ale są na „dobrej” drodze.
więcej »Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Czy książki czytają ludzi? Autorzy kontra czytelnicy
— Agnieszka Hałas, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Po trzy: Nie tylko wiedźmin
— Beatrycze Nowicka
Do księgarni marsz: Październik 2014
— Esensja
Oczy błękitne jak niebo
— Magdalena Kubasiewicz
10 najlepszych opowiadań o wiedźminie
— Esensja
Cykl wiedźmiński to więcej niż kanon
— Miłosz Cybowski, Agnieszka Hałas, Magdalena Kubasiewicz, Beatrycze Nowicka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Prezenty świąteczne 2010: 100 książek, które powinny znaleźć się pod choinką
— Esensja
50 książek minionej dekady, które warto znać
— Esensja
Do księgarni marsz: Wrzesień 2010
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Trzecia setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Druga setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja
100 najlepszych filmów animowanych wszech czasów
— Esensja
50 najlepszych polskich filmów wszech czasów
— Esensja
50 najlepszych polskich powieści fantastycznych
— Esensja
50 najlepszych filmów o miłości
— Esensja
50 płyt na 50-lecie polskiego rocka
— Esensja
O tym, czego nie boi się Dukaj
— Mieszko B. Wandowicz
Człowiek przeżywający
— Joanna Kapica-Curzytek
Wiedźmie kłamstwa
— Anna Nieznaj
Królewny i karliczka
— Magdalena Kubasiewicz
Przeczytaj to jeszcze raz: My nie marzniemy
— Anna Nieznaj
Esensja czyta: Sierpień 2017
— Dominika Cirocka, Miłosz Cybowski, Marcin Mroziuk, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Joanna Słupek, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Przeczytaj to jeszcze raz: Dryf
— Beatrycze Nowicka
Kopiuj-wklej, nielegalna kaszanka i antypolskie spiski
— Beatrycze Nowicka
Esensja czyta: Styczeń 2017
— Miłosz Cybowski, Dawid Kantor, Anna Kańtoch, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Esensja czyta: Grudzień 2016
— Miłosz Cybowski, Joanna Kapica-Curzytek, Beatrycze Nowicka
Skażona utopia
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Niejednoznaczny kot
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Harry Potter? Narnia? Mozart!
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Statek szalony
— Konrad Wągrowski
Łowcy łowców potworów
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Mogiła i Pozgonny na tropie
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Lutnią w łeb, albo magia, miecz i rodzina
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Krótko o komiksach: Machlojki w zimowej wiosce
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
700 twarzy Greya, czyli Lublin się nie poddaje
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
fajna lista