100 najlepszych polskich opowiadań fantastycznychPo przeszukiwaniu zakamarków własnej pamięci, przeglądaniu zakurzonych tomów od lat leżących na strychach, wertowaniu roczników „Fantastyk”, „Fenixów”, „Science Fiction” i innych czasopism, po niekończących się debatach, dyskusjach, przekomarzaniach i sprzeczkach – mamy dla Was kolejny Wielki Ranking Esensji. Poznajcie tym razem 100 najlepszych polskich opowiadań fantastycznych wszech czasów.
Esensja100 najlepszych polskich opowiadań fantastycznychPo przeszukiwaniu zakamarków własnej pamięci, przeglądaniu zakurzonych tomów od lat leżących na strychach, wertowaniu roczników „Fantastyk”, „Fenixów”, „Science Fiction” i innych czasopism, po niekończących się debatach, dyskusjach, przekomarzaniach i sprzeczkach – mamy dla Was kolejny Wielki Ranking Esensji. Poznajcie tym razem 100 najlepszych polskich opowiadań fantastycznych wszech czasów. ![]() rys. M. Fitzner Tym razem zakres rankingu nie był problemem. Pod uwagę braliśmy teksty napisane po polsku mające element fantastyczny. Nieistotne było, czy to science fiction, fantasy, groza czy realizm magiczny. O nie, z klasyfikacją tekstów nie mieliśmy problemów. Dużo trudniej było jednak z ich oceną. Co właściwie oceniamy? Swoje wrażenie z tekstu sprzed dwudziestu lat czy dzisiejsze? Patrzymy na to, czy tekst się broni dziś, czy był ważny w swoich czasach? Jak porównywać klasyków i młode wilki? Czytać ponownie czy zadowolić się wspomnieniem? Nie ma prostej odpowiedzi na te pytania – każdy z głosujących (a imię ich tuzin) miał własne podejście. Jednak może dlatego właśnie nasza lista jest różnorodna i ciekawa. A przynajmniej taką mamy nadzieję. Nie musicie się z nami zgadzać. Pewnie i tak nie będziecie, ale my sami wewnętrznie też nie mieliśmy jednomyślności. Nie rościmy sobie prawa do stworzenia Jedynego Słusznego Rankingu. To po prostu wybór „Esensji”. Jednego jednak jesteśmy pewni – każde z tej setki opowiadań warto przeczytać. A pierwszej dziesiątki nie znać wręcz nie wypada. A oto wreszcie nasz wybór, uszeregowany od miejsca 100 do 1: 100. Robert M. Wegner ‹Ostatni lot Nocnego Kowboja› Historia wojskowej jednostki tworzonej przez grupę podtrzymywanych przy życiu niepełnosprawnych, których genetyczne wady dają armii kilka nowych możliwości. Co się jednak stanie, kiedy przestaną być potrzebni? Mocne. Pierwsza publikacja: „Science Fiction” (19/2002) 99. Andrzej Zimniak ‹Piąta pora roku› W latach, kiedy to opowiadanie powstało, było niewątpliwie satyrą na komunizm, obecnie odczytywać je można jako przypowieść na temat ludzkiego losu. Krótki tekst utrzymany w onirycznych klimatach operuje plastycznymi, sugestywnymi obrazami. Świat zostaje dotknięty dziwną zmianą – by ją odwrócić, potrzebny jest czyjś bunt. Pierwsza publikacja: „Feniks” (4/1986) Można przeczytać w: „Spotkanie z wiecznością”, Nasza Księgarnia 1989 98. Stefan Grabiński ‹Kochanka Szamoty› Najbardziej znane opowiadanie „polskiego Poego” – napisane stylem niespotykanym w dzisiejszej literaturze, trochę perwersyjne, na swoje czasy całkiem odważne, z mocnym erotycznym podtekstem. Na pewno warte uwagi. Pierwsza publikacja: „Niesamowita opowieść”, 1922 Można przeczytać w: „Niesamowite opowieści”, Wydawnictwo Literackie 1975 97. Andrzej Bursa ‹Smok› Groteskowy katastrofizm Bursy, znany głównie z jego poezji, tym razem w krótkiej formie prozatorskiej o smoku w peerelowskiej wiosce. Zabawne i przewrotne; dla tych, którym „milszy jest pantofelek”. Pierwsza publikacja: „Wiersze”, Wydawnictwo Literackie 1958 Można przeczytać w: „Przepowiednia”, Alfa 1986 ![]() Nie wiadomo, czy to dystopia, groteska, czy po prostu ponura zabawa literacka. Nie zmienia to faktu, że ta krótka opowieść o mieszkańcach pewnego baraku wbija się w pamięć na długie lata. Jeden z najbardziej pamiętnych tekstów z początków „Fantastyki”. Pierwsza publikacja: „Fantastyka” (1/82) Można przeczytać w: „Co większe muchy”, Reporter 1992 95. Jacek Komuda ‹Tak daleko do nieba› François Villon to nie tylko poeta. W ujęciu Komudy to także drań, łotrzyk, złodziej i detektyw. Bardzo dobre opowiadanie z paskudnie realistycznymi opisami XV-wiecznego Paryża. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (6/1997) Można przeczytać w: „Robimy rewolucję”, Prószyński i S-ka 2000 94. Marek Baraniecki ‹Wynajęty człowiek› Nagrodzony Złotą Sepulką kosmiczny kryminał autora „Głowy Kasandry”. Krótki, doskonale trzymający w napięciu, zaskakujący i jak na swoje czasy całkiem oryginalny. A przy tym przestroga dla entuzjastów gier komputerowych. Pierwsza publikacja: „Fantastyka” (6/1984) Można przeczytać w: „Głowa Kasandry”, Krajowa Agencja Wydawnicza 1985; „Co większe muchy”, Reporter 1992 Bardzo dobrze napisany horror historyczny rozgrywający się w Norwegii, dowodzący, że i dla zdeklarowanych rzemieślników jest miejsce w literackich kanonach. A przy okazji odmiana od taśmowo produkowanych „Wędrowyczów”. Pierwsza publikacja: „Fenix” (6/2000) Można przeczytać w: „2586 kroków”, Fabryka Słów 2005 oraz 2007 92. Andrzej Ziemiański ‹Waniliowe plantacje Wrocławia› Sztandarowy Ziemiański: w realistyczne wrocławskie plenery wkradają się fantastyka oraz tajemnice z przeszłości i przyszłości, w których odnaleźć się musi bohater, nieprzeciętny macho. Sprawnie napisane i dlatego docenione SFinksem i zwycięstwem w plebiscycie czytelników „Nowej Fantastyki”. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (9/2001) Można przeczytać w: „Zapach szkła”, Fabryka Słów 2004 Kameralna opowieść o nieuchronności przeznaczenia, której siła tkwi w niebanalnym wykonaniu. Tajemnicze życzenie, podarowane niegdyś rodzinie z zapomnianej górskiej wioski, staje się obsesją i klątwą dla kolejnych pokoleń, by ostatecznie zostać częścią zupełnie innej historii z tym samym przesłaniem. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (12/2002) Można przeczytać w: „Wody głębokie jak niebo”, Runa 2005 90. Janusz A. Zajdel ‹Psy Agenora› Rzecz o stróżu oddalonego od cywilizacji składowiska materiałów radioaktywnych może być odczytana jako tekst o samotności, o bolesnej stracie, przede wszystkim jednak wydaje się wyrazem obaw autora związanych z wykorzystywaniem energii jądrowej. Czy były to obawy słuszne – można polemizować, trzeba wszakże pamiętać, że kilka lat po publikacji wydarzyła się tragedia w Czarnobylu. Pierwsza publikacja: „Perspektywy” (39/1980) Można przeczytać w: „Ogon diabła”, Krajowa Agencja Wydawnicza 1982; „Dokąd jedzie ten tramwaj”, Książka i Wiedza 1988; „Wyższe racje”, Wydawnictwo Poznańskie 1988 89. Janusz A. Zajdel ‹Relacja z pierwszej ręki› Biblijna opowieść w formie relacji z eksperymentu naukowego. Niby nic specjalnie nowego, ale sposób prezentacji faktów stopniowo odsłaniających prawdę, o jakiej właściwie historii czytamy, ironiczne ujęcie znanych motywów, wreszcie całkiem poważna, oddziałująca na poziomie i religijnym, i ludzkim pointa, czynią z „Relacji z pierwszej ręki” dzieło niebagatelne. Pierwsza publikacja: „Ogon diabła”, Krajowa Agencja Wydawnicza 1982 Można przeczytać w: „Dokąd jedzie ten tramwaj”, Książka i Wiedza 1988 88. Henryk Sienkiewicz ‹Sąd Ozyrysa› Henryk Sienkiewicz, jakiego nie znamy – przewrotny, ironiczny, wykorzystujący scenerię staroegipskich zaświatów dla celnej satyry politycznej. Pierwsza publikacja: 1908 r. Można przeczytać w: „Baśnie i legendy”, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza 1975 87. Łukasz Orbitowski ‹Popiel Armeńczyk› Orbitowski tekstem tym wychodzi poza klimaty miejskie, dając upust swym fascynacjom romantyzmem. Czy teozoficzne fantazmaty Mickiewicza, czy, jak w tym przypadku, historiozoficzny „Król-Duch” Słowackiego – współczesny mistrz horroru pokazuje, że w nielubianych przez uczniów klasykach wciąż znaleźć można pokłady inspiracji. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (9/2007) 86. Rafał Ziemkiewicz ‹Szosa na Zaleszczyki› Jeden z tekstów, które przeprowadziły polską fantastykę od socjologicznego nurtu lat 80. do political fiction lat 90. Opowiadanie, którym Rafał Ziemkiewicz przedefiniował swoją twórczość, przeszedł na ścieżkę, która uczyniła go jednym z najbardziej znaczących autorów literatury pierwszej dekady III RP. Pierwsza publikacja: „Wizje alternatywne”, ARAX 1990 Można przeczytać w: „Zero złudzeń”, Białowieża 1991 85. Stanisław Lem ‹Ciemność i pleśń› Stanisława Lema kojarzy się zwykle z nieco inną twórczością, ale nie od dziś wiadomo, że autorem był wszechstronnym. „Ciemność i pleśń” to podzielona na dwie, zupełnie różne części opowieść o losach drobnej dawki uśpionej broni biologicznej po katastrofie laboratorium. Nawet, jeśli w pewnym momencie staje się akcja nieco zbyt przewidywalna, tekst wciąż pozostaje intrygujący, a poczucie humoru nie przesłania poważnej tematyki. Pierwsza publikacja: „Inwazja z Aldebarana”, Wydawnictwo Literackie 1959 Można przeczytać w: „Ciemność i pleśń”, Wydawnictwo Literackie, 1988 Najgłośniejszy debiut lat 80. i początek jednego z najsłynniejszych cykli fantastycznych – już choćby z tego powodu „Wiedźmina” nie może zabraknąć na liście. Przyznajmy jednak, że kolejne opowiadania były lepsze. Pierwsza publikacja: „Fantastyka” (12/1986) Można przeczytać w: „Wiedźmin”, Reporter 1990; „Ostatnie życzenie”, SuperNowa 1993, 1997, 2003 83. Ewa Białołęcka ‹Tkacz Iluzji› Świat fantasy z niebanalnie pomyślaną magią. Główny bohater ma wielki talent (tytułowe tworzenie iluzji), lecz nie może rozwinąć go w pełni: jest głuchoniemy. Szuka pomocy u innych magów, znajduje ją u futrzastego smoka. Piękna, pełna ciepła opowieść o przyjaźni i poszukiwaniu swojej drogi życiowej. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (8/1994) Można przeczytać w: „Tkacz Iluzji”, SuperNowa 1997; „Naznaczeni błękitem”, Runa 2005 82. Ewa Białołęcka ‹Błękit maga› Ciąg dalszy „Tkacza Iluzji” to opowiadanie, którego bohaterów po prostu nie da się nie lubić. Daleki od ideału Kamyk pakuje się w kłopoty wyłącznie za sprawą własnej porywczości; na szczęście świat okazuje się zupełnie przyzwoicie urządzonym miejscem, gdzie błędy da się naprawić lub zostają wybaczone. Zaletami stylu Ewy Białołęckiej są zwięzłe, acz przekonujące opisy, niewymuszony humor, a także dobre oddanie obyczajowości, psychiki bohaterów i relacji między nimi. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (3/1997) Można przeczytać w: „Tkacz Iluzji”, SuperNowa 1997; „Naznaczeni błękitem”, Runa 2005 81. Łukasz Orbitowski ‹Nie umieraj przede mną› Orbitowski w swoim stylu: miejski horror o policyjnej psycholog i podstarzałym wokaliście metalowej kapeli, zmagających się z Niezrozumiałym. Przejmująco, mistycznie, trochę romantycznie. Zasłużona nagroda SFinksa za opowiadanie roku 2006. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (6/2006) Jak zwykle zagęszczenie pomysłów na stronę jest przytłaczające, a czytelnik staje przed dylematem: fascynować się ciekawie rozwiniętym pomysłem na światy alternatywne czy zadumać nad dylematem wyższości wiary nad pewnością. Również czytelnikowi pozostaje do rozstrzygnięcia, czy Dukaj powtarza za Biblią „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”, czy raczej opowiada się za światem, w którym człowiek byłby szczęśliwszy, pozostając całkowicie wolnym od sił wyższych. Pierwsza publikacja: „Wizje alternatywne 2”, Zysk i S-ka 1997 Można przeczytać w: „W kraju niewiernych”, SuperNowa 2000 i Wydawnictwo Literackie 2008 79. Konrad Lewandowski ‹Pacykarz› Pierwsze pojawienie się redaktora Tomaszewskiego w tekście oryginalnym, drapieżnym, dotykającym tematów polskiej współczesności i absurdów rozwoju sztuki. Celna satyra na media, reklamę oraz „ahtystyczną” bohemę. Pierwsza publikacja: „Nowa Fantastyka” (3/1994) Można przeczytać w: „Noteka 2015”, Scutum 2001 78. Andrzej Zimniak ‹Łowcy meteorów› Trochę „Piknik na skraju drogi”, trochę bajka o złotej rybce. Gdy tytułowi łowcy meteorów uzyskają szansę na spełnienie marzeń, co wygra: rozum czy niezmienna ludzka natura? Tekst nieco w stylu najlepszych dokonań Raya Bradbury’ego – oryginalny, nastrojowy, tajemniczy. Pierwsza publikacja: „Problemy” (10/1987) Można przeczytać w: „Opus na trzy pociski”, Iskry, 1988; „Łowcy meteorów”, Sorus 2000 77. Bolesław Prus ‹Nawrócony› Iście pozytywistyczny moralitet autorstwa twórcy „Lalki” w fantastycznej, dantejskiej scenerii, przywołujący na myśl „Opowieść wigilijną”, ale o jakże odmiennej, przewrotnej poincie. Dowcipne i nieoczywiste. Pierwsza publikacja: „Kalendarz humorystyczny „Muchy” dla porządnych ludzi na rok 1881” Można przeczytać w: „Nowele”, Wydawnictwo GREG 2009 76. Jarosław Grzędowicz ‹Przespać piekło› Ohydny, totalitarnie rządzony świat, próby buntu z góry skazane na przegraną, niemożliwa do zrealizowania miłość. Jarosławowi Grzędowiczowi doskonale wychodzi przede wszystkim tworzenie bohaterów, którym czytelnik kibicuje od pierwszej strony. Nieco przejaskrawiona, ale wciąż ciekawa dystopia, trochę w stylu Silverbergowskiego „Zamkniętego świata”. Pierwsza publikacja: „Fenix” (4/1991) |
Poza tym... gdzie "ABC... dwadzieścia cztery", jedyne opowiadanie Peteckiego? Gdzie - b. płody wszak - Fiałkowski? Gdzie "Granica Wszechświata" Sawaszkiewicza? Gdzie "Toccata" i "Algi" Borunia?
Jak dla mnie "Kara większa" to zdecydowany numer 1. Żadne inne opowiadanie tak nie wytrąca ze strefy komfortu, ten tekst jest jak nokaut na ringu, po którym próbujesz się podnieść i nie możesz. Powinien być lekturą obowiązkową dla 16, 17 - latków omamionych ideologią "róbta co chceta". Mógłby sprawić, że trochę zastanowiliby się nad światem, który ich otacza.
Oto co zrecenzowaliśmy w drugiej połowie wakacji.
więcej »Czasami wyróżniane przez specjalistów książki nie mają żadnego większego oddźwięku w fandomie. Przyczyny są zapewne różne – tak, jak bardzo różne są tym razem przedstawione tytuły niemieckiej SF.
więcej »Ponad pół wieku upłynęło od książkowej premiery „Odysei kosmicznej 2001” i filmu Stanleya Kubricka o tym samym tytule. Oba są klasykami w swojej kategorii. I oba nie straciły dziś nic ze swojej jakości.
więcej »Wszyscy jesteśmy „numerem jeden”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Krótka druga wiosna „romansu naukowego”
— Andreas „Zoltar” Boegner
Jak przewidziałem drugą wojnę światową
— Andreas „Zoltar” Boegner
Cyborg, czyli mózg w maszynie
— Andreas „Zoltar” Boegner
Narodziny superbohatera
— Andreas „Zoltar” Boegner
Pierwsza historia przyszłości
— Andreas „Zoltar” Boegner
Czy książki czytają ludzi? Autorzy kontra czytelnicy
— Agnieszka Hałas, Anna Nieznaj, Beatrycze Nowicka, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Za wcześnie i za późno
— Beatrycze Nowicka
Po trzy: Nie tylko wiedźmin
— Beatrycze Nowicka
Do księgarni marsz: Październik 2014
— Esensja
Oczy błękitne jak niebo
— Magdalena Kubasiewicz
10 najlepszych opowiadań o wiedźminie
— Esensja
Cykl wiedźmiński to więcej niż kanon
— Miłosz Cybowski, Agnieszka Hałas, Magdalena Kubasiewicz, Beatrycze Nowicka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Anioł też człowiek
— Agnieszka Szady
Prezenty świąteczne 2010: 100 książek, które powinny znaleźć się pod choinką
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Trzecia setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku. Druga setka
— Esensja
100 najlepszych filmów XXI wieku
— Esensja
100 najlepszych filmów animowanych wszech czasów
— Esensja
50 najlepszych polskich filmów wszech czasów
— Esensja
50 najlepszych polskich powieści fantastycznych
— Esensja
50 najlepszych filmów o miłości
— Esensja
50 płyt na 50-lecie polskiego rocka
— Esensja
100 najlepszych filmów grozy wszech czasów
— Esensja
10 najlepszych polskich zbiorów opowiadań fantastycznych
— Jakub Gałka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Mała Esensja: Idealny pierwszy kontakt
— Marcin Mroziuk
Kaplica w Berezie
— Sebastian Chosiński
Ani śmieszno, ani straszno
— Wojciech Gołąbowski
Krótko o książkach: Esej o realizmie
— Miłosz Cybowski
O tym, czego nie boi się Dukaj
— Mieszko B. Wandowicz
Człowiek przeżywający
— Joanna Kapica-Curzytek
Krótko o książkach: Nie jedzcie bajkowych kucyków
— Wojciech Gołąbowski
Wiedźmie kłamstwa
— Anna Nieznaj
Jądro szarości
— Sławomir Grabowski
Krótko o książkach: Opcja polska
— Miłosz Cybowski
Prezenty świąteczne 2022: Prezenty książkowe
— Esensja
Nie przegap: Luty 2022
— Esensja
Prezentownik książkowy 2021
— Esensja
10 najśmieszniejszych lub najdziwniejszych książkowych scen ze zwierzętami
— Esensja
10 naj…: 11 twarzy jesieni
— Esensja
Do księgarni marsz: Grudzień 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Listopad 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Październik 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Wrzesień 2020
— Esensja
Do księgarni marsz: Sierpień 2020
— Esensja
Chyba nikt już nie pamięta opowiadania "Dwudziesty pierwszy rozdział księgi Fu" Suligi. Pąkciński też zapomniany. I "Sensorita i Ferty" Bukowieckiego (prawda, robił ów utwór wrażenie głównie erotyzmem, w aseksualnych czasach, ale....