Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 października 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIX

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Christophe Bec, Lucio Leoni, Giovanni Lorusso, Luca Merli, Emanuela Negrin, Olivier Peru
‹Legendy Zachodu. Wyatt Earp, Billy Kid, Siedzący Byk›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLegendy Zachodu. Wyatt Earp, Billy Kid, Siedzący Byk
Scenariusz
Data wydania23 stycznia 2023
RysunkiGiovanni Lorusso, Emanuela Negrin, Luca Merli, Lucio Leoni
PrzekładJakub Syty
Wydawca Lost In Time
ISBN9788367270267
Format208s. 240x320 mm
Cena145,00
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Legendy i ich legendy
[Christophe Bec, Lucio Leoni, Giovanni Lorusso, Luca Merli, Emanuela Negrin, Olivier Peru „Legendy Zachodu. Wyatt Earp, Billy Kid, Siedzący Byk” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Legendy Zachodu” to elegancko wydany komiks, opowiadający o tak barwnych postaciach, jak Wyatt Earp, Billy Kid i Siedzący Byk. Mówi się, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Tu także, choć twórców lubi ponosić fantazja.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Legendy i ich legendy
[Christophe Bec, Lucio Leoni, Giovanni Lorusso, Luca Merli, Emanuela Negrin, Olivier Peru „Legendy Zachodu. Wyatt Earp, Billy Kid, Siedzący Byk” - recenzja]

Legendy Zachodu” to elegancko wydany komiks, opowiadający o tak barwnych postaciach, jak Wyatt Earp, Billy Kid i Siedzący Byk. Mówi się, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Tu także, choć twórców lubi ponosić fantazja.

Christophe Bec, Lucio Leoni, Giovanni Lorusso, Luca Merli, Emanuela Negrin, Olivier Peru
‹Legendy Zachodu. Wyatt Earp, Billy Kid, Siedzący Byk›

EKSTRAKT:90%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLegendy Zachodu. Wyatt Earp, Billy Kid, Siedzący Byk
Scenariusz
Data wydania23 stycznia 2023
RysunkiGiovanni Lorusso, Emanuela Negrin, Luca Merli, Lucio Leoni
PrzekładJakub Syty
Wydawca Lost In Time
ISBN9788367270267
Format208s. 240x320 mm
Cena145,00
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Na tom składają się trzy odrębne albumy, każdy poświęcony innej postaci, które łączy to, że od razu kojarzą się z Dzikim Zachodem. Choć ich życiorysy są tak bogate, że śmiało można wykroić z nich materiał na pasjonującą lekturę, nie zawsze zaprezentowane wydarzenia miały pokrycie w rzeczywistości. Jest to dość dziwny zabieg, ponieważ „Legend Zachodu” nie można traktować ani jako biografii, ani jako wymysłu luźno bazującego na legendarnych bohaterach. Niemniej ten brak konsekwencji stanowi jedyny wyraźny minus tej smakowitej pozycji.
Album otwiera rozdział poświęcony Wyattowi Earpowi i jest to najbardziej zmyślona historia ze wszystkich. Otóż nasz dzielny szeryf, który stał się słynny dzięki strzelaninie w Tombstone, przyjeżdża do San Francisco odwiedzić dawnego znajomego, Lucky Cullena. Na miejscu okazuje się, że ktoś go zamordował. I to nie tak po prostu w rewolwerowym pojedynku, a bardziej widowiskowo – „na Kubę Rozpruwacza”. Earp poprzysięga znaleźć oprawcę, choć rozbudowujące się miasto nie stanowi jego wymarzonego terenu łowieckiego.
Scenarzystą tej części jest Olivier Peru, który postanowił wykorzystać motyw ostatniego sprawiedliwego i tylko luźne skojarzenia doprowadziły do tego, że został nim Wyatt Earp. Tak naprawdę bowiem, po wydarzeniach w Tombstone, słynny szeryf wyjechał z miasta, próbując rozkręcić własny biznes. Nie szło mu najlepiej, więc udał się tam, gdzie najbardziej doceniano jego legendę, a mianowicie do Hollywood. Tam do końca życia pracował przy kręceniu westernów, jako konsultant i epizodyczny aktor.
Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z pozycją ułomną. Wręcz przeciwnie. Peru wychodzi poza sztywne ramy gatunku, mieszając klimaty westernowe z powieścią detektywistyczną, co całkiem nieźle mu wychodzi. Szkoda tylko, że objętość albumu nie pozwoliła mu dostatecznie rozwinąć niektórych wątków. Z drugiej strony dzięki temu twórcom udaje się utrzymać szybkie tempo, a całość bardzo dobrze się czyta.
Kolejnym rozdziałem, nad którym pracował Olivier Peru, jest ten poświęcony Siedzącemu Bykowi. Tu również pozwolił sobie na zmyśloną fabułę, aczkolwiek lepiej, niż przy Earpie, wykorzystał białe plamy w życiorysie głównego bohatera, przez co historia wydaje się bardziej prawdopodobna.
Siedzący Byk, wraz z białym cowboyem, będącym narratorem tej części komiksu, starają się powstrzymać wojnę, która zapewne by się rozpoczęła, gdyby plemię Siuksów dowiedziało się, że grupa innych białych wtargnęła na teren rezerwatu Indian. Siedzący Byk nie jest jeszcze tym ponurym wodzem, którego znamy z archiwalnych zdjęć. Wciąż ma sporo krzepy i zabija wrogów bez mrugnięcia okiem. Choć scenariusz jest dość stereotypowy, bazujący na zrewidowanych schematach, gdzie mamy dobrych Indian i złych cowboyów, rozdział ten czyta się bardzo dobrze. Może tylko Peru momentami przesadza z patetycznością.
Między albumami poświęconymi Wyattowi Earpowi i Siedzącemu Bykowi trafia się najlepszy rozdział zbioru, którego głównym bohaterem jest Billy Kid. Napisał go Christophe Bec i w odróżnieniu od Peru, postawił na kronikarską relację prawdziwych wydarzeń. Związane są one z tak zwaną „wojną w hrabstwie Lincoln”, ze szczególnym wskazaniem na jej fragment, który przeszedł do legendy, jako „obrona domu McSweena”. Jest to brutalny, krwawy epizod, w którym kule świszczą w lewo i w prawo, a trup ściele się gęsto. Ale tak właśnie było. Jeśli mamy wprowadzone jakieś odautorskie elementy, to co najwyżej można zastanawiać się nad kreacją samego Billy’ego Kida, który z jednej strony jest wyśmienitym strzelcem, a z drugiej człowiekiem w gorącej wodzie kąpanym, który wszystkie sprawy najchętniej załatwiałby przy pomocy rewolweru.
Przy okazji dodam, że na uwagę zasługuje także początek tej historii. Jej centralną postacią został Buckshot Roberts, o którym również zaczęły krążyć legendy. Co ciekawe, w tym fragmencie Billy Kid i jego Regulatorzy nie wydają się postaciami, którym chcielibyśmy dopingować.
Pomimo różnego podejścia do tematyki legend Zachodu, nie zmienia się jedno – elegancka szata graficzna. Każdy z artystów pracujących nad zbiorem zaprezentował wysoką klasę. Giovanni Lorusso („Wyatt Earp”) oraz duet Leoni i Negrin („Billy Kid”) postawili na szczegółowy realizm, starając się odwzorować świat Dzikiego Zachodu w najdrobniejszych szczegółach, co niewątpliwie im się udaje. Niemniej najlepiej sobie poradził Luca Merlini („Siedzący Byk”), serwując dynamiczne kadry i nieco „przybrudzoną” kreskę. W tym wypadku nie chodzi bowiem o dokładność, a zbudowanie mrocznego, niepokojącego klimatu.
Choć westerny na naszym rynku komiksowym posiadają sporą reprezentacje, to na ich tle „Legendy Zachodu” wypadają nad wyraz udanie. Dobre wrażenie potęguje piękna edycja w twardej oprawie, która cieszy oko, ale także zmysł dotyku. Póki co seria w oryginale doczekała się sześciu pozycji. Miejmy nadzieję, że jej kontynuacja niedługo zawędruje także nad Wisłę.
koniec
3 czerwca 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czarować każdy może
Maciej Jasiński

3 X 2023

Ostatnimi czasy wydawnictwo Egmont zaprezentowało polskim czytelnikom kilka komiksów przenoszących Disneyowskich bohaterów do różnych alternatywnych światów. Wśród nich są np. „Miki i zaginiony ocean” czy „Miki i Kraina Pradawnych”. Teraz w albumie „Czarodzieje i ich dzieje” popularne postacie trafiają do świata fantasy pełnego magii, smoków i oczywiście – czarodziejów.

więcej »

Gdy szukasz własnej drogi
Wojciech Gołąbowski

2 X 2023

Czy podpada pod „religijny” komiks rozpoczynający się od wyjścia z kościoła zbuntowanego bierzmowańca, którego kapela śpiewa o apostazji? A może „Fos-Zoe” jest tylko biografią pewnego otrutego księdza?

więcej »

Tajfun powraca, by dać łupnia
Maciej Jasiński

1 X 2023

„Tajfun” to obok „Binio Billa” moja ulubiona seria, jaką czytałem w „Świecie Młodych”. Bardzo lubiłem klimaty science fiction, a połączenie tego z sensacją i elementami kung-fu tworzyło mieszankę, która zawładnęła moim dziecięcym umysłem. To nie były dopieszczone scenariuszowo i graficznie komiksy jak „Yans” czy „Thorgal”. Ale miały w sobie to coś, co elektryzowało kilkadziesiąt lat temu. Widać było w tym wszystkim wielką radość tworzenia. Czułem podświadomie, że Tadeusz Raczkiewicz świetnie (...)

więcej »

Polecamy

Nowe status quo

Niekoniecznie jasno pisane:

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż autora

Cham, prostak i… bohater
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Starość im nie grozi
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wojna sprzyja przedsiębiorczym
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Trzeci raz & dobrze…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sekrety przeszłości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Sierpień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Prawo zemsty
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ogniem i młotem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dobre średniego początki
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Siedmiu skacowanych
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.