Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 3 października 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIX

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Yves Balak, Michaël Sanlaville, Bastien Vivès
‹LastMan #9›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLastMan #9
Scenariusz
Data wydania22 lutego 2023
RysunkiBastien Vivès, Michaël Sanlaville
PrzekładJakub Syty
Wydawca Non Stop Comics
CyklLastMan
ISBN978-83-8230-399-5
Format216s. 148×206mm
Cena49,90
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Echa starego „LastMana”
[Yves Balak, Michaël Sanlaville, Bastien Vivès „LastMan #9” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Mam dwie wiadomości: dobrą i złą. Zła jest taka, że dziewiąty tom serii „LastMan” wciąż nie przywraca cyklowi rangi, jaką miał na początku. Dobra mówi natomiast, że jest lepiej, niż ostatnio.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Echa starego „LastMana”
[Yves Balak, Michaël Sanlaville, Bastien Vivès „LastMan #9” - recenzja]

Mam dwie wiadomości: dobrą i złą. Zła jest taka, że dziewiąty tom serii „LastMan” wciąż nie przywraca cyklowi rangi, jaką miał na początku. Dobra mówi natomiast, że jest lepiej, niż ostatnio.

Yves Balak, Michaël Sanlaville, Bastien Vivès
‹LastMan #9›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLastMan #9
Scenariusz
Data wydania22 lutego 2023
RysunkiBastien Vivès, Michaël Sanlaville
PrzekładJakub Syty
Wydawca Non Stop Comics
CyklLastMan
ISBN978-83-8230-399-5
Format216s. 148×206mm
Cena49,90
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Czas się pogodzić z faktem, że „LastMan” nigdy nie wróci do klimatu wykreowanego w pierwszych zeszytach, kiedy mieliśmy ciekawie zarysowanych bohaterów i intrygujący, przemyślany świat, a scenarzyści co chwilę nas zaskakiwali. Po uśmierceniu Marianne twórcy pobłądzili, starając się na siłę przedłużyć niezwykle popularny tytuł. Przekonani o swojej świetności zaczęli proponować coraz mniej trzymającą się kupy fabułę, uzupełniając ją całymi zastępami nowych, płaskich i irytujących postaci.
Jedyne, co niezmiennie się udawało, to stylizacja na shōnen-mangę. Nie chodzi tylko o rozmiar książeczki, czy rysunki mieszające realizm z groteską. Od strony scenariusza skupiono się głównie na epickich pojedynkach, zarówno przy użyciu pięści, jak i magii. Niestety w tym wszystkim zaginęło napięcie, a osoby, które do tej pory były motorami napędowymi fabuły, czyli Adrian i Richard Aldana, zeszły na dalszy plan.
Co ciekawe, mniej więcej w czasie, kiedy powstawał dziewiąty tom serii, stała się ona na tyle rozpoznawalna, że trójka twórców zajęła się promowaniem jej w różnych mediach. W 2016 roku, czyli w roku premiery albumu we Francji, pojawiła się gra „LastFight” (inspirowana komiksem) i serial animowany rozwijający wątki z przeszłości Aldany. Trudno więc było skupić się na sensownym prowadzeniu komiksu. Mam jednak wrażenie, że Bastien Vivès, Balak i Michaël Sanlaville sami zaczęli dostrzegać, że nazbyt oddalają się od głównej osi fabularnej. W omawianym albumie powoli zaczynają więc wracać na właściwie tory.
Po widowiskowej katastrofie statku-matki Czerwonych Orłów, Adrian, Aldana, Elorna, Sakova i mistrz Jansen trafili w ręce policji Paxtown. Ocaleni trafili pod opiekę nowej burmistrz, którą jest dawna piosenkarka i miłość Aldany – Tomie Katana. W międzyczasie w Dolinie Królów jej władca król Virgil postanawia odprawić rytuał przywołujący ponownie dusze mitycznych Rycerzy ze Straży. Nie wszystko idzie jednak tak, jak powinno. Skutki tego są straszliwe, a ich siła odczuwalna nawet w Paxtown.
Jak zatem widać, wreszcie zaczyna nam się klarować cel nowej odsłony „LastMana” – bo dotąd bohaterowie sprawiali wrażenie bardzo zagubionych. Więcej miejsca poświęcono Adrianowi, którego scenarzyści wydobyli z fabularnego stuporu, w którym znalazł się od śmierci matki. Tak samo Aldana w mniejszym stopniu jest biernym obserwatorem wydarzeń, choć Tomie uparcie twierdzi, że wszystko co złe, dzieje się z jego przyczyny. Wreszcie mamy także Elornę, która od pewnego czasu stała się najważniejszą postacią serii. Tu również pokazuje siłę swojego charakteru, ale bez wyraźnej dominacji nad innymi. Cieszy też powrót Cristo Canyona, bo to jedna z najbardziej intrygujących postaci w cyklu.
Wciąż pozostaje sporo pytań bez odpowiedzi, ale do tego twórcy „LastMana” zdążyli nas przyzwyczaić. Mnie na przykład nurtuje pytanie, skąd Sakova wiedziała, gdzie przez piętnaście lat uwięziony był Aldana i po co go uwolniła. Miejmy tylko nadzieję, że wielki finał, do którego się zbliżamy (zostały jeszcze trzy tomy) nie skończy się na wielkiej, bezmyślnej bijatyce.
Dziewiąty tom „LastMana” na tle kilku poprzednich wypada więc wyjątkowo udanie. Nie, żebyśmy mieli do czynienia z arcydziełem. To w dalszym ciągu głównie cykl skupiony na pojedynkach, ale lepiej uzasadnionych fabularnie. W tle z kolei zaczynają pobrzmiewać echa „starego” „LastMana”, co samo w sobie jest już dużą zaletą.
koniec
22 kwietnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czarować każdy może
Maciej Jasiński

3 X 2023

Ostatnimi czasy wydawnictwo Egmont zaprezentowało polskim czytelnikom kilka komiksów przenoszących Disneyowskich bohaterów do różnych alternatywnych światów. Wśród nich są np. „Miki i zaginiony ocean” czy „Miki i Kraina Pradawnych”. Teraz w albumie „Czarodzieje i ich dzieje” popularne postacie trafiają do świata fantasy pełnego magii, smoków i oczywiście – czarodziejów.

więcej »

Gdy szukasz własnej drogi
Wojciech Gołąbowski

2 X 2023

Czy podpada pod „religijny” komiks rozpoczynający się od wyjścia z kościoła zbuntowanego bierzmowańca, którego kapela śpiewa o apostazji? A może „Fos-Zoe” jest tylko biografią pewnego otrutego księdza?

więcej »

Tajfun powraca, by dać łupnia
Maciej Jasiński

1 X 2023

„Tajfun” to obok „Binio Billa” moja ulubiona seria, jaką czytałem w „Świecie Młodych”. Bardzo lubiłem klimaty science fiction, a połączenie tego z sensacją i elementami kung-fu tworzyło mieszankę, która zawładnęła moim dziecięcym umysłem. To nie były dopieszczone scenariuszowo i graficznie komiksy jak „Yans” czy „Thorgal”. Ale miały w sobie to coś, co elektryzowało kilkadziesiąt lat temu. Widać było w tym wszystkim wielką radość tworzenia. Czułem podświadomie, że Tadeusz Raczkiewicz świetnie (...)

więcej »

Polecamy

Nowe status quo

Niekoniecznie jasno pisane:

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Sekrety przeszłości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

O tym, jak twórcy nie panują nad swym dziełem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

To nie mój „LastMan”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

To mógłby być koniec, ale…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie wszystko da się rozstrzygnąć na ringu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Mrok, tajemnice i kolorowe neony
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Witajcie w krainie Mad Maxa
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dreszczyk tajemnicy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zabawa w mangę
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Historia w obrazkach: Koszmar legionisty
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Cham, prostak i… bohater
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Starość im nie grozi
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wojna sprzyja przedsiębiorczym
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Trzeci raz & dobrze…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Sekrety przeszłości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Sierpień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Prawo zemsty
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ogniem i młotem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dobre średniego początki
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Siedmiu skacowanych
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.