Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Alan Moore, Kevin O’Neill
‹Mistrzowie Komiksu: Liga Niezwykłych Dżentelmenów #1 (wyd.III)›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLiga Niezwykłych Dżentelmenów #1 (wyd.III)
Tytuł oryginalnyThe League of Extraordinary Gentlemen
Scenariusz
Data wydania26 października 2022
RysunkiKevin O’Neill
PrzekładPaulina Braiter
KolorBenedict Dimagmaliw
Wydawca Egmont
CyklLiga Niezwykłych Dżentelmenów, Mistrzowie Komiksu
ISBN9788328170971
Format192s. 170×260mm
Cena89,99
Gatunekgroza / horror, kryminał, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Wiktoriańscy Avengersi
[Alan Moore, Kevin O’Neill „Mistrzowie Komiksu: Liga Niezwykłych Dżentelmenów #1 (wyd.III)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Niezwykle przebojowa i energiczna panna Murray zbiera grupę wyjątkowych postaci, tworząc z nich zespół do zadań specjalnych. Chciałoby się rzec – komiksowa klasyka, ale gdy za tą klasyką stoi Alan Moore, to nie wszystko musi być takie oczywiste.

Marcin Osuch

Wiktoriańscy Avengersi
[Alan Moore, Kevin O’Neill „Mistrzowie Komiksu: Liga Niezwykłych Dżentelmenów #1 (wyd.III)” - recenzja]

Niezwykle przebojowa i energiczna panna Murray zbiera grupę wyjątkowych postaci, tworząc z nich zespół do zadań specjalnych. Chciałoby się rzec – komiksowa klasyka, ale gdy za tą klasyką stoi Alan Moore, to nie wszystko musi być takie oczywiste.

Alan Moore, Kevin O’Neill
‹Mistrzowie Komiksu: Liga Niezwykłych Dżentelmenów #1 (wyd.III)›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLiga Niezwykłych Dżentelmenów #1 (wyd.III)
Tytuł oryginalnyThe League of Extraordinary Gentlemen
Scenariusz
Data wydania26 października 2022
RysunkiKevin O’Neill
PrzekładPaulina Braiter
KolorBenedict Dimagmaliw
Wydawca Egmont
CyklLiga Niezwykłych Dżentelmenów, Mistrzowie Komiksu
ISBN9788328170971
Format192s. 170×260mm
Cena89,99
Gatunekgroza / horror, kryminał, SF
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Nie jest oczywiste, gdyż jak zapewne wszystkim wiadomo (to już kolejne wydanie tego komiksu), Moore sięgnął po postaci z klasycznych powieści przygodowo-awanturniczych przełomu dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Wrzucenie takich bohaterów jak kapitan Nemo („20000 mil podmorskiej żeglugi”), Allan Quatermain („Kopalnie króla Salomona”), doktor Henry Jekyll (czasem zmieniający się w pana Hyde’a), Hawley Griffin („Niewidzialny człowiek”) oraz Mina (Wilhelmina) Murray („Drakula”) może być zaskakujące dla czytelnika (chociaż dzisiaj już żaden cross-over nie powinien być niespodzianką), ale jednocześnie dać olbrzymie pole do popisu dla umiejącego wykorzystać ten potencjał scenarzysty. Z punktu widzenia głównej intrygi, Moore niespiesznie rozwija akcję, dając czytelnikowi czas na poznanie poszczególnych członków niezwykłego zespołu. Zresztą, w ten sposób scenarzysta realizuje swoje, być może mniej oczywiste, zamierzenie, czyli wciąga nas w skomplikowane relacje pomiędzy głównymi bohaterami. Aby wyszło to oryginalnie, musi powtórzyć zabieg ze „Strażników”, czyli nadać każdemu z nich wyraźny rys charakterologiczny i to taki, który daje przestrzeń na konfliktowanie się pomiędzy poszczególnymi postaciami. Wszak nic tak nie napędza atrakcyjności historii, jak konflikt. I można wręcz odnieść wrażenie, że główne zadanie, jakie wiktoriańscy Avengersi dostają od przodka Jamesa Bonda, schodzi na nieco dalszy plan. Tak jakby było li tylko pretekstem do zbudowania i prezentowania poczynań zespołu. Owszem, główny złol wygląda na kawał drania, owszem przygotowuje niezłą zadymę, ale wszystko jest takie „bondowskie”. Trzeba przygotować wielką intrygę, żeby ten nasz agent (a w tym wypadku agenci) mógł się wykazać. Jak walczyć, to z największym potworem, jak chronić, to cały świat (albo jego pępek), jak niszczyć, to diabelską maszynę wielkości Titanica. Jeśli ktoś lubi takie podejście, to bez problemu wczuje się w nastrój komiksu.
Zasadniczo superbohaterskie rozwinięcie przez Moore’a poszczególnych postaci jest dla mnie do zaakceptowania. Może poza Hyde’m, który sprawia wrażenie przeskalowanego. Tak jakby autor nie wierzył, że czytelnicy „kupią” silną przemianę mentalną wspartą lekką transformacją wyglądu. O nie. Moore postanowił zrobić z Hyde’a prawie King Konga. Cóż, takie są prawa komiksu, zwłaszcza superbohaterskiego. Każde uniwersum musi mieć swojego Hulka.
I tylko na koniec przychodzi do głowy refleksja, że po tych bez mała dwudziestu latach, jakie upłynęły od polskiej premiery komiksu, znakomita większość bohaterów „Ligii niezwykłych dżentelmenów” (może poza kapitanem Nemo) znana jest przeciętnemu odbiorcy właśnie z komiksu Moore’a i O’Neilla.
koniec
23 grudnia 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Wielka księga mądrości po fakcie
Paweł Ciołkiewicz

24 III 2023

„Przepowiednia pancernika” to komiks autora, który bije obecnie sprzedażowe rekordy we Włoszech. Zerocalcare, bo pod takim właśnie pseudonimem tworzy Michele Rech, udowadnia, że ambitne komiksy mogą odnosić komercyjne sukcesy.

więcej »

Nierówno pod skalpem
Marcin Knyszyński

23 III 2023

Rene Goscinny i Albert Uderzo to „Asteriks” – wiadomo. Zanim jednak dwaj przyjaciele stworzyli postać dzielnego Gala, napisali i narysowali kilka innych mniej znanych komiksów. Poznajmy ich pierwszego bohatera, dzielnego Indianina Umpa-pę.

więcej »

Krótko o komiksach: Coś tu nie wyszło
Dagmara Trembicka-Brzozowska

22 III 2023

Tak jak „Bękarty” dały nadzieję na lekką poprawę, tak „Łzy Hel” przywracają „Thorgala. Młodzieńcze lata” do poziomu serii jedynie odcinającej kupony. A szkoda.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.