Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 29 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

René Goscinny, Morris
‹Lucky Luke #22: Daltonowie i zamieć›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLucky Luke #22: Daltonowie i zamieć
Scenariusz
Data wydania20 stycznia 2021
RysunkiMorris
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklLucky Luke
ISBN9788328159273
Format48s. 216x285mm
Cena24,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Zabawne, nie zmrożone
[René Goscinny, Morris „Lucky Luke #22: Daltonowie i zamieć” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Daltonowie i zamieć” to album, który po raz pierwszy wydano w Polsce w 2012, w niewielkiego formatu zbiorczym tomie obok dwóch innych komiksów. Ale fani Lucky Luke’a znali fabułę już wcześniej z filmu animowanego, dość wiernie przedstawiającego akcję tego albumu. Scenarzysta Rene Goscinny postanowił sięgnąć w nim ponownie po postacie Daltonów, których powołał do życia kilka lat wcześniej w komiksie „Kuzyni Daltonów”.

Maciej Jasiński

Zabawne, nie zmrożone
[René Goscinny, Morris „Lucky Luke #22: Daltonowie i zamieć” - recenzja]

„Daltonowie i zamieć” to album, który po raz pierwszy wydano w Polsce w 2012, w niewielkiego formatu zbiorczym tomie obok dwóch innych komiksów. Ale fani Lucky Luke’a znali fabułę już wcześniej z filmu animowanego, dość wiernie przedstawiającego akcję tego albumu. Scenarzysta Rene Goscinny postanowił sięgnąć w nim ponownie po postacie Daltonów, których powołał do życia kilka lat wcześniej w komiksie „Kuzyni Daltonów”.

René Goscinny, Morris
‹Lucky Luke #22: Daltonowie i zamieć›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułLucky Luke #22: Daltonowie i zamieć
Scenariusz
Data wydania20 stycznia 2021
RysunkiMorris
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklLucky Luke
ISBN9788328159273
Format48s. 216x285mm
Cena24,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Będąc bandytą działającym na terenie Stanów Zjednoczonych, nie miało się zbyt wielu możliwości ucieczki przed jurysdykcją państwa, w którym popełniło się przestępstwa. Można było ukryć się albo w słonecznym Meksyku, albo w śnieżnej Kanadzie. I to właśnie ten drugi kierunek wybierają Daltonowie po swojej równie spektakularnej, co nieprzemyślanej ucieczce. Tropem ich wyrusza oczywiście Lucky Luke, któremu tym razem towarzyszy nie tylko wierny koń Jolly Jumper, lecz także więzienny pies Bzik, będący „jak kompas, który zawsze wskazuje południe”. Dlatego też Lucky Luke będzie musiał w większym stopniu polegać na swoim doświadczeniu i szczęściu, niż na umiejętnościach tropienia czworonoga.
Wysłanie bohaterów do Kanady to dla Goscinnego okazja do żartowania z tego kraju i jego mieszkańców. Motyw, który z powodzeniem stosował w wielu albumach o przygodach Gala Asteriksa (oczywiście w tamtych przypadkach nie chodziło o Kanadę). Pewnie w serii o Lucky Luke’u też schemat byłby częściej wykorzystywany, ale na przeszkodzie stanęła niewielka liczba potencjalnych krajów, do których z Dzikiego Zachodu mógłby trafić bohater. Paryż Luke odwiedził dopiero w 2019 roku za sprawą nowych autorów.
Kanadyjczycy z albumu „Daltonowie i zamieć” to ludzie niezwykle karni. Po popełnieniu wykroczenia sami udają się na posterunek aby odbyć karę, nawet gdy najbliższy jest oddalony o trzy dni drogi. Klimat nie sprzyja zbyt wielu rozrywkom, więc za takie może uchodzić jedynie przesiadywanie w barze, bójki, zakłady, no i oczywiście zawody drwali. Jeśli dodać do tego nazwiska mieszkańców, to otrzymujemy bardzo stereotypowy obraz tego kraju sprzed ponad wieku. Ale Goscinny potrafi przekuć to w wiele zabawnych scen. Daltonowie swym pojawianiem się wprowadzają sporo chaosu i anarchii w uporządkowane życie Kanadyjczyków. Najlepiej wypadają żarty z udziałem braci. Averell, który miał nie używać prawdziwego imienia, przedstawia się wszystkim jako idiota, bo tak nazwał go Joe, co generuje wiele komicznych zdarzeń. Świetne są też sceny ucieczki Daltonów w śnieżnej zamieci, gdy z pośpiechu nie zaprzęgają psów i sami muszą ciągnąć sanie. Nieźle prezentuje się również nierozgarnięty Bzik, który zupełnie inaczej odbiera rzeczywistość, czemu daje wyraz w swoich bezmyślnych komentarzach.
Od strony graficznej sporo w tym albumie plansz przełamujących klasyczny podział dużymi kadrami przedstawiającymi np. nieudaną akcję zrobienia z Daltonów drwali, ring bokserski, wodospad czy osadę Golden Glow. Morris zazwyczaj bardzo oszczędnie korzystał z takich rozwiązań, w tym komiksie jest tego dużo, a takie pełne szczegółów kadry miło się ogląda.
Wyprawa do Kanady okazuje się bardzo interesująca dla czytelników i jednocześnie zabawna. Do wydania w ramach tej nowej edycji wciąż czeka trzydzieści komiksów (w momencie pisania tej recenzji), z czego połowa już wcześniej ukazała się kiedyś na polskim rynku, a reszta to tomy premierowe. Patrząc na obecne tempo wydawania, to dokładnie za trzy lata będzie można cieszyć się kompletną serią.
Plusy:
  • bracia Daltonowie w formie
  • sporo dobrych żartów słownych i sytuacyjnych
koniec
1 listopada 2022

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Filozoficzne mordobicie
Dagmara Trembicka-Brzozowska

29 V 2023

To pierwszy „pełnometrażowy” album z serii „Rick i Morty”, który się u nas ukazał – dotąd mieliśmy okazję czytać jedynie albumy zbierające krótsze fabuły. „Rick i Morty idą do piekła” to komiks, w którym scenarzysta, Ryan Ferrier, trochę eksperymentował i w związku z tym – nie wszystko mu się udało.

więcej »

Gra tajemnic
Maciej Jasiński

28 V 2023

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

więcej »

Rewolucja bez rewolucji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 V 2023

Rewolucja w świecie mutantów zapoczątkowana przez Jonathana Hickmana nie ograniczyła się tylko do X-Men, ale także innych składów. O jednym z nich opowiada album „Świt X: New Mutants”.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Inne recenzje

Niech to piorun
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Gra tajemnic
— Maciej Jasiński

Zbuntowana piratka
— Maciej Jasiński

Album z przerwami na reklamę
— Maciej Jasiński

Nowy początek
— Maciej Jasiński

Jak odłamki granatu
— Maciej Jasiński

Tajemnice przeszłości
— Maciej Jasiński

W poszukiwaniu ptaków składających kwadratowe jaja
— Maciej Jasiński

Wesołe jest życie detektywki
— Maciej Jasiński

Demony podświadomości
— Maciej Jasiński

Pech przestaje prześladować Donalda?
— Maciej Jasiński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.