WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Relax #37 |
Data wydania | marzec 2022 |
Wydawca | PolishComicArt.pl |
Cykl | Relax (PolishComicArt) |
Format | 235x325 mm |
Cena | 59,99 |
Gatunek | antologia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Krótko o komiksach: Numer przełomowy? |
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Relax #37 |
Data wydania | marzec 2022 |
Wydawca | PolishComicArt.pl |
Cykl | Relax (PolishComicArt) |
Format | 235x325 mm |
Cena | 59,99 |
Gatunek | antologia |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
„Imperatyw Thanosa” jest kolejnym grubym tomiszczem zbierającym komiksy „kosmosu Marvela” pierwszej dekady obecnego wieku. Otrzymujemy następny wielki rozdział międzygalaktycznej „telenoweli” – warto przed lekturą rozeznać się mniej więcej co wydarzyło się wcześniej. A działo się dużo.
więcej »„Saga tom dziewiąty” to album zbiorczy przygód Usagiego Yojimbo, który jak chyba żaden wcześniej poświęcony jest jednej postaci, poza królikiem samurajem oczywiście. A że ta postać to sam inspektor Ishida, to przyjemność z czytania jest ogromna.
więcej »Tom jedenasty zbiorczego wydania „Ultimate Spider-Man” zamyka pierwszą serię cyklu. Nie oznacza to jeszcze śmierci Petera Parkera i wejścia na scenę Milesa Moralesa, ale jest blisko.
więcej »Łatwe trudnego początki
— Marcin Osuch
Kumpel Mickiewicza
— Marcin Osuch
Prototyp Zagłoby
— Marcin Osuch
Wspomnienia jak żyła złota
— Marcin Osuch
Być jak Kmicic
— Marcin Osuch
Piękne kobiety z wielkimi… skrzydłami
— Paweł Ciołkiewicz
Zombie w Londynie
— Maciej Jasiński
Mutanci niepotrzebni
— Andrzej Goryl
Czy to prawda, czy tylko fikcja?
— Miłosz Cybowski
Raz na koniu, raz pod koniem
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Światełko w tunelu
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Na niegościnnych ziemiach
— Maciej Jasiński
Andreas enigmatyczny
— Marcin Knyszyński
Radioaktywna Marie
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Pod ochroną kruka
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Potężny przeciwnik
— Marcin Osuch
Trochę jak Burton i Cyb
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Lipiec 2022
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
Ssanie, sprężanie, praca, wydech…
— Marcin Osuch
Tajemna katana z ostrzem energetycznym
— Marcin Osuch
Rozmawiając z Garfieldem
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Czerwiec 2022
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
Do księgarni marsz: Czerwiec 2022
— Joanna Kapica-Curzytek, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch
Życie pisze najlepsze scenariusze
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Maj 2022
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
Chyba do autora recki jakaś informacja nie dotarła. Otóż Relax do nr 35 wydawany był przez Labrum przy współpracy z wydawnictwem PolishComicArt. Wydawcy się pożarli i teraz każdy wydaje swój Relax. Labrum wydało nr 32-36, a PolishComicArt nr 37. Żeby było śmieszniej - zaraz ma się ukazać drugi nr 37, oczywiście od Labrum.
Więc to nie jest jakiś nr przełomowy, tylko coś zupełnie nowego, tyle że pod starym szyldem (choć ponoć z bezprawnie użytym ISSN-em, i - znowu ponoć - przez to wycofywanym z dystrybucji). I można wątpić czy to nowe się utrzyma, bo zdaje się, że to Labrum ma zarejestrowany tytuł - a przypomnę, że w Polsce wydawanie czasopisma bez rejestracji to sprawa dla prokuratora (prawo prasowe).
Inna rzecz, czy to nowe (postawienie na polskich autorów) to zmiana w koncepcji, czy coś wymuszonego sytuacją. Po rozejściu się dróg wydawców wyszło, że Labrum ma lepszą pozycję, jeśli chodzi o twórców zagranicznych, a PolishComicArt wśród twórców krajowych. Ten stan nie musi się utrzymać, wręcz to co się dzieje w Relaksie od Labrum dowodzi, że dojdzie do "wyrównania", przy czym Relax Labrum pozyskał bardziej interesujących twórców krajowych z Rebelką i Stefańcem na czele - osobiście wolę jednego Rebelkę od piętnastu Kurów (z tworzących dla PolishComicArt interesuje mnie tylko Monika Laprus-Wierzejska, ale to nie jest jeszcze kaliber Rebelki czy Stefańca).
W nr 32-35 polscy twórcy raczej byli balastem, nie atutem (heheszki dla dzieci, a w nr 37 PolishComicArt do tego prastare ramoty - wydłubane z szuflad rzeczy, których ongiś nikt wydać nie chciał).