Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Scotch Arleston, Jean-Louis Mourier
‹Trolle z Troy #4 (wyd. zbiorcze)›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTrolle z Troy #4 (wyd. zbiorcze)
Scenariusz
Data wydania24 marca 2021
RysunkiJean-Louis Mourier
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklTrolle z Troy
ISBN9788328159433
Format192s. 216x285mm
Cena99,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Szaszłyki z ludziny
[Scotch Arleston, Jean-Louis Mourier „Trolle z Troy #4 (wyd. zbiorcze)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czwarty, zbiorczy tom „Trolli z Troy” jest pierwszym, który zawiera odcinki nie publikowane do tej pory w Polsce. Egmont zakończył wydawanie serii w czerwcu 2011 roku albumem dwunastym, zatytułowanym „Trolle w szkole”. Teraz otrzymujemy kolejne cztery i docieramy do miejsca, w którym pozostaną już tylko wierni fani.

Marcin Knyszyński

Szaszłyki z ludziny
[Scotch Arleston, Jean-Louis Mourier „Trolle z Troy #4 (wyd. zbiorcze)” - recenzja]

Czwarty, zbiorczy tom „Trolli z Troy” jest pierwszym, który zawiera odcinki nie publikowane do tej pory w Polsce. Egmont zakończył wydawanie serii w czerwcu 2011 roku albumem dwunastym, zatytułowanym „Trolle w szkole”. Teraz otrzymujemy kolejne cztery i docieramy do miejsca, w którym pozostaną już tylko wierni fani.

Scotch Arleston, Jean-Louis Mourier
‹Trolle z Troy #4 (wyd. zbiorcze)›

EKSTRAKT:50%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułTrolle z Troy #4 (wyd. zbiorcze)
Scenariusz
Data wydania24 marca 2021
RysunkiJean-Louis Mourier
PrzekładMaria Mosiewicz
Wydawca Egmont
CyklTrolle z Troy
ISBN9788328159433
Format192s. 216x285mm
Cena99,99
Gatunekhumor / satyra
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Odcinek otwierający czwarty tom, „Wojna żarłoków”, to druga część historii zapoczątkowanej właśnie „Trollami w szkole”. Mały Gnompom i mała Tyneth nadal pozostają uwięzieni w strasznym sierocińcu Pani Giertyndy. Ekipa ratunkowa, złożona z Tetrama, Wahy i Profiego, ciągle błąka się po mieście Klostop i szuka sposobu na odbicie najmłodszych członków trollowego plemienia. Druga część, „Historia Wahy”, skupia się na poszukiwaniach prowadzonych przez, znanego nam z poprzednich odcinków, Czcigodnego Risto Furiatu z Akademii Eckmulskiej. Największy wróg trolli szuka „ludzkiej dziewczyny, która zaginęła przed laty i wychowana została przez trolle”. Jaki ma w tym cel?
Ostatnie dwa odcinki to jedna, zamknięta opowieść. Oto dwaj bracia Zip, właściciele wielkiej firmy transportowej w Eckmul. W sumie nic dziwnego, że prowadzą akurat taki biznes – ich magiczną zdolnością jest pomniejszanie przedmiotów, którym potrafią potem przywrócić naturalne rozmiary. Marzenie każdego logistyka! Traf chciał, że w wyniku nieoczekiwanego splotu okoliczności pomniejszeniu uległa wioska naszych trolli. Teraz to one znajdują się po drugiej stronie barykady – są narażone na ataki istot, które do tej pory lądowały na trollowym talerzu. Trzeba ruszyć śladem braci Zip i odzyskać naturalne rozmiary – albo pomniejszyć resztę świata! To chyba nie powinno być trudne, prawda? Teoretycznie nie, ale czy świat jest na to gotowy?
Trudno napisać cokolwiek odkrywczego na temat czwartego tomu „Trolli z Troy”. Tak właściwie, jeśli czytaliście recenzje poprzednich albumów, wiecie już wszystko. Fabuła jest prosta jak drut – coś złego przytrafia się trollom, ładują się w kłopoty i wydostają się z nich w jeden znany im sposób, czyli robią totalną zadymę. Czyli nie ma za bardzo fabuły – są za to slapstickowe gagi, grubo ciosane żarty. Bekanie w twarz, pierdzenie przy stole, szaszłyk z karłów, ludzina na obiad i kolację, fekalia, podróż wzdłuż jelita grubego smoka i nieustanne rozrywanie ludzi i zwierząt na kawałki. Najadłeś się tak, że już nic więcej nie zmieścisz a masz ochotę na więcej? Zrób kupę a zdobędziesz trochę miejsca. I tak jest już praktycznie cały czas – monotematyczność autora scenariusza, Christophe’a Arlestona, przekracza wszelkie granice. Ale można było się tego spodziewać – stężenie tego rodzaju poczucia humoru rosło cały czas, aby w tomie czwartym zdominować wszystkie inne elementy opowieści.
Wyjątkowo kuriozalnym tworem jest odcinek drugi, w którym Risto Furiatu grzebie w starych dokumentach zebranych w Akademii Eckmulskiej i szuka informacji o ludzkiej trollicy. Znajduje co chwila krótkie scenki rodzajowe z życia trolli zapisane w formie jednostronicowych komiksów – a my czytamy to wszystko razem z nim. Jest to cała masa słabych, męczących, nikomu nie potrzebnych, denerwujących gagów. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego tak świetny scenarzysta, który napisał przecież rewelacyjne przygody Lanfeusta i tak ciekawie zaczął „Trolle…” poszedł taką drogą. Skończyły się pomysły? Terminy goniły?
Przecież tak naprawdę same założenia ostatnich opowieści o trollach są świetne (z wyjątkiem oczywiście beznadziejnej „Historii Wahy”). Sierociniec złowieszczej Pani Giertyndy? Pościg trolli pomniejszonych do rozmiarów smerfów za kolesiami prowadzącymi firmę transportową? Kunan Barbarzyńca zakochany w trollicy? To wszystko mogło być okraszone trochę innymi żartami niż te bazujące ciągle na tym samym motywie.
Całość ratują oczywiście rysunki Jeana-Louisa Mouriera, znakomite i rozbrajające jak zawsze. Czwarty tom „Trolli z Troy” jest mimo wszystko najsłabszym komiksem ze Świata Troy jak do tej pory. Wytrzymają przy nim tylko najbardziej oddani fani. A ja obawiam się, że w tomie piątym nie będzie już zupełnie nic godnego uwagi.
koniec
5 kwietnia 2021

Komentarze

05 IV 2021   17:48:53

Hmm, nazwisko "Giertynda" brzmi podejrzanie podobnie do pewnego byłego ministra edukacji... Ciekawe, czy to przypadkowe spolszczenie imienia z oryginału czy żart tłumacza.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Gra tajemnic
Maciej Jasiński

28 V 2023

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

więcej »

Rewolucja bez rewolucji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 V 2023

Rewolucja w świecie mutantów zapoczątkowana przez Jonathana Hickmana nie ograniczyła się tylko do X-Men, ale także innych składów. O jednym z nich opowiada album „Świt X: New Mutants”.

więcej »

Ślizg dla dwóch!
Marcin Knyszyński

26 V 2023

Deadpool i Cable zajęli swego czasu siódme miejsce w komiksowym rankingu „10 Greatest Buddy Teams” wszechczasów. Ba, Josh Brolin musiał zdjąć na chwilę kostium Thanosa, aby zagrać Cable’a w drugim „Deadpoolu” – ci dwaj kolesie faktycznie mają się ku sobie (ok, pod koniec omawianego dziś tomu niby pół żartem, ale i półserio, pojawia się sugestia, że Deadpoola ciągnie do Cable’a, a nie odwrotnie - i ma z tym coś wspólnego olejek do opalania i środek WD-40). W 2004 roku po potencjał drzemiący w (...)

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Rozpierduchy ciąg dalszy
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Radosna rozpierducha
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

To nie były jego usta!
— Marcin Knyszyński

Będziemy niepokonani!
— Łukasz Bodurka

Esensja czyta dymki: Sierpień 2011
— Esensja

Dobrze żarło i zdechło
— Marcin Osuch

Śmiech kontrollowany
— Marcin Osuch

Krótko o komiksach: Lipiec 2003, cz. 2
— Tomasz Kontny, Tomasz Sidorkiewicz, Konrad Wągrowski

Krótko o komiksach: Maj 2003, cz. 2
— Marcin Lorek, Tomasz Sidorkiewicz

Raz na 4000 lat
— Tomasz Sidorkiewicz

Tegoż autora

Ślizg dla dwóch!
— Marcin Knyszyński

Pająk (mój totem)
— Marcin Knyszyński

Demony Paryża
— Marcin Knyszyński

Inwazja prosto z piekła
— Marcin Knyszyński

Turpizm? Mało powiedziane
— Marcin Knyszyński

Nadeszły mroczne czasy
— Marcin Knyszyński

To nadchodzi…
— Marcin Knyszyński

Do brzegu
— Marcin Knyszyński

Coraz szersza perspektywa
— Marcin Knyszyński

Laboratorium gagów
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.