Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIX

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

  • Dr Jekyll & Mr Hyde (wyd.III)
    Stefan Weinfeld; Marek Szyszko
  • Vasco. Księga 7
    Gilles Chaillet
  • Pan Wtorek Popielcowy
    Éric Liberge
  • Black Beard
    Jean-Yves Delitte
  • Relax #43 (PolishComicArt)
    Grant Morrison, Gardner Fox, Mikołaj Graniak, Gerard Way, Karol Weber, Artur Grzenda, Jakub Kijuc; Jacek Skrzydlewski, Wojciech Cichoń, Artur Biernacki, Łukasz Zabdyr, Andrzej Graniak, Paweł Bartosiak, Sławomir Kiełbus, Mariusz Moroz, Gedeon, Zbigniew Larwa, Jakub Kijuc, Darick Robertson, Alfonso Font, Joe Kubert, Frank Frazetta, Freddie E. Williams II
  • Kroniki ze Stambułu #01
    Ersin Karabulut
  • Relax #43 (Labrum)
    Bernie Wrightson, Przemysław Soroka, Bartosz Zaskórski, Philippe Druillet, François Rivière, André Franquin, Caza, Bartosz Minkiewicz, Daniel Chmielewski, Jimmy Stamp, Mark Russell, Janek Koza, Daniel Odija; Wojciech Stefaniec, Bernie Wrightson, Debora Santos, Bartosz Zaskórski, Przemysław Dedelis, Yanick Paquette, Caza, Philippe Druillet, Daniel Chmielewski, André Franquin, Janek Koza, Bartosz Minkiewicz, Andreas Martens
  • Wdówka #1
    Igor Barańko
więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Michel Blanc-Dumont, Laurence Harlé
‹Cartland #1 (wyd. zbiorcze)›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCartland #1 (wyd. zbiorcze)
Scenariusz
Data wydania30 czerwca 2020
RysunkiMichel Blanc-Dumont
PrzekładWojciech Birek
Wydawca Elemental
CyklCartland
ISBN978-83-955958-4-4
Format196s. 215x290 mm
Cena125,00
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Westman po przejściach
[Michel Blanc-Dumont, Laurence Harlé „Cartland #1 (wyd. zbiorcze)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nie będzie wielki odkryciem stwierdzenie, że western jako gatunek najlepsze lata ma już za sobą. O ile jednak w dziedzinie filmowej tego gatunku polski odbiorca był w miarę na bieżąco, tak dokonania światowego komiksu na tym polu pozostawały dla nas przez długi czas białą plamą. To się powoli zmienia, między innymi za sprawą takich pozycji jak „Cartland”.

Marcin Osuch

Westman po przejściach
[Michel Blanc-Dumont, Laurence Harlé „Cartland #1 (wyd. zbiorcze)” - recenzja]

Nie będzie wielki odkryciem stwierdzenie, że western jako gatunek najlepsze lata ma już za sobą. O ile jednak w dziedzinie filmowej tego gatunku polski odbiorca był w miarę na bieżąco, tak dokonania światowego komiksu na tym polu pozostawały dla nas przez długi czas białą plamą. To się powoli zmienia, między innymi za sprawą takich pozycji jak „Cartland”.

Michel Blanc-Dumont, Laurence Harlé
‹Cartland #1 (wyd. zbiorcze)›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCartland #1 (wyd. zbiorcze)
Scenariusz
Data wydania30 czerwca 2020
RysunkiMichel Blanc-Dumont
PrzekładWojciech Birek
Wydawca Elemental
CyklCartland
ISBN978-83-955958-4-4
Format196s. 215x290 mm
Cena125,00
Gatunekwestern
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Okładka nie pozostawia żadnych wątpliwości, „Cartland” to klasyczny komiksowy western. Jego bohaterem jest Jonathan Cartland, traper lub, używając nazwy z „Winnetou” (ktoś to jeszcze pamięta?), westman. Komiks zadebiutował na łamach krótko funkcjonującego magazynu „Lucky Luke” w roku 1974, a kolejne historie ukazywały się do roku 1996. W sumie powstało dziesięć albumów. Dużą niespodzianką może fakt, że za scenariusz odpowiadała kobieta – Laurence Harlé. Rola, zwłaszcza w tamtych czasach wszak zdominowana przez mężczyzn. Za stronę graficzną wszystkich albumów odpowiadał Michel Blanc-Dumont, który nie ukrywał inspiracji kreską Jeana Girauda w „Blueberrym”. I tu kolejna ciekawostka, kilka lat po zakończeniu przygody z „Cartlandem”, Blanc-Dumont przejął rysowanie serii „La Jeunesse de Blueberry” („Młody Blueberry”), którą obok głównego cyklu rozkręcał także Giraud.
Wydanie zbiorcze Elementalu składa się z czterech części. Pierwsza, zatytułowana po prostu „Jonathan Cartland”, od razu wprowadza nas w atmosferę charakterystyczną dla całego cyklu. Akcja rozgrywa się gdzieś u podnóża Gór Skalistych i w związku z tym dominują górzyste pejzaże oraz nieprzebyte lasy. Od samego też początku istotną rolę odgrywają rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej. Wręcz można zauważyć swoistą fascynację nimi obojga autorów zarówno w kwestii poświęconych Indianom wątków, jak i niezwykle malowniczego i precyzyjnego odtwarzania ich wyglądu.
To właśnie skierowana przeciw nim podła intryga jest osią pierwszej części. Biali handlarze wraz z dowódcą miejscowego fortu chcą sprowokować Indian do ataku na osadników, w odwecie rozpocząć krucjatę przeciwko czerwonoskórym i w rezultacie zająć ich tereny. Cartland, będąc przyjacielem Indian, stara się zapobiec rozlewowi krwi. I chociaż udaje mu się nie dopuścić do masakry, to nie obędzie się bez niewinnych ofiar zarówno po stronie białych, jak i czerwonoskórych. I to, że „kawaleria nie zawsze przybywa na czas”, jest istotnym wyróżnikiem „Cartlanda” chociażby w porównaniu ze wspominanym „Blueberrym”. Pozytywne zakończenie jest wzmocnione ślubem Cartlanda z Małą Śnieżką, Indianką z plemienia Siuksów. Ale Dziki Zachód nie jest dobrym miejscem na małżeńską sielankę, a małżeńska sielanka nie jest dobrym tematem na opowieść o traperze z Gór Skalistych. Samotnie stojąca chata jest doskonałym celem dla wszelkiej maści rzezimieszków, nieważne już czy to białych, czy czerwonoskórych.
Śmierć żony odmienia Cartlanda. Po dłuższym okresie żałoby naznaczonym bliskimi związkami z whisky staje się klasycznym jeźdźcem znikąd, człowiekiem do wynajęcia. Niczym Lucky Luke prowadzi karawanę pionierów zdobywających Dziki Zachód, pełni rolę przewodnika w tajemniczej wyprawie. I tylko chwilami można odnieść wrażenie, że Harlé nie może się do końca zdecydować czy zrobić z Cartlanda zgorzkniałego cynika, czy też śmierć żony była tylko pretekstem scenarzystki do rzucenia bohatera w różnej maści intrygi. Co najważniejsze, cykl wraz z kolejnymi historiami zdaje się dojrzewać. Zarówno pod względem scenariusza, jak i oprawy graficznej. Kolejne przygody stają się coraz bardziej niebanalne, a umiejętne wplatanie magii rdzennych mieszkańców Ameryka czyni je naprawdę wciągającymi. Są miejsca słabsze, zwłaszcza tam, gdzie akcja przyspiesza, czytelnik łatwo może się pogubić. Nie zawsze wiadomo, kto kogo uderzył, zabił. Wygląda to trochę, jakby zabrakło synchronizacji między scenarzystką a rysownikiem.
Jeśli lubicie niebanalne, sprawnie narysowane historie przygodowe w formule klasycznego westernu to „Cartlandem” nie będziecie zawiedzeni. Trochę szkoda, że w albumie nie znajdziemy informacji na temat autorów, historii powstania komiksu oraz szkiców koncepcyjnych. To już teraz standard, a w przypadku pozycji, które powstawały kilkadziesiąt lat temu, takie dodatki byłyby niezwykle interesujące dla miłośników komiksów.
koniec
30 września 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

W dół, do Piekła
Marcin Knyszyński

25 IX 2023

Dziś kończymy przygodę z „Hellblazerem” autorstwa Mike’a Careya. Potężny cliffhanger, kończący poprzedni tom, zapowiedział mocny finał runu i jak można było się spodziewać, obietnica została dotrzymana. John Constantine schodzi do samego piekła, aby wyrównać rachunki z czyhającymi na jego życie demonami. Dzień jak co dzień.

więcej »

Stworzyć coś godnego uwagi
Paweł Ciołkiewicz

24 IX 2023

Poza nowym wydaniem komiksu „Ye” Guilherme Petreki wydawnictwo Mandioca proponuje w tym roku jeszcze jedno dzieło tego twórcy. Tym razem jest to współtworzona z Tiago Minamisawą, osadzona w magicznych, japońskich realiach opowieść o niewidomej, wędrownej mistrzyni gry na shamisenie.

więcej »

Wojna sprzyja przedsiębiorczym
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

23 IX 2023

Każdy kraj ma swojego szemranego bohatera, takiego, który nie działał zgodnie z prawem, a jednak poprzez utrwalenie wizerunku w popkulturze w jakiś sposób jest darzony szacunkiem czy wręcz sympatią. W Stanach jest to Al Capone, u nas Łukasz „Tasiemka” Siemiątkowski, a we Francji Joseph Joanovici, o którym opowiada komiksowa miniseria „Pewnego razu we Francji”.

więcej »

Polecamy

Nowe status quo

Niekoniecznie jasno pisane:

Nowe status quo
— Marcin Knyszyński

Fabrykacja szczęśliwości
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część druga
— Marcin Knyszyński

Pusta jest jego ręka! Część pierwsza
— Marcin Knyszyński

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.