Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 30 marca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXIV

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Frank Miller
‹Sin City Damulka warta grzechu (wyd.2020)›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSin City Damulka warta grzechu (wyd.2020)
Tytuł oryginalnySin City: A Dame to Kill For
Scenariusz
Data wydania15 kwietnia 2020
RysunkiFrank Miller
PrzekładTomasz Kreczmar
Wydawca Egmont
CyklMiasto Grzechu
ISBN9788328128101
Format208s. 170x260mm
Cena50,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup

Istota absolutnie zła
[Frank Miller „Sin City Damulka warta grzechu (wyd.2020)” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Egmont regularnie zasila rynek dodrukami „Sin City”. W kwietniu tego roku mogliśmy uzupełnić swoje kolekcje o tom drugi – do niedawna biały kruk, komiks praktycznie niedostępny nawet w drugim obiegu. „Sin City. Damulka warta grzechu” to druga wyprawa do najgorszego miejsca na Ziemi, w którym mieszkają najgorsi ludzie jakich możemy sobie wyobrazić. A wśród nich jedna kobieta, która sama o sobie mówi, że jest istotą absolutnie złą.

Marcin Knyszyński

Istota absolutnie zła
[Frank Miller „Sin City Damulka warta grzechu (wyd.2020)” - recenzja]

Egmont regularnie zasila rynek dodrukami „Sin City”. W kwietniu tego roku mogliśmy uzupełnić swoje kolekcje o tom drugi – do niedawna biały kruk, komiks praktycznie niedostępny nawet w drugim obiegu. „Sin City. Damulka warta grzechu” to druga wyprawa do najgorszego miejsca na Ziemi, w którym mieszkają najgorsi ludzie jakich możemy sobie wyobrazić. A wśród nich jedna kobieta, która sama o sobie mówi, że jest istotą absolutnie złą.

Frank Miller
‹Sin City Damulka warta grzechu (wyd.2020)›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSin City Damulka warta grzechu (wyd.2020)
Tytuł oryginalnySin City: A Dame to Kill For
Scenariusz
Data wydania15 kwietnia 2020
RysunkiFrank Miller
PrzekładTomasz Kreczmar
Wydawca Egmont
CyklMiasto Grzechu
ISBN9788328128101
Format208s. 170x260mm
Cena50,00
Gatuneksensacja
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Wyszukaj / Kup
Zanim jednak ją spotkamy, poznamy Dwighta McCarthy’ego, byłego dziennikarza, który kiedyś o mało nie dostał Pulitzera, a teraz walczy o pozostanie trzeźwym i przetrwanie każdych kolejnych dwudziestu czterech godzin. Dwight jest obecnie prywatnym detektywem, trzaskającym z ukrycia fotki niewiernym mężom. Wieczorami poci się w swoim zbyt małym, zatęchłym mieszkanku i rozpamiętuje przeszłość. Najgorsze są noce – w ciągu dnia czas można jakoś zabić, ale gdy zachodzi słońce nie ma dokąd uciec przed samym sobą. Dwight był kiedyś „potworem”, pijakiem, brutalnym zabijaką i beznadziejnie zakochanym facetem, którego ukochana Ava doprowadziła na skraj przepaści. Stracił wszystko, pracę, pieniądze, szacunek – został mu tylko ból, nienawiść, cierpienie i beznadzieja. Aż do pewnego wieczora, kiedy to w jego małej klitce zadzwonił telefon. Oto powraca przeszłość – Ava, kobieta fatalna, damulka warta grzechu, najbardziej toksyczna i kłamliwa osoba, jaką można spotkać w Sin City. Prosi, wręcz błaga o pomoc swojego byłego, oszukanego i zdradzonego kochanka. On wie, że powinien odłożyć słuchawkę, że nie czeka go nic innego, niż kolejne stopnie piekła. I co robi? Goli się, choć nie musi, zmienia ciuchy i jest w umówionym miejscu grubo przed czasem.
Dobrze znamy tego rodzaju historie. Detektyw z przeszłością, lubiący zaglądać do kielicha, wikła się w skazany na niepowodzenie romans i przysparza sam sobie gigantycznych problemów. Znamy też miasta takie jak Basin City – pełne zaułków obryzganych krwią; ozdobione szeregami podłych knajp, w których oddychamy „smrodem potu, wymiocin, gorzały i krwi”; rozbrzmiewające nieustannym wyciem syren oraz hukiem strzałów i zawsze, ale to zawsze, opanowane przez takie upały, że nawet noc nie daje wytchnienia. Tu nie ma dobrych ludzi – tylko ci źli, którzy robią złe rzeczy innym złym ludziom. I to nie zawsze dlatego, że są zmuszeni, ale często dla perwersyjnej przyjemności.
„Sin City” zbudowane jest na skrajnościach – w „Damulce wartej grzechu” widać to szczególnie wyraźnie. Tu nikt nie zatrzymuje się wpół drogi. Wszyscy żyją na krawędzi, żywią skrajne uczucia, mają koszmarną przeszłość, kochają i nienawidzą tak, jak nikt nigdy przed nimi i po nich oraz żyją, jakby jutro był koniec świata. I choć życie ma dla nich tylko cierpienie, to trzymają się go kurczowo, wręcz masochistycznie. Dwight marzy tylko o tym, aby wyjść z marazmu codzienności i „znowu poczuć ogień” – spopieli go oczywiście doszczętnie, ale ile będzie przy tym emocji!
Całą historię poznajemy z punktu widzenia Dwighta. To on jest tutaj tym charakterystycznym, noirowym narratorem – takim, jakim był Marv w pierwszym tomie „Sin City” (Marv zresztą pojawia się w „Damulce wartej grzechu” w dość znaczącej roli i jest takim samym brutalnym nadczłowiekiem–przegrańcem–Mickeyem Rourkiem–ćmą barową jak poprzednio). Siedzimy w udręczonym umyśle narratora, wyzywamy Avę od najgorszych, nienawidzimy jej całym swym jestestwem, a potem szlochamy i przyznajemy, łykając łzy, że nigdy nikogo tak nie kochaliśmy. A potem jedziemy na tylnym siedzeniu rozlatującego się gruchota z własnymi jelitami w garści – a nasz kumpel, Marv, ucieka jak szaleniec (którym w sumie jest) przed policyjnym patrolem i mówi, że za dziesięć minut będziemy martwi.
Frank Miller stworzył, w moim osobistym mniemaniu, arcydzieło skończone. Dotyczy to oczywiście wszystkich siedmiu tomów „Sin City”, ale „Damulka warta grzechu” jest chyba najbardziej reprezentatywnym przykładem „miasta grzechu w pigułce”. Otwórz komiks na dowolnej stronie – za każdym razem dostaniesz cios między oczy. Estetyka „Sin City” jest jedną z najlepszych jakie kiedykolwiek powstały – to przecież głównie dla niej i „dla klimatu” czytamy tę serię. Choć słowo „czytamy” jest tu nadużyciem – raczej chłoniemy pewien przekaz i strumień wrażeń. I to w bardzo kompulsywny sposób. Sama fabuła „Damulki…” to przecież sztampa nad sztampami – motyw przerobiony na wszystkie sposoby przez popkulturę od czasów, kiedy pierwszy mamroczący pod nosem pijak-detektyw zauważył kątem oka, że do jego biura weszła piękna kobieta na wysokich obcasach, w wielkim kapeluszu i z papierosem w urękawicznionej dłoni. Frank Miller serwuje swoją odmianę noir – pełną komiksowej buty, pychy i przesady. Wszystko na najwyższym poziomie i bez ani jednej fałszywej nuty.
koniec
4 sierpnia 2020

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Same śliczności
Dagmara Trembicka-Brzozowska

30 III 2023

Jakiś czas temu Egmont zaczął jakiś czas temu dodawać w dziale komiksów dla dzieci serie wydawane w większym formacie, w twardej oprawie, które zachwycają rysunkami. Takie są „Pamiętniki Wisienki”, taka jest „Czarolina”, a teraz także rozpoczęta w roku 2021 „Pozytywka”.

więcej »

Zamknięta w opowieści
Agata Włodarczyk

29 III 2023

Dzieci wychowywane w ośrodku badawczym, poddawane nieludzkim eksperymentom, obdarzone niewyobrażalnymi mocami – co się stanie, gdy uciekną? Co się stanie, gdy jedno z nich zostanie poddane takim manipulacjom, że straci poczucie rzeczywistości?

więcej »

Demony i halucynogenne grzybki
Sebastian Chosiński

27 III 2023

Całkiem możliwe, że kolejne zeszyty specjalne „Wydziału 7” będą już zawsze ukazywać się po pięciu regularnych odcinkach serii: „Helena” ujrzała światło dzienne po piątej „Dobranocce”, natomiast „Import eksport” pojawia się po dziesiątych „Wilkach”. Tym razem Tomasz Kontny stworzył zbiór krótkich i bardzo różnorodnych – w treści i formie – historii, których wspólnym mianownikiem są członkowie tytułowego Wydziału 7 SB.

więcej »

Polecamy

Kurde blaszka!

Niekoniecznie jasno pisane:

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński

Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Ten cwany rysownik!
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Krótko i porządnie
— Dagmara Trembicka-Brzozowska

Łabędzi śpiew
— Marcin Knyszyński

Po rewolucji
— Marcin Knyszyński

Jedenaście strzałów
— Marcin Knyszyński

Lekko w dół
— Marcin Knyszyński

Cokolwiek ci zrobi, nie krzycz
— Marcin Knyszyński

Hardboiled Berserker
— Marcin Knyszyński

Zmierzch rewolucji
— Marcin Knyszyński

Śpij, przyjacielu
— Marcin Osuch

Tegoż autora

Nierówno pod skalpem
— Marcin Knyszyński

Dużo kobiet!
— Marcin Knyszyński

Fantastyka w sepii
— Marcin Knyszyński

Za dużo bohaterów
— Marcin Knyszyński

Na początku był gotyk
— Marcin Knyszyński

W dół, do ziemi
— Marcin Knyszyński

To nie są rzymskie wakacje
— Marcin Knyszyński

Jak wyjść z twarzą
— Marcin Knyszyński

Kryzys tożsamości
— Marcin Knyszyński

Wszędzie i nigdzie
— Marcin Knyszyński

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.