Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 9 czerwca 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Stephen Desberg, Enrico Marini
‹Skopion #4: Demon w Watykanie›

Demon w Watykanie
EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSkopion #4: Demon w Watykanie
Tytuł oryginalnyLe Démon au Vatican
Scenariusz
Data wydania20 czerwca 2005
RysunkiEnrico Marini
Wydawca Egmont
CyklSkorpion
ISBN-1083-237-3078-4
Format48 s. 215×290mm
Cena22,90
Gatunekhistoryczny, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk

Dekoltem i szpadą
[Stephen Desberg, Enrico Marini „Skopion #4: Demon w Watykanie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
„Demon w Watykanie”, czwarta odsłona przygód Skorpiona, to jedna wielka ucieczka. Z opanowanego przez siły Trebaldiego Watykanu, przez morze, do Stambułu. Po piętach depczą Skorpionowi nie tylko jawni, ale i skryci wrogowie. Szpada kłuje raz po raz, a kobiece dekolty kuszą swą głębokością.

Artur Długosz

Dekoltem i szpadą
[Stephen Desberg, Enrico Marini „Skopion #4: Demon w Watykanie” - recenzja]

„Demon w Watykanie”, czwarta odsłona przygód Skorpiona, to jedna wielka ucieczka. Z opanowanego przez siły Trebaldiego Watykanu, przez morze, do Stambułu. Po piętach depczą Skorpionowi nie tylko jawni, ale i skryci wrogowie. Szpada kłuje raz po raz, a kobiece dekolty kuszą swą głębokością.

Stephen Desberg, Enrico Marini
‹Skopion #4: Demon w Watykanie›

Demon w Watykanie
EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułSkopion #4: Demon w Watykanie
Tytuł oryginalnyLe Démon au Vatican
Scenariusz
Data wydania20 czerwca 2005
RysunkiEnrico Marini
Wydawca Egmont
CyklSkorpion
ISBN-1083-237-3078-4
Format48 s. 215×290mm
Cena22,90
Gatunekhistoryczny, przygodowy
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
A więc stało się. Lud uwierzył w spreparowany cud, i kardynał Trebaldi lada moment zostanie następcą św. Piotra. Oponentami zajmują się mnisi-wojownicy kardynała, dowodzeni przez okrutnego, zamaskowanego dowódcę. Skorpion nie ustępuje jednak i postanawia walczyć dalej, choć siły po jego stronie barykady topnieją w oczach. Trafia na ślad, który być może pozwoli mu udowodnić, że kardynał Trebaldi w swoim konsekwentnym dążeniu do władzy posunął się do prawdopodobnie największego kłamstwa w dziejach chrześcijaństwa. Ale aby to udowodnić, musi wybrać się w daleką podróż, choć do miejsc od dawna mu znanych. Kiedy nad miastem wznosi się biały dym, obwieszczający wybór nowego papieża, Skorpion wraz z towarzyszami opuszcza w ukryciu mury Watykanu.
Kolejny tom przygód nieustępliwego Skorpiona nie rozczarowuje. Choć fabularnie zniża loty, jest to jednak zmiana ledwie zauważalna. W dużym stopniu wpływa na to taki, a nie inny rozwój scenariusza. Po pełnych emocji perypetiach – znajdujących się w poprzednich dwóch albumach i kulminacji w trzecim tomie – przyszedł czas na refleksję, iluzoryczny odpoczynek i zaplanowanie dalszych kroków. Osaczony, zmuszony do ukrywania się Skorpion znajduje się w sytuacji przegranego, liczba ludzi sprzeciwiających się przyszłemu papieżowi topnieje w oczach. Ale w tunelu błyska nagle światło, nikła szansa odwrócenia biegu wydarzeń. Wystarczy odnaleźć prawdziwy krzyż św. Piotra. Dla takiego zucha jak Skorpion, powinna to być błahostka.
Album pozwala mieć nadzieję, że kolejny tom przyniesie wiele nowych wrażeń. Scenarzysta postanawia wykorzystać tę chwilę refleksji na kolejne wycieczki w przeszłość, umiejętnie rozbudowując tło wydarzeń, w których biorą udział główni bohaterowie dramatu. Tym razem dostajemy parę kadrów z dzieciństwa Skorpiona, a także odsłonę z życia kardynała Trebaldiego. Oko cieszy też nowa postać: groźnie wyglądająca kobieta o łagodnie brzmiącym imieniu Ansea Latal. Przybywa, rzecz jasna, w najbardziej groźnych scenach, imponując Skorpionowi zarówno szpadą, jak i innymi, nieskrywanymi walorami, co zapowiada gorący rozwój wydarzeń.
Marini kreśli opowieść bez zarzutu, podtrzymując swą opinię wybornego rzemieślnika komiksu. „Demon w Watykanie” to kolejny album tego rysownika, ukazujący stabilny, ukształtowany warsztat artysty, który przedkłada profesjonalizm nad eksperymenty.
Plusy:
  • dobre zawiązanie kontynuacji cyklu,
  • doskonałe rysunki,
  • świetnie wyważone fabuła.
Minusy:
  • zwolnienie akcji.
koniec
25 lipca 2005

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Au rebours
Marcin Knyszyński

8 VI 2023

Komiksowe adaptacje literatury fantasy sprzed lat nie są zbyt częstym zjawiskiem. Dlatego też warto zwrócić uwagę na komiks „Hawkmoon” imponujący gabarytami i przykuwający wzrok okładką. Magia, futurystyczna fantastyka, historia alternatywna (właściwie przyszłość alternatywna), przygoda, awantura i dużo batalistycznych scen. Brzmi ciekawie.

więcej »

Nie takie zombie straszne
Dagmara Trembicka-Brzozowska

7 VI 2023

Adam Murphy to dość znany brytyjski rysownik, którego kadry i stripy pojawiają się dość często na stronach agregujących „śmieszne obrazki”. W kwestii komiksów per se jego największym dziełem jest seria „Trupie gadki” (czy też w oryginale: „Corpse Talks”), w której prezentuje krótkie formy komediowo-historyczne.

więcej »

Młócka
Marcin Knyszyński

6 VI 2023

W dwudziestym pierwszym wieku uniwersum Marvela wstrząsane jest co chwila wielkimi wydarzeniami, „po których nic już nie będzie takie samo”. To powtarzające się, buńczuczne hasło nie niesie nigdy aż tyle prawdy, ile chcieliby twórcy (i pewnie czytelnicy), ale zawsze zmienia jakoś układ sił w uniwersum. Jest tak również w przypadku „Tajnej inwazji”.

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

To nie są rzymskie wakacje
— Marcin Knyszyński

Gotham w akwareli
— Marcin Knyszyński

Drapieżcy w Gotham
— Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Stracone złudzenia Rzymu
— Sebastian Chosiński

Ukąsić Skorpiona!
— Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Miłość, przyjaźń, zdrada, śmierć
— Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Warusie, szykuj legiony!
— Sebastian Chosiński

…and the Winner is…
— Sebastian Chosiński

Historia w obrazkach: Starożytne płaszcz i szpada
— Sebastian Chosiński

Wieczne Miasto grzechu i występku
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Zasłużyć na pamięć
— Artur Długosz

Tylko we dwoje
— Artur Długosz

Dokąd jedzie ten tramwaj?
— Artur Długosz

A na imię ma Josephine
— Artur Długosz

Cicho sza
— Artur Długosz

Co łączy entropię i plamkę ślepą
— Artur Długosz

Gra Roku 2004
— Artur Długosz

Zabić Hitlera!
— Artur Długosz

Conan, nie Conan?
— Artur Długosz

Zagraj w to jeszcze raz!
— Artur Długosz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.