Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 28 maja 2023
w Esensji w Esensjopedii

Komiksy

Magazyn CCXXVI

Podręcznik

Kulturowskaz MadBooks Skapiec.pl

Nowości

komiksowe

więcej »

Zapowiedzi

komiksowe

więcej »

Brain Augustyn, Mike Mignola
‹Gotham w świetle lamp gazowych›

Gotham w świetle lamp gazowych
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGotham w świetle lamp gazowych
Tytuł oryginalnyGotham by Gaslight
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2004
RysunkiMike Mignola
Wydawca Egmont
CyklBatman
ISBN-1083-237-9735-8
Cena16,90
Gatunekkryminał, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Gotham w świetle lamp gazowych str. 20.

Najciemniej pod latarnią
[Brain Augustyn, Mike Mignola „Gotham w świetle lamp gazowych” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Jesień 1888 roku miała na długo zapaść w pamięć przerażonych londyńczyków. Wtedy właśnie miała miejsce seria dokonanych z niezwykłym okrucieństwem zabójstw ulicznych prostytutek. Morderca, przezwany Kubą Rozpruwaczem, nie dość, że nigdy nie został ujęty, a nawet jednoznacznie zidentyfikowany, to w dodatku przeszedł do legendy stając się ponurą zapowiedzią swoich dwudziestowiecznych następców. Sam Rozpruwacz zniknął równie nagle jak się pojawił pozostawiając za sobą jedynie masę domysłów...

Tomasz Kontny

Najciemniej pod latarnią
[Brain Augustyn, Mike Mignola „Gotham w świetle lamp gazowych” - recenzja]

Jesień 1888 roku miała na długo zapaść w pamięć przerażonych londyńczyków. Wtedy właśnie miała miejsce seria dokonanych z niezwykłym okrucieństwem zabójstw ulicznych prostytutek. Morderca, przezwany Kubą Rozpruwaczem, nie dość, że nigdy nie został ujęty, a nawet jednoznacznie zidentyfikowany, to w dodatku przeszedł do legendy stając się ponurą zapowiedzią swoich dwudziestowiecznych następców. Sam Rozpruwacz zniknął równie nagle jak się pojawił pozostawiając za sobą jedynie masę domysłów...

Brain Augustyn, Mike Mignola
‹Gotham w świetle lamp gazowych›

Gotham w świetle lamp gazowych
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułGotham w świetle lamp gazowych
Tytuł oryginalnyGotham by Gaslight
Scenariusz
Data wydaniaczerwiec 2004
RysunkiMike Mignola
Wydawca Egmont
CyklBatman
ISBN-1083-237-9735-8
Cena16,90
Gatunekkryminał, superhero
Zobacz w
Wyszukaj wMadBooks.pl
Wyszukaj wSelkar.pl
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Gotham w świetle lamp gazowych str. 20.
Tymczasem mieszkańcom Gotham, to lato 1889 na długo zapadnie w pamięć. Pośród plotek, mnożących się doniesień świadków i śledztwa policji swoją gothamską karierę rozpoczną dwie równie przerażające co tajemnicze postaci - zamaskowany mściciel i ... Kuba Rozpruwacz. Wkrótce w mieście pozostanie tylko jeden z nich.
„Gotham by Gaslight” to komiks problematyczny. Z jednej strony jest to klimatyczna, klasyczna w duchu opowieść o Batmanie rozwiązującym kryminalną zagadkę i równocześnie stawiającym pierwsze kroki jako lokalny pogromca zbrodni. Z drugiej banalna i mało skomplikowana, pozostawiająca duży niedosyt historyjka jakich wiele. Stany Zjednoczone końca XIX wieku okazują są tylko pretekstem, aby jeszcze raz sprzedać czytelnikom tę samą opowieść. Wprawdzie zabawne jest czytać o (zmodyfikowanych, a jakże) początkach Batmana w alternatywnym, wiktoriańskim Gotham, ale nie w otoczeniu słabo scharakteryzowanych postaci, banalnych dialogów i uproszczeń wymuszonych długością historii.
Niektóre błędy można zrzucić na karb upływu czasu od momentu powstania historii (komiks ukazał się z 1989 roku), ale trudno tym usprawiedliwić zepsucie fantastycznego tematu, jakim jest sprawa Kuby Rozpruwacza. Na szczęście tam, gdzie zawiódł scenarzysta Brain Augustyn, pojawia się rysownik Mike Mignola i ratuje sytuację. W „Gotham by Gaslight” mamy do czynienia z lżejszym niż ten znany z „Hellboya”, ale charakterystycznym dla Mignoli stylem, który do przygód Batmana pasuje doskonale. Pasują również zgaszone, wyblakłe kolory podkreślające ponury nastrój historii.
Z wartych uwagi występów gościnnych w „Gotham by Gaslight” należy wspomnieć o wiedeńskim psychiatrze Sigmundzie Freudzie próbującym poddać psychoanalizie Bruce′a Wayne′a, opuszczającym Anglię w obawie przed skandalem młodym księciu i jego doktorze oraz pracowni niejakiego Sickerta i spółki. Jeśli nie mówią wam nic dwa ostatnie nawiązania warto poczekać na zapowiadany przez Egmont „From Hell” Alana Moore′a i Eddiego Campbella, genialny komiksowy paradokument o Kubie Rozpruwaczu, który szczegółowo wszystko wyjaśni.
„Gotham w świetle lamp gazowych” możesz brać w ciemno, jeśli tęsknisz za klasyczną, pozbawiona udziwnień historią kryminalną z Batmanem i jeśli jesteś fanem Mike′a Mignoli. Jeśli natomiast szukasz wybitnego komiksu, tu go nie znajdziesz. Najciemniej pod (gazową) latarnią.
koniec
23 czerwca 2004

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Gra tajemnic
Maciej Jasiński

28 V 2023

Mimo gwiazdorskiej obsady, pierwszy filmowy „Legion Samobójców” nie był specjalnie udanym dziełem. Drugi okazał się produkcją o wiele lepszą, a James Gunn pokazał jak powinno się robić takie filmy: łączące przemoc, humor i grupę wyrzutków, którzy często mają - delikatnie mówiąc - coś z deklem. Czy komiksowa „Zła krew” podąża tym samym tropem?

więcej »

Rewolucja bez rewolucji
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

27 V 2023

Rewolucja w świecie mutantów zapoczątkowana przez Jonathana Hickmana nie ograniczyła się tylko do X-Men, ale także innych składów. O jednym z nich opowiada album „Świt X: New Mutants”.

więcej »

Ślizg dla dwóch!
Marcin Knyszyński

26 V 2023

Deadpool i Cable zajęli swego czasu siódme miejsce w komiksowym rankingu „10 Greatest Buddy Teams” wszechczasów. Ba, Josh Brolin musiał zdjąć na chwilę kostium Thanosa, aby zagrać Cable’a w drugim „Deadpoolu” – ci dwaj kolesie faktycznie mają się ku sobie (ok, pod koniec omawianego dziś tomu niby pół żartem, ale i półserio, pojawia się sugestia, że Deadpoola ciągnie do Cable’a, a nie odwrotnie - i ma z tym coś wspólnego olejek do opalania i środek WD-40). W 2004 roku po potencjał drzemiący w (...)

więcej »

Polecamy

Superbohater zza biurka

Niekoniecznie jasno pisane:

Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński

Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński

Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński

Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński

Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński

Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński

Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński

To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński

Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński

Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński

Zobacz też

Tegoż twórcy

Dobry diabeł w krainie potępionych
— Andrzej Goryl

Przed „Hellboyem”
— Marcin Knyszyński

Więcej Hellboya!
— Andrzej Goryl

Pięć minut
— Marcin Knyszyński

Wielka miłość
— Paweł Ciołkiewicz

Jak ja lubię, gdy nadciąga ostateczne starcie dobra ze złem
— Łukasz Bodurka

Mroczny Rycerz: M jak… Moore, McKeever i Mignola
— Daniel Gizicki

Krótko o komiksach: Sierpień 2003, cz. 2
— Sebastian Chosiński, Daniel Gizicki, Wojciech Gołąbowski, Bartosz Jeziorski, Marcin Lorek, Piotr Niemkiewicz, Tomasz Sidorkiewicz

Krótko o komiksach: Maj 2003, cz. 2
— Marcin Lorek, Tomasz Sidorkiewicz

Bracia Frankensteina
— Tomasz Sidorkiewicz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.