Kadr, który…: Za wysoką cenęWe „Wrześniu pułkownika Maczka” niewiele jest kadrów przykuwających wzrok. Ale „niewiele” nie znaczy „nie ma”.
Wojciech GołąbowskiKadr, który…: Za wysoką cenęWe „Wrześniu pułkownika Maczka” niewiele jest kadrów przykuwających wzrok. Ale „niewiele” nie znaczy „nie ma”. W oczekiwaniu na deklarowaną, podpisaną na umowach międzynarodowych aliancką pomoc militarną, polskie wojsko we wrześniu 1939 roku drogo sprzedawało własną skórę. Pomne warunków i zobowiązań, musiało stawić czoła przeważającym siłom wroga. I czyniło to w sposób bohaterski, budząc czasami strach w niemieckich oddziałach. Dowódcy Wehrmachtu znali dobrze możliwości zmotoryzowanej 10. Brygady Kawalerii – „Die Schwarze Brigade” – i rzucili przeciw niej niemal całą armię. Akcja, zawierająca omawiany kadr, rozegrała się 2 września we wsi Wysoka, w okolicach Jordanowa. Po odparciu przez Korpus Ochrony Pogranicza dwóch kolejnych ataków Niemców, trzeci został przypuszczony przy użyciu 200 czołgów. Siła ognia była ogromna. Zginęło 100 polskich żołnierzy – lecz aż 40 niemieckich czołgów zostało unieruchomionych. Wkrótce okazało się, że Polacy walczą z całą Dywizją Pancerną. Kadr, będący poziomym paskiem, znajduje się u dołu planszy, niejako podsumowując przebieg walk tego dnia. Przedstawia przede wszystkim zniszczone działo przeciwpancerne. Widać, że mocno oberwało. Za nim, zaznaczone delikatną kreską, jakieś nierówności błotnistego terenu… Okop? Nie. Dopiero za drugim, trzecim rzutem oka zauważa się dłonie, nogi… To pozostałości ciał obsady tegoż działa. Sylwetki nie przypominają kształtem ludzi. Czy to próba przedstawienia rozerwanych ciał bez epatowania rozlaną krwią, czy też celowy zabieg odhumanizowania ofiar ostrzału, by przedstawić nieludzkość wojny? Szkoda, że równie starannie Tomasz Bereźnicki nie rysował drugich planów innych kadrów tego komiksu, zadowalając się w większości jedynie komputerowym gradientem kolorów. ![]() 20 lutego 2020 |
Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?
więcej »W drugim zeszycie „Batmana” (nr 1/91) wydanym przez TM-Semic ponownie spotykamy Jokera. Tyle tylko, że nie ma twarzy Jacka Nicholsona, za to przepełnia go szaleństwo, będące znakiem firmowym Alana Moore′a.
więcej »Jedną serię Briana K. Vaughana już czytaliśmy. To właśnie nią, czyli historią ostatniego mężczyzny na Ziemi, utorował sobie drogę do sukcesu. W połowie tejże drogi autor rozpoczął prace nad inną, równie głośną serią – pięćdziesięcioodcinkowa „Ex Machina” od pewnego czasu jest już na naszym rynku.
więcej »Superbohater zza biurka
— Marcin Knyszyński
Myślę, więc jestem – tym, kim myślę, że jestem
— Marcin Knyszyński
Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński
Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński
Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński
Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński
Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński
To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński
Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński
Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński
Historia w obrazkach: Gdybyśmy takich „Czarnych Brygad” mieli w ‘39 więcej…
— Wojciech Gołąbowski
W świetle i bez niego
— Wojciech Gołąbowski
Właściwy człowiek na właściwym grzbiecie
— Konrad Wągrowski
Trójwymiarowość
— Wojciech Gołąbowski
Sakai i Andreas
— Wojciech Gołąbowski
Pośród cieni
— Wojciech Gołąbowski
Co to to, kto to tak pcha
— Marcin Mroziuk
Ho, ho… kurde bele… ho!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
No wiesz ty co…?
— Wojciech Gołąbowski
Kto wrobił G.H. Fretwella?
— Paweł Ciołkiewicz
Oleg jest jednak trochę rozczarowany
— Paweł Ciołkiewicz
Historia w obrazkach: Sprawiedliwy wśród Narodów Świata
— Sebastian Chosiński
Przeczytaj to jeszcze raz: Pozornie bez związku, niemal bez trupa
— Wojciech Gołąbowski
Przeczytaj to jeszcze raz: Ohydne anonimy na spokojnej angielskiej wsi
— Wojciech Gołąbowski
Przeczytaj to jeszcze raz: Odliczanie do zera
— Wojciech Gołąbowski
Przeczytaj to jeszcze raz: Samotny zabójca wampirów
— Wojciech Gołąbowski
Ryzykowny pomysł za sto punktów
— Wojciech Gołąbowski
Krótko o komiksach: Pies Dylan wkracza do akcji
— Wojciech Gołąbowski
Mała Esensja: Lasem pachnące
— Wojciech Gołąbowski
Przeczytaj to jeszcze raz: Do rytmu piekielnej szanty
— Wojciech Gołąbowski
Krótko o książkach: Powroty są trudne
— Wojciech Gołąbowski
Mała Esensja: Kroszonka-wydmuszka
— Wojciech Gołąbowski