
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
Wybieramy komiks roku 2011 – nominacjeJuż po raz trzeci wybieramy komiks roku. Tym razem wybierzcie najlepszych spośród naszych 20 propozycji.
Esensja KomiksWybieramy komiks roku 2011 – nominacjeJuż po raz trzeci wybieramy komiks roku. Tym razem wybierzcie najlepszych spośród naszych 20 propozycji. Prezentujemy 20 nominowanych komiksów, spośród tych, które zostały wydane w 2011 roku, wybranych w oparciu o opinie, oceny recenzentów, wyniki na Liście Przebojów Komiksowych. Dziś rozpoczynamy głosowanie czytelników. Wśród głosujących rozlosujemy komiksy-upominki. Głosować można (wybierając do 3 pozycji) TUTAJ do 18 stycznia 2012 włącznie. Poniższa lista uszeregowana jest alfabetycznie według tytułów komiksów. Opisy pochodzą od redakcji lub wydawców. ![]()
Wyszukaj / Kup Rafael Albuquerque, Stephen King, Scott Snyder – Amerykański wampir „Amerykański wampir” to doskonały komiks dla miłośnika grozy. Współtwórcą komiksu jest sam Stephen King (jego nazwisko jest wyeksponowane zdecydowanie bardziej niż jego faktyczna rola, ale to nieistotne), a to nazwisko musi przyciągać uwagę. Mamy tu do czynienia z zajmującą, drapieżną opowieścią, w której wampiry powracają do swego dawnego, okrutnego i bezkompromisowego wizerunku. Uwaga! Nie nadaje się dla osób, które uważają, że Dzieci Nocy to smętni nudziarze, przeżywające ciągłe rozterki i które wciąż czekają na kolejne tomy cyklu Stephanie Meyer, ale kto by się nimi przejmował. Drugi tom historycznej epopei Jasona Lutesa. W „Berlin. Miasto dymu” wracamy do stolicy Republiki Weimarskiej po dramatycznych wydarzeniach z maja 1929, ukazanych w pierwszej odsłonie trylogii. Coraz większy mur niechęci rośnie między komunistami i nacjonalistami, Żydami i resztą społeczeństwa, a wkrótce nastąpią wydarzenia zwiastujące nadejście II wojny światowej. „Berlin. Miasto dymu”, którego akcja kończy się w momencie wyborów do Reichstagu we wrześniu 1930 roku, to złożony zbiorowy portret miasta i jego mieszkańców, a zarazem jedno ze szczytowych osiągnięć powieści graficznej. Corto wrócił na nasz rynek po dłuższej przerwie i chwała mu za to. Dzięki temu jest okazja do sprawienia udanego prezentu nie tylko miłośnikom tajemniczego maltańczyka i talentu Hugo Pratta, ale także tym, którzy lubią po prostu kawał dobrej przygodowej opowieści z pełnokrwistymi bohaterami, rozgrywającej się w egzotycznych krainach. Scenariusz – Warren Ellis, rysunek – Ben Templesmith. Takie zestawienie brzmi niezwykle zachęcająco. Pierwszy, znany z epickich historii (choćby „Transmetropolitan”), stworzył scenerię miasta Snowtown, dziury rodem z trzeciego świata, zagubionej gdzieś w Ameryce, oraz bohatera, tytułowego detektywa, który za jakieś nieznane przewiny został tam przez przełożonych zesłany. Naprawdę musiał im nieźle zaleźć za skórę. Fell zabrał się za oczyszczenie miasta z przestępców, co zilustrował Templesmith, którego mroczna, stylowa grafika – wystarczy przypomnieć sobie jego „30 dni nocy” – świetnie pasuje do tego wielkomiejskiego, amoralnego świata. Jeśli to kogoś nie przekonało, to dodajmy, że seria zasłużyła sobie parę lat temu na dwie nagrody Eisnera. W roku 1950 Charles Schulz, dość smutny w gruncie rzeczy i nieśmiały facet, zaczął rysować komiks, któremu wkrótce potem wydawca nadał nazwę „Peanuts”. Od tej pory „Fistaszki” nieprzerwanie bawią i wzruszają kolejne pokolenia czytelników, mimo iż 12 lutego minęło już dziesięć lat od śmierci Schulza. Piąty, znów ślicznie wydany tom zebranych pasków to wyjątkowa atrakcja. Głosując na niego w gruncie rzeczy głosujecie na cały cykl. Ten komiks to spojrzenie na Batmana od strony jego arcywroga – Jokera. A właściwie spojrzenie na Jokera oczami podrzędnego gangstera, który staje się prawą ręką szaleńca podczas jego kolejnego rajdu przez Gotham, w przerwie między odsiadkami w Arkham Asylum. Warto zauważyć, że mogliby w końcu zmądrzeć i zamiast zamykać go w miejscu, skąd wychodzi bez trudu, po prostu zastrzelić. Samo podstawienie zewnętrznego obserwatora wybryków Jokera wydaje się zrozumiałe. Trudno przedstawić w pierwszej osobie wewnętrzne życie ucieleśnienia szaleństwa i zła w świecie człowieka-nietoperza. A jeśli jakiś artysta by to potrafił, to należałoby go uważnie obserwować. Po lekturze „Julii i Roema” można być jeszcze bardziej skonsternowanym niż po wcześniejszym „Animal′z”. Wprowadzenie bezpośrednio podanych szekspirowskich wątków sytuację jeszcze bardziej skomplikowało. Paradoksem będzie za to fakt, że oparcie historii na opowieści o „Romeo i Julii” (z elementami SF) nadało całości niemałej siły emocjonalnej. Tylko czyja w tym większa zasługa – Bilala czy Szekspira? Komiksowe kuriozum, ale interesujące, wciągające i każące czekać na więcej. Jeden z najzabawniejszych komiksów wydanych w tym roku i, to trzeba przyznać, wydany bardzo ładnie w twardej okładce. Przypadnie do gustu każdemu miłośnikowi inteligentnego, a chwilami absurdalnego humoru. ![]()
Wyszukaj / Kup Apostolos Doxiadis, Alecos Papadatos, Christos Papadimitriou – Logikomiks. W poszukiwaniu prawdy „Logikomiks” to historia Bertranda Russella – genialnego naukowca wielbiącego logikę, który poświęcił życie próbom odkrycia podstaw matematyki. Ścieżka Russella przecięła się z drogami najwybitniejszych uczonych tamtych czasów: Gottloba Fregego, Georga Cantora czy Kurta Gödla; jego uczniem był Ludwig Wittgenstein. To opowieść o niezwykłym człowieku, wytrwałej pracy, epokowych odkryciach i dramatycznych porażkach, tocząca się w cieniu wielkiej historii. Dla wielbicieli piratów, dla fanów klasycznej komiksowej kreski, dla wszystkich tych, którzy lubią porządną przygodę – wciągającą powoli, ale wytrwale. To nie jest historia o metroseksualnej ekipie Kapitana Sparrowa, tutaj znajdziecie piratów z krwi i kości, ze słynnym Długim Johnem Silverem na czele. A ci, których piraci mniej interesują, mogą zawiesić oko na ślicznej Lady Hastings lub wspaniałych osiemnastowiecznych żaglowcach. „Mglisty Billy” to wspaniały komiks dla koneserów. To podróż w przeszłość, w czasy dzieciństwa, ale ze wspomnieniem tylko jego mrocznych stron. Tytułowy Billy lubi noc i mrok, widzi wszędzie duchy i zjawy, myśli wciąż o śmierci i straszy swą młodszą siostrę. Ma w sobie dużo z Calvina (tego od Hobbesa), ale wśród przyjaciół nie ma pluszowego tygrysa, lecz raczej dziewczynkę z nożem w plecach. Komiks Bianco jest niebywale klimatyczny, ma mnóstwo kapitalnego czarnego humoru, ale też przekazuje niemało dorosłych egzystencjalnych lęków i prawdziwie filozoficznych pytań. Arcydzieło. ![]()
Wyszukaj / Kup Brian Michael Bendis, David Finch – New Avengers #2: Sentry Superbohaterowie z drugiego tomu „New Avengers” znajdują się w sytuacji najbardziej dla nich odpowiedniej – nie mogą narzekać na brak przeciwników. Autorzy serii zadbali o to w poprzedniej części, zatytułowanej „Ucieczka”, toczącej się w więzieniu dla przestępców o nadnaturalnych zdolnościach. Najnowszy tom jest poświęcony przede wszystkim jednej postaci – tytułowemu Sentry’emu – i próbie retconu: wpisania na nowo potężnego bohatera w świat Marvela (który czasem wydaje się jak z gumy). Nikt nic o nim nie wie, a jedyny ślad jego istnienia to twórczość zapomnianego rysownika komiksów. Żeby było ciekawiej, to sam Sentry zażądał, by zamknąć go więzieniu, choć osoba, o której zabójstwo się obwinia, ma się całkiem dobrze. Był sobie kiedyś rysownik imieniem Osamu Tezuka, który – bagatela – zasłużył na tytuł ojca japońskiej mangi. Oprócz tego zasłynął przygodami chłopca-robota: Atoma Żelaznorękiego. I wreszcie jest Naoki Urasawa, również utalentowany mangaka, który postanowił współczesnemu czytelnikowi zaserwować je w nowej, ulepszonej formie. Z czegoś, co w zasadzie było sensacyjną historią dla dzieci, Naoki stworzył wciągający, fantastycznonaukowy kryminał z niezwykłymi bohaterami – androidami – oraz wspaniale skonstruowany i narysowany świat. Ta manga z każdym kolejnym tomem staje się lepsza. I bardzo ważna uwaga, to nie jest pozycja tylko dla wielbicieli mangi, to jest pozycja dla wielbicieli komiksów w ogóle. „Na morzu” jest w pełni samodzielnym bytem, nie ma żadnych odniesień do wcześniejszych części, a – w przeciwieństwie do pierwszych pięciu zeszytów „Rewolucji” – mamy tu do czynienia z wydaniem twardookładkowym. A przy tym pokazuje, że Polacy nie gęsi i swój steampunk mają, czytelnika zainteresuje odwołaniami do „Titanika” i „Ptaków”, ujmie ciekawym rozwiązaniem klasycznej opowieści grozy, zainteresuje też zapewne całością serii. Warto. Po wydaniu najsłynniejszych dzieł Willa Eisnera („Umowa z Bogiem”, „Spirit”, „Nowy Jork”) wydawca sięgnął po jego późniejsze (z końca lat 70. i dalej) dzieła i zebrał w jednym tomie. Wynik jest z pewnością wart uwagi. Znajdziemy w nim dobrą tytułową obyczajową opowieść „Sprawa rodzinna”, udanie eksploatującą rodzinne animozje (świetnie pasującą też do polskich realiów), zbiór magicznych opowieści z dzieciństwa twórcy (z najlepszą z nich tajemniczą historią o tytule „Nowy dzieciak w dzielnicy”) oraz fantastyczno-sensacyjno-polityczno-satyryczną historię „Życie na obcej planecie”. A przy okazji tom prezentuje jak bardzo różne formy przyjmowała twórczość Eisnera. Graficznie „Stuck Rubber Baby” wyrasta z komiksowego undergroundu; pod tym względem Cruse aż tak bardzo nie zmienił się od czasu pracy nad – na przykład – serią „Wendel”. Zyskał natomiast pewność w operowaniu piórkiem i świadomość tego, co chce osiągnąć. Rysunki są bardzo drobiazgowe, nawet w najmniejszych klatkach autor dba o zagospodarowanie drugiego i trzeciego planu. Wie również, kiedy należy – poprzez zastosowanie odpowiedniego sposobu „montowania” scen, łączenia i dzielenia kadrów – zdynamizować akcję bądź wprost przeciwnie – wstrzymać narrację, aby dać wytchnąć emocjom. A to wielka sztuka, z którą nie zawsze radzą sobie nawet doświadczeni reżyserzy filmowi. „Stuck Rubber Baby” to dzieło wyjątkowe – głęboko zaangażowane, mimo że całkowicie pozbawione elementów indoktrynacji. I chociaż opowiada o zamierzchłych czasach, ciągle pozostaje aktualne. Bo wciąż jeszcze nie poradziliśmy sobie z problemami, o których pisze Howard Cruse. ![]()
Wyszukaj / Kup Yves Sente, Grzegorz Rosiński – Thorgal: Statek-miecz Thorgal nie filozofuje, nie rozpacza, nie snuje się, ale DZIAŁA. Działa w starym dobrym stylu – myśli, kombinuje, walczy, jest stanowczy i zdecydowany. Poszukiwanie syna Aniela na kupieckim statku, na którym został zaangażowany przez niejakiego Pietrowa jako ochroniarz, daje Thorgalowi szansę na dwie dramatyczne przygody. Najpierw pomaga przebić się przez pułapkę ludzi Białego Stepu, mających chrapkę na przewożony na statku towar. Następnie, wysłany z misją handlową, pakuje się w jeszcze gorszą kabałę, w której wezmą udział żołnierze niejakiego króla Gustaafsona, berło wyżej wymienionego króla oraz morskie potwory. Fabuła jest liniowa, ale wcale nie prostacka – mamy tu wyścig z czasem, pułapki i podstępy, paskudnego przeciwnika, no i oczywiście nad wyraz zbożny cel. Taki jest już Thorgal – a jego przygody znów czyta się z przyjemnością. Japońskie miasteczko zostaje zaatakowane przez tajemnicze zjawisko – zjawiska i przedmioty zaczynają układać się w spirale. Mamy zatem dym, wiry i sprężyny oraz ludzi. W tym ostatnim przypadku naturalny opór materii zostaje przezwyciężony ze skutkiem śmiertelnym. W końcu to horror. Tę mangę można by podarować dziecku, by wywołać u niego niechęć do spirali na resztę życia. „Wojna Sambre’ów” to jeden z najładniej rysowanych komiksów, jakie mieliśmy okazję czytać w ostatnich latach. XIX-wieczna historia o obsesji i szaleństwie oddana zostaje nie tylko z ogromną szczegółowością, troską o detale, ale także w pięknych kolorach, z cudowną grą świateł, oddaniem różnych pór dnia, pór roku – cudo… Z pewnością jeden z najbardziej wartych uwagi komiksów ostatnich miesięcy na naszym rynku. Pozycja ta może okazać się ciekawym prezentem dla wielbicieli nieszablonowych historii sensacyjnych. Jeśli uważacie, że motyw płatnego zabójcy to temat ograny już ze wszystkich stron, to jest duża szansa, że po lekturze „Zabójcy” zmienicie zdanie. Komiks wciąga, zmusza do myślenia, a jednocześnie jest bardzo sprawnie narysowany. Znawcy dobrej sensacji będą usatysfakcjonowani. • • • Zagłosuj TUTAJ ![]() 4 stycznia 2012 |
W pierwszym roku działalności TM-Semic do niewielkiego grona superbohaterów, którzy otrzymali swoje miesięczniki dołączył także Superman. I trzeba przyznać, że wejście miał wzorowe.
więcej »Prezentujemy zdjęcia ze spotkania z Grzegorzem Rosińskim, które miało miejsce w dniu 3 marca 2023. Spotkanie odbyło się w Galerii Komiksu i Ilustracji Polishcomicart.pl.
więcej »Wydawnictwo Egmont wprowadza sukcesywnie na nasz rynek komiksy Alana Moore’a z jego własnego imprintu założonego w wydawnictwie „Wildstorm” w 1999 roku – „America’s Best Comics”. Trzytomowy „Tom Strong” powstawał w latach świetności „ABC” – zobaczmy co ciekawego możemy tu znaleźć.
więcej »Kurde blaszka!
— Marcin Knyszyński
Podpatrywanie człowieczeństwa
— Marcin Knyszyński
Suprawielki pantechnobarok
— Marcin Knyszyński
Teraz (naprawdę) mamy kryzys
— Marcin Knyszyński
Zielone koszmary
— Marcin Knyszyński
To jest Sparta!!!
— Marcin Knyszyński
Między złotem a srebrem
— Marcin Knyszyński
Ten, którego nadejście zauważasz
— Marcin Knyszyński
Samotni wśród bliskich
— Marcin Knyszyński
Gdy zło zwycięża…
— Marcin Knyszyński
Niekoniecznie jasno pisane: Uruchom ponownie
— Marcin Knyszyński
Mój przyjaciel Stalin
— Marcin Osuch
Po komiks marsz: Październik 2018
— Esensja Komiks
Po komiks marsz: Sierpień 2018
— Esensja Komiks
Wielki Ranking komiksów Thorgala
— Esensja Komiks
Esensja czyta dymki: Styczeń 2016
— Marcin Mroziuk, Marcin Osuch
Prezenty świąteczne 2015: 33 komiksy pod choinkę
— Esensja Komiks
Prawdziwy detektyw
— Paweł Ciołkiewicz
Lista Przebojów Komiksowych: Notowanie X (marzec 2012)
— Esensja
Eisnerowski suplement
— Konrad Wągrowski
Co łączy Forda Falcona z Czerwonym Baronem?
— Marcin Osuch
Powrót z martwych
— Marcin Knyszyński
Śliczne i superproste
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Bilal (niemal) przejściowy
— Marcin Knyszyński
Wieczna wojna
— Marcin Knyszyński
Znikająca Godzilla
— Dagmara Trembicka-Brzozowska
Głowa Charliego Browna
— Marcin Osuch
Koniec, po prostu
— Marcin Osuch
Kurs na czerwoną gwiazdę
— Sławomir Grabowski
(Nie)zgrane motywy
— Marcin Osuch
Najlepsze komiksy 2022 roku
— Esensja Komiks
Komiks Roku 2022 – nominacje
— Esensja Komiks
Spotkania autorskie podczas „Niech żyje komiks!”
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2021 roku
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2021 – nominacje
— Esensja Komiks
Najlepsze komiksy 2020 roku
— Esensja Komiks
Komiks roku 2020 - nominacje
— Esensja Komiks
Nowy „Thorgal” już niedługo
— Esensja Komiks
Najczarniejsze szwarccharaktery polskiego komiksu
— Esensja Komiks
10 najlepszych komiksów 2019 roku
— Esensja Komiks