Esensja ogląda: Listopad 2013 (3) |
Przyglądam się tej dyskusji i (choć nie widziałem jeszcze PR) zahacza mi ona na dylemat rodem z "Avatara": czemu ludzie nie zbombardowali tubylców z orbity atomówką, tylko się bez sensu męczyli. Odpowiedź jest prosta: bo tak, bo inaczej film byłby pozbawiony dramatyzmu i historia byłaby nudna. Przypuszczam, że z PR jest podobnie. I albo się to akceptuje, albo nie. W Esensji były już recenzje tego filmu osób, którym to odpowiadało, a teraz jest głos z drugiej strony frontu.
Tutaj zresztą poruszyłeś, jakkolwiek pobocznie, bardzo istotny, ogólniejszy problem. Ludzie w ogóle stanowczo zbyt rzadko używają atomówek.
W "Avatarze", który zresztą dzieje się far, far away w czasie i przestrzeni, łatwo sprawę wytłumaczyć np. niechęcią do psucia przyrody czy paprania okolicy radioaktywnością. W PR natomiast im dalej w fabułę, tym mocniej zastanawia, czemu zamiast modyfikować dzięki nowym technologiom dotychczasową broń (również i wspomniane atomówki), zdecydowano się jednym ruchem pozbyć całego tego majdanu i zbudować wielkie roboty w formie, w której tak naprawdę NIE SPEŁNIAJĄ swojej funkcji. Ewidentnie widać, że walka na pięści idzie im kiepsko, a najlepsze zastosowanie mają np, rakiety (co, nie można ich odpalać np. ze śmigłowców czy przewoźnych wyrzutni?), działko plazmowe czy miecz, które jednak używane są zastanawiająco rzadko.
@Jale
Science Fiction - aby film należał do gatunku sci-fi to musi on bazować na przewidywaniach naukowców i bazować na nich mniej lub bardziej. Czy Stephen Hawking przewiduje atak pseudo godzilli z innego wymiaru i te wszystkie technologiczne bzdury z PR? :) A może NASA wydała jakiś komunikat, o którym nie wiem?
Ekranizacje twórczości Lema to czyste sci-fi. Są filmy z pogranicza sci-fi i fantasy, ale Pacific Rim nie ma nic z sci-fi tak jak z sci-fi nie ma nic Godzilla, czy Power Rangers, gdzie też duże mechy walczą z potworami z innego wymiaru :) Ciekawe czy ktoś zarzucał Power Rangers, że chodzą w kaskach i kolorowych ciuchach jak Teletubisie, a przecież mogliby używać broni konwencjonalnej i poprosić Obamę o pomoc wojska.
Co do recenzentów - jeżeli ktoś recenzuje piłkę nożną to powienien się na niej znać, żeby ta recenzja było warta minimum uwagi, wiadomo, że moja dziewczyna może zrecenzować mi mecz i przedstawić swoje odczucia, ale ile to będzie warte?. Jeżeli ktoś recenzuje silnik Wankla to powienien się znać na mechanice, żeby przedstawić dobrą recenzję.
Swoje odczucia to może przedstawiać tutaj pani Jadza z warzywniaka jak jej się Bitwa Warszawska podobała i co z tego? Taki poziom recenzji mogę dostać od pierwszej lepszej osoby z ulicy.
Na szęście na YT są już nowe odcinki Kinomaniaka
http://www.youtube.com/watch?v=H9UH2t3HfM8
Kapitan Phillips, Don Jon, Wenus w Futrze.
I są o niebo lepsze od tych recenzji, które tutaj mogę wyczytać. Wiadomo, że Pietras nie musi się wysilać, bo pokazuje fragmenty filmów, które mają nas naprowadzić na jakość produkcji, ale jednak nic mnie tak nie wku)(*&rwia jak 5 osób z Esensji, które używają tej samej skali, a są na poziomie od dobrego po dno i na sam koniec człowiek totalnie nic nie wnosi jeżeli nie śledzi ocen tych samych recenzentów.
Może droga Esensja do każdej recenzji doda kilka linijek z poprzednimi ocenami autorów, wtedy człowiek zorientuje się lepiej ile te oceny są warte i będzie miał jakiś pogląd na całą sytuację.
Buziaki, hejterzy co nie lubicie konstruktywnej krytyki!
Zaraz, sugerujesz, że istnienie myślącego oceanu ma coś wspólnego z przewidywaniami naukowców?
Power Rangers są jak Superman - są niejako dodatkiem do świata, który sobie swobodnie obok nich istnieje. Mogą mieć nawet różowy spandex na tyłkach i królicze uszka na głowach, a nie będzie to miało żadnego wpływu na całokształt.
Co do recenzji - ciągle mylisz podejście naukowe z podejściem konsumpcyjnym. Czy to, że nie znam się na technologii wyrobu chleba oznacza, że nie mogę się wypowiadać na temat jego jakości? W końcu skonsumowałem w życiu powyżej tysiąca bochenków i chyba mogę odróżnić ten dobry od paskudnego?
No i dlaczego zabraniasz mieć pani Jadzi własne zdanie nt. Bitwy...? Jeśli pani Jadzia będzie potrafiła w sposób interesujący przekazać swoją opinię (naturalnie poprawną polszczyzną) i zawrzeć w niej tak swoje odczucia, jak i spostrzeżenia nt. zwartości filmu i jego strony wizualnej, to czemu odmawiać jej głosu? Tylko dlatego, że nie ma dyplomu filmoznawstwa? A ilu recenzentów tak naprawdę go ma?
Co zaś do naszych recenzji - nie jesteśmy klonami Pietrasa, więc trudno oczekiwać, że będziemy oceniać filmy jednym głosem, a już w ogóle - że zbieżnym z jego. Każdy ma swój gust i swoje podejście do filmów. Zaś inne oceny autorów opinii z EO można zobaczyć np. na prawej kolumnie, gdzie są wylistowane poprzednie teksty.
Bez spiny panowie :)
'Jak zachwyca skoro nie zachwyca?'
'Obywatel Kane' to nudy nie z tej ziemi. 'Gwiezdne Wojny' - bajęda dla 12-latków, a na 'Gladiatorze' rzygam patetymem, nigdy nie dotrwałem do końca żadnego Bonda, bo zasnął bym niechybnie.
;)
Ocena PR zależy od tego jak komu leżą bezmyślne nawalanki.
Komuś przeszkadza, że jakby tak się zastanowić to historia jest bezsensowna kompletnie. Ktoś inny powie - 'who care? Trudno oczekiwać, żeby rozpierducha między mechami i potworami potwornymi potwornie miała sensowne fundamenty, no i właściwie są one potrzebne w takim filmie?'
Mi 'PR' się nie podobał
Ocena PR zależ
dno -> "nic mnie tak nie wku)(*&rwia jak 5 osób z Esensji, które używają tej samej skali, a są na poziomie od dobrego po dno"
Gratuluję bezstresowego życia.
Jak się recenzuje piłkę nożną? Z ciekawości poniekąd zawodowej pytam.
Łapiecie za słówka, a chodzi o pryncypium. Można recenzować silniki i [mecze] piłki nożnej pod wieloma względami i najlepiej nadają się do tego osoby, które odpowiednio znają się na silnikach od Strilinga po Wankla i znają się na piłce nożnej od ligi brazylijskiej po ligę koreańską.
Tak, pani Jadzia może recenzować, jak każdy, ale co z tego, skoro nie znając się na kinematografii nie potrafi dostrzec podstaw. Relacjonuje jedynie swoje odczucia. Jeżeli to jest cel Esensji to ok, tylko szkoda, bo jakby wprowadzić wspólne chrakterystyki i jedną metrykę to by miało to sens większy, poza zwykłym pierdu pierdu to mnie się podoba to nie. Np. jedną z charakterystyk może być ścieżka dźwiękowa od 1 do 5. I każdy w każdej recenzji ma ją ocenić. Esensja powinna dogadać się co do zbioru charakterystyk i dla każdej przyjąć odpowiednią metrykę wraz z funkcją oceny. I wtedy możemy mówić o porównywaniu filmów. W przeciwnym razie sama skala 100% nie ma sensu, a każdy recenzent Esensji powienien mieć swoją własną skalę.
Co do Pacific Rim - to nie jest sci-fi i ocenianie filmu pod względem "racjonalności naukowej" jest durne. Można uciąć punkty za inne sprawy, ale na litość boską nie za względy merytoryczne, bo to jest zwykłę fantasy.
Można uciąć punkty za niespójną fabułę, za zły scenariusz, kiepskie dialogi, ale ucinać punkty za realność? :)
Gdyby szacowny recenzent miał choćby podstawowe pojęcie o gatunkach filmowych to by wiedział za co uciąć punkty Pacific Rim, a np. dać maksa za CGI.
Póki co to Esensja jest dobra jako źródło wiadomości, a recenzje mogą być o niebo lepsze. Nie chceta poprawiać to nie, Wasza strona ;)
To, jak do tej pory, jedyny taki film w dorobku Akana Satajewa – współczesny thriller psychologiczny, któremu blisko do inspiracji dokonaniami Kanadyjczyka Denisa Villeneuve’a. „Samotna” (względnie „Ona”) to historia kobiety, która próbuje poradzić sobie z traumą. A wszystko to sfilmowane zostało w futurystycznie wyglądającym centrum Astany.
więcej »Trzeba przyznać, że ten odcinek – w odróżnieniu od poprzedniego – wreszcie dostarcza widzom atrakcji, na jakie czekają. Para głównych bohaterów musi bowiem przetrwać nie tylko borykając się z chorobą Joela i niedoborem jedzenia, ale także stawić czoła grupie naprawdę groźnych ludzi.
więcej »Po trzech tadżyckich miniserialach opowiadających o instalowaniu władzy radzieckiej w Turkiestanie przyszła kolej na telewizyjne dzieło rodem z Uzbekistanu (chociaż z licznym udziałem aktorów rosyjskich, w tym samego Aleksandra Kajdanowskiego). Trzyczęściowa historia „Było to w Kokandzie” autorstwa Uzbeka Uczkuna Nazarowa oparta została na motywach wydanej w 1939 roku powieści Nikołaja Nikitina.
więcej »Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz
Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz
Dama przed podróżą
— Jarosław Loretz
Dama w podróży
— Jarosław Loretz
Wymarzony kochanek
— Jarosław Loretz
Spaleni słońcem
— Jarosław Loretz
Dymek w lesie
— Jarosław Loretz
Beczka bezpieczeństwa
— Jarosław Loretz
Pomsta na ufokach
— Jarosław Loretz
Zupa jednak wyszła za słona
— Jarosław Loretz
Esensja ogląda: Luty 2014
— Sebastian Chosiński, Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Grzegorz Fortuna, Jarosław Loretz
Esensja ogląda: Styczeń 2014 (1)
— Gabriel Krawczyk, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Grudzień 2013 (2)
— Sebastian Chosiński, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Październik 2013 (2)
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Kamil Witek
Kosmos, jakiego do tej pory nie znaliście
— Konrad Wągrowski
Wenecja 2013: „Houston, mamy problem”
— Marta Bałaga
Esensja ogląda: Lipiec 2013 (2)
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Jarosław Loretz, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Apokalipsa według Guillermo del Toro
— Grzegorz Fortuna
Esensja ogląda: Lipiec 2013 (1)
— Jarosław Loretz, Małgorzata Steciak, Agnieszka Szady
Psikus magiczny
— Gabriel Krawczyk
Marzec 2018 (2)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Krzysztof Spór, Konrad Wągrowski
Marzec 2018 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Luty 2018 (2)
— Jarosław Loretz, Anna Nieznaj, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Luty 2018 (1)
— Marcin Mroziuk, Agnieszka ‘Achika’ Szady, Konrad Wągrowski, Kamil Witek
Styczeń 2018 (1)
— Jarosław Loretz
Grudzień 2017 (4)
— Konrad Wągrowski
Grudzień 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Grudzień 2017 (2)
— Sebastian Chosiński
Grudzień 2017 (1)
— Piotr Dobry, Jarosław Loretz, Marcin Mroziuk
Listopad 2017 (3)
— Jarosław Loretz, Kamil Witek
Trudno uwolnić się od zła
— Joanna Kapica-Curzytek
Głęboka czerwień
— Jarosław Robak
Apokalipsa według Guillermo del Toro
— Grzegorz Fortuna
Psikus magiczny
— Gabriel Krawczyk
Mutacja biologiczno-ludowa
— Anna Kańtoch
Wypuśćcie krakena z klatki!
— Tomasz Rachwald
Piekielnie ładny film
— Jakub Gałka
Czerwony kapturek z babcią w zębach
— Dorota Chrobak
Każde dziecko jest Zbawicielem
— Konrad Wągrowski
Prawie magia w prawie świecie
— Łukasz Kustrzyński
Niezbędny zestaw startowy
— Miłosz Cybowski
Myślenie życzeniowe
— Miłosz Cybowski
Z filmu wyjęte: Dekoracje waść niszczysz!
— Jarosław Loretz
Miniaturowy Wielki Kosmiczny Chomik w natarciu
— Miłosz Cybowski
Postęp musi trwać
— Miłosz Cybowski
W świecie pdf-ów: Słudzy Pana Rozkładu
— Miłosz Cybowski
Krótko o filmach: Porozmawiajmy z innym mną
— Agnieszka ‘Achika’ Szady
Z filmu wyjęte: Ten człowiek jeszcze oddycha!
— Jarosław Loretz
W świecie pdf-ów: Mali, brzydcy i zieloni
— Miłosz Cybowski
W krainie Wojennego Młota: Luty 2023
— Miłosz Cybowski
Jale -> W tej sytuacji do SF należy zaliczyć filmy naukowo uzasadnione, czyli z szarymi ludzikami ;-)