Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 21 września 2023
w Esensji w Esensjopedii

Z filmu wyjęte: Patyki eliminacji

Esensja.pl
Esensja.pl
Mimo że twórcy zza oceanu raczej nie znają polskiej specyfiki Internetu, jeden z nich pokusił się o ucieleśnienie klasycznego już mema o mięsnym jeżu.

Jarosław Loretz

Z filmu wyjęte: Patyki eliminacji

Mimo że twórcy zza oceanu raczej nie znają polskiej specyfiki Internetu, jeden z nich pokusił się o ucieleśnienie klasycznego już mema o mięsnym jeżu.
W dzisiejszej odsłonie cyklu proponuję ludzkiego szaszłyka, czyli zgrabną dziewoję odzianą w manifest LGBT, przyszpiloną do ziemi zestawem patyków oderżniętych z leszczyny tudzież bzu. Całość podlano truskawkową galaretą, żeby wyglądało, że ofiara wykrwawiła się na śmierć. Nic to, że różowawa masa jest monolitem i wystaje centymetr czy dwa nad ubranie. Stojące na sztorc patyki są? No są. To po co drążyć temat.
Spieszę jednak uspokoić, że powyższa scena pochodzi z filmu, który sam w sobie miał być zgrywą z konwencji, więc nie trzeba aż tak się pastwić nad wykonawcą zamysłu reżysera. Aczkolwiek – tak po prawdzie – pozostałe elementy produkcji nie były aż tak nonszalanckie w pomyśle i wykonaniu, wskutek czego patyczane zabójstwo mocno się wyróżnia w trakcie seansu. In minus, ma się rozumieć. Kto by jednak patrzył na detale (prócz mnie) w produkcji, którą nakręcono – oficjalnie – za 1500 dolarów…
Film, o którym mowa, to puszczony do obiegu w 2019 roku „Evil Everywhere”, czyli – powiedzmy – „Zło wszędzie wokół”. Obraz ma niemal równą godzinę i koncentruje się na działaniach tytułowego Zła, czyli… w sumie nie wiadomo, kogo/czego. Ot, dwa lata temu Złe urządziło w miasteczku jatkę, metodycznie mordując uczniów konkretnej licealnej klasy według kolejności nazwisk. Z rzeźni ocalał uczeń nazwiskiem Zenderfeldt oraz anonimowa dziewczyna (dosłownie – Jane Doe) dysponująca telekinetycznymi mocami. Rzekomo pokonali Złe, ale widać nie do końca, bo po wspomnianych dwóch latach znów zaczynają ginąć uczniowie. Zenderfeldt wraz z kumplem i dziewczyną mającą (podobno) jakieś zdolności mediumiczne dochodzą do wniosku, że Złe siedzi w starej rezydencji i obecnie morduje uczniów przejawiających talenty artystyczne. Przy czym albo opętuje ich samych i zmusza do własnoręcznego zabicia się (np. poprzez wbicie sobie w oko pędzla), albo przejmuje w morderczym zamiarze ich krewnych. Lub – żeby było jeszcze bardziej głupio – osobiście bierze się np. do rzucania patyków. Ze sporej odległości. Tak, żeby wbiły się czubkami w ofiarę.
Rzecz ogląda się źle nie tylko ze względu na kiepską ogólną realizację, ale przede wszystkim z powodu bełkotliwej, niejasnej fabuły. I nic w tym momencie nie pomagają mrugnięcia okiem do widza i budowanie intrygi na elementach celowo niemądrych czy przerysowanych. Nie pomaga też krótki czas trwania opowieści, bo nadal – mimo jedynie 60 minut – jest ona morderczo długa i fatalnie męcząca.
koniec
3 kwietnia 2023

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

„Kobra” i inne zbrodnie: Stirlitz versus Hans Kloss
Sebastian Chosiński

19 IX 2023

Hans Kloss czy Max Otto von Stirlitz – który z nich narodził się wcześniej? Ten pierwszy zadebiutował w spektaklu teatralnym w styczniu 1965 roku, temu drugiemu Julian Siemionow przydał niemiecką tożsamość dopiero w wydanej dwa lata później powieści „Major Wicher”. Na słynne „Siedemnaście mgnień wiosny” trzeba było czekać jeszcze rok. A na dwuczęściowe przedstawienie polskiego Teatru Sensacji „Stirlitz” autorstwa Andrzeja Zakrzewskiego – kolejne cztery.

więcej »

Z filmu wyjęte: Peregrynacje wyssane z palca
Jarosław Loretz

18 IX 2023

Myśleliście, że blaszana kosmiczna furgonetka albo UFO z ogrodowego parasola to szczyt dziadostwa budżetowego? Ha! Poznajcie statek na budżecie zerowym. Serio, nic nie kosztował.

więcej »

„Kobra” i inne zbrodnie: Korupcja na szczytach władzy
Sebastian Chosiński

12 IX 2023

W latach 80. XX wieku Wiaczesław Browkin wyspecjalizował się w przedstawieniach telewizyjnych, które prezentowane były najczęściej w ramach „Teatru Politycznego”. Czy to oznacza, że tym samym definitywnie odszedł od postaci komisarza Maigreta? Niekoniecznie. Znalazł bowiem taką powieść Georges’a Simenona, która pozwoliła mu połączyć oba wątki – kryminalny i polityczny. Tak powstał, mający premierę w czerwcu 1987 roku, spektakl „Maigret u ministra”.

więcej »

Polecamy

Peregrynacje wyssane z palca

Z filmu wyjęte:

Peregrynacje wyssane z palca
— Jarosław Loretz

Podróże międzygwiezdne de luxe
— Jarosław Loretz

E.T. wersja hard
— Jarosław Loretz

Ogrodowy nielot
— Jarosław Loretz

Mumii podejście drugie
— Jarosław Loretz

Mumia z gwiazd
— Jarosław Loretz

Pracownik idealny
— Jarosław Loretz

Niech się mury… drzewią?
— Jarosław Loretz

Interpol muzealny
— Jarosław Loretz

Gdy w domu brakło kombinerek
— Jarosław Loretz

Zobacz też

Z tego cyklu

Peregrynacje wyssane z palca
— Jarosław Loretz

Podróże międzygwiezdne de luxe
— Jarosław Loretz

E.T. wersja hard
— Jarosław Loretz

Ogrodowy nielot
— Jarosław Loretz

Mumii podejście drugie
— Jarosław Loretz

Mumia z gwiazd
— Jarosław Loretz

Pracownik idealny
— Jarosław Loretz

Niech się mury… drzewią?
— Jarosław Loretz

Interpol muzealny
— Jarosław Loretz

Gdy w domu brakło kombinerek
— Jarosław Loretz

Tegoż autora

Gadzie wariacje
— Jarosław Loretz

Weź pigułkę. Weź pigułkę
— Jarosław Loretz

Warszawski hormon niepłodności
— Jarosław Loretz

Niedożywiony szkielet
— Jarosław Loretz

Puchatek: Żenada i wstyd
— Jarosław Loretz

Klasyka na pół gwizdka
— Jarosław Loretz

Książki, wszędzie książki, rzekł wół do wieśniaka
— Jarosław Loretz

I robotom bywa smutno
— Jarosław Loretz

Młodzi w łodzi (gwiezdnej)
— Jarosław Loretz

Pożegnania 2022 (4/4)
— Jarosław Loretz

Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.