
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
10 najlepszych slasherów komediowychZe względu na wąskie ramy gatunkowe, slashery są wdzięcznym obiektem do wyśmiewania i parodiowania. Poniżej znajdziecie dziesięć czarnych komedii, które najlepiej poradziły sobie z tym zadaniem.
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski10 najlepszych slasherów komediowychZe względu na wąskie ramy gatunkowe, slashery są wdzięcznym obiektem do wyśmiewania i parodiowania. Poniżej znajdziecie dziesięć czarnych komedii, które najlepiej poradziły sobie z tym zadaniem. Jednym z tradycyjnych typów slasherowych morderców jest buracki rednek z południa Stanów Zjednoczonych, który mieszka w obskurnej chacie na odludziu i czai się cichcem na młodocianych imprezowiczów. Takimi rednekami są właśnie Tucker i Dale, tyle tylko, że absolutnie nie mają złych zamiarów. Przyjezdna młodzież ma jednak o tym inne zdanie, co prowadzi do serii zabawnych, acz niefortunnych dla obu stron zdarzeń. Rewelacyjna komedia, w której role zostają sprytnie odwrócone. W tym filmie wszystko zaczyna się tak standardowo, jak to tylko możliwe. Piątka młodych ludzi wyjeżdża do domu w lesie. po drodze zaniedbany pracownik stacji benzynowej uprzedza ich o czyhającym na nich niebezpieczeństwie. Ci się nie przejmują, wchodząc w role typowych postaci z horrorów, zachowując się beztrosko i nieroztropnie. I być może nie byłoby o czym pisać, gdyby nie to, że każdy ich krok obserwowany jest przez pracowników pewnej, tajemniczej korporacji. Może nie będzie to seans, na którym co chwila będziecie wybuchali śmiechem, ale stanowi bardzo intrygującą i inteligentną zabawę konwencją. Dla odmiany „Strasznego filmu” inteligentnym nazwać nie można. Stanowi bowiem zestaw mniej lub bardziej niesmacznych gagów, rodem z najbardziej żenujących amerykańskich dowcipów. Jednak jeśli zaakceptuje się tę konwencję, będzie można delektować się zgrywą ze slasherowych stereotypów i bawić się w wyszukiwanie nawiązań do klasyków gatunku (przede wszystkim „Krzyku”). Z czystym sumieniem mogę polecić jedynie pierwszą część cyklu. Każda następna tylko obniżała poziom względem poprzedniej. Bardzo nietypowy film z gatunku found footage. Ekipa dokumentalistów chce nakręcić film o seryjnym mordercy Leslie Vernonie, który jest jak najbardziej standardowym odpowiednikiem Jasona Voorheesa, Michaela Myersa, czy innego filmowego maniaka w masce. Śledzimy jego przygotowania, czyli sposób w jaki wybiera ofiary i buduje wokół nich atmosferę grozy. Możecie na przykład dowiedzieć się, jak to się dzieje, że horrorowi prześladowcy szybciej chodzą, niż inni biegną. Niskobudżetowy, bardzo krwawy hołd oddany tradycji slasherów. Mamy charyzmatycznego mordercę (Victor Crowley), upiorną legendę, dom na odludziu i wreszcie malowniczą ekipę zagubionych turystów, którzy giną po kolei w wyrafinowany sposób. Do tego dochodzą gościnne występy gwiazd horroru, jak Robert Englund, Kane Hodder, czy Tony Todd. I wszystko byłoby super, gdyby nie to, że twórca filmu, Adam Green tak bardzo uwierzył, że stworzył genialną postać, że zaczął kręcić jej dalsze perypetie. Z marnym skutkiem. Polacy nie gęsi i swoją parodię slasherów także mają. I to wcale niezgorszą. Twórcy są świadomi ograniczeń finansowych i przekuwają ten fakt na swoją korzyść, przez co staje się on jednym z tematów do żartów. Choć nie brak tu nawiązań do najbardziej znanych, amerykańskich produkcji, całość została osadzona w na wskroś swojskich realiach z czym mieli problem twórcy „W lesie dziś nie zaśnie nikt”. Produkcja doczekała się dwóch kontynuacji, które udanie rozwijają jej prześmiewczo-absurdalną formułę. Najstarsza produkcja w naszym zestawieniu, która wyprzedziła modę na slashery komediowe. Choć niewątpliwie wątek szalonego mordercy został potraktowany przez twórców swobodnie i całkiem pomysłowo, tak naprawdę najśmieszniejsze są perypetie absolwentów uczelni Lizzie Borden, którzy spotykają się po dziesięciu latach na rocznicowym balu. Jedni nic się nie zmieni, a inni wręcz przeciwnie. Do moich faworytów należą dwaj kumple, którzy ostatnie lata spędzili na sukcesywnym wypalaniu gandzią ostatnich szarych komórek. Powiedzmy to otwarcie: filmy z cyklu „Gingerdead Man” (i pokrewnego „Evil Bong”) są o wiele mniej zabawne, niż mogłoby się wydawać. Okazało się bowiem, że morderczy piernikowy ludzik nie jest w stanie uratować produkcji, która poza pomysłem wyjściowym nie ma nic więcej do zaoferowania. Nieco lepiej było w części drugiej, gdzie byliśmy świadkami obrazoburczego wręcz ukrzyżowania gagatka. I dopiero w odsłonie trzeciej twórcom udało się złapać odpowiedni dystans do tematu. Pomaga w tym przeniesienie się w czasie do szalonych lat 70. i dyskoteki na wrotkach, która staje się miejscem grasowania tytułowego Gingerdead Mana. Różni byli psychopatyczni mordercy w horrorach, ale jednym z najbardziej malowniczych jest bohater fińskiej komedii „Bunny the Killer Thing”, czyli niewyżyty seksualnie człowiek-królik. I znów, jak w przypadku „Gingerdead Mana” sam koncept jest zabawniejszy, niż wykonanie, niemniej jeśli ktoś nie boi się zabawy złym smakiem, może miło spędzić półtorej godziny. Połączenie „Piątku trzynastego” i „Dnia świstaka”. Grupka młodych ludzi przypadkowo trafia do świata slashera o maniakalnym prześladowcy. W przeciwieństwie do napotkanych tam postaci, które zostały przedstawione jak najbardziej stereotypowo, oni wiedzą, że są w filmie. A najgorsze jest to, że jedną z napotkanych osób jest zmarła tragicznie w rzeczywistości matka głównej bohaterki. Całość może nie jest aż tak bardzo śmieszna, ale na pewno oryginalna. I tylko doskwiera nadmierna autocenzura, która wygładza wymowę całości. ![]() 17 czerwca 2020 |
Harry Carmichael, który naprawdę nazywał się Leopold Horace Ognall, nie miał w Polsce Ludowej takiego szczęścia, jak inni klasyczni twórcy brytyjskiej powieści detektywistycznej. Nie tłumaczono jego powieści – a byłoby z czego wybierać! – choć jedna z nich stała się kanwą przedstawienia zaprezentowanego w ramach Teatru Sensacji „Kobra”. Spektakl nosił tytuł „Czy pan nie rozumie? To pomyłka!”.
więcej »O ileż prościej by było, gdyby zamiast wyciągać z ziemi jakieś skraweczki i okruszki – po prostu znajdować ładne, pełne pozostałości z dawnych epok…
więcej »Powoli zbliżają się wakacje – co ciekawego warto spakować do waszych pleckaów i walizek?
więcej »Marzenie archeologa
— Jarosław Loretz
Indianie też nie mieli się czego wstydzić
— Jarosław Loretz
Życie miejskie dla ubogich
— Jarosław Loretz
Drama na trzy ręce
— Jarosław Loretz
Nie, nie, wejście od frontu odpada
— Jarosław Loretz
Technika zgniłego Zachodu
— Jarosław Loretz
Tam, gdzie nikt nie patrzy
— Jarosław Loretz
Czy Herkules była kobietą?
— Jarosław Loretz
Prosimy nie regulować monitora
— Jarosław Loretz
Patyki eliminacji
— Jarosław Loretz
15 najlepszych horrorów XXI wieku
— Esensja
30 najlepszych filmów 2012 roku
— Esensja
Esensja ogląda: Grudzień 2012 (DVD i BR)
— Sebastian Chosiński, Krystian Fred, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Najlepsze filmy na prezent
— Esensja
Esensja ogląda: Październik 2012 (DVD i Blu Ray)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski
„Nietykalni” najlepszym filmem II kwartału 2012
— Esensja
Giń, amerykański nastolatku!
— Ewa Drab
Znów na bagnach
— Jarosław Loretz
10 naj… : 10 roztańczonych kadrów
— Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 największych rozczarowań muzycznych 2021 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
30 najlepszych płyt 2021 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
10 naj… : Najseksowniejsze okładki z udziałem Mary Jane
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
10 naj...: Dzień Nauczyciela
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 najśmieszniejszych lub najdziwniejszych książkowych scen ze zwierzętami
— Esensja
10 naj… : Zwierzęta
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 naj…: 11 twarzy jesieni
— Esensja
10 naj...: Żółty, jesienny liść
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 slasherów oddających hołd klasykom
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Krótko o filmach: Ludzie w hotelu
— Marcin Mroziuk
Esensja ogląda: Grudzień 2012 (DVD i BR)
— Sebastian Chosiński, Krystian Fred, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Jarosław Loretz, Konrad Wągrowski
Esensja ogląda: Październik 2012 (DVD i Blu Ray)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Gabriel Krawczyk, Jarosław Loretz, Daniel Markiewicz, Konrad Wągrowski
Piecowy morderczyk
— Jarosław Loretz
Nie ma to jak w domu
— Jarosław Loretz
Krótko o filmach: Styczeń 2002
— Eryk Remiezowicz
Komedia biologiczna
— Eryk Remiezowicz
Komiksowe Top 10: Maj 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Legendy i ich legendy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pink Floyd w XXI wieku: Szlifowanie ejtisowych naleciałości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Rewolucja bez rewolucji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Dekada TM-Semic: Było raz dwóch szaleńców w domu wariatów
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kolekcja z Kolekcjonerem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pink Floyd w XXI wieku: Zagraj to jeszcze raz, Nick
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Maj 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Konrad Wągrowski
Uwaga, przyspieszamy!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Kwiecień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski