
WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
10 slasherów oddających hołd klasykomObrońcy pierwszego polskiego slashera „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, mówią, że został celowo nakręcony w tak sztampowy sposób, by pokłonić się klasykom. Tymczasem to samo można zrobić, tworząc filmy intrygujące, trzymające w napięciu i ciekawe. Poniżej wybór dziesięciu takich przypadków.
Piotr ‘Pi’ Gołębiewski10 slasherów oddających hołd klasykomObrońcy pierwszego polskiego slashera „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, mówią, że został celowo nakręcony w tak sztampowy sposób, by pokłonić się klasykom. Tymczasem to samo można zrobić, tworząc filmy intrygujące, trzymające w napięciu i ciekawe. Poniżej wybór dziesięciu takich przypadków. Jeśli mówimy o slasherze postmodernistycznym, który świadomie kopiuje utrwalone wzorce gatunku, wyśmiewając je, a jednocześnie tworząc nową jakość, to koniecznie musimy wspomnieć o „Krzyku” Wesa Cravena. Dał nam on nie tylko charakterystycznego mordercę w białej masce, ale także bezczelnie wyśmiał schematy… jednocześnie kurczowo się ich trzymając. Mistrzostwo świata. To co mistrz Craven zrobił w „Krzyku”, najpierw przetrenował w siódmej odsłonie przygód Freddy′ego Kruegera. Nie jest to może najlepsza część serii, ale ze względu na pomysł, na pewno warta uwagi. Oto bowiem morderca w filcowym kapelutku atakuje sny aktorów, którzy grali w pierwszym „Koszmarze z ulicy Wiązów”. Można więc powiedzieć, że mamy do czynienia z filmem w filmie. Rob Zombie od zawsze był miłośnikiem horrorów i makabry. W pewnym momencie nie wystarczyło mu śpiewanie o tym i kręcenie klipów. Postanowił stworzyć pełnowymiarową fabułę i wyszło mu arcydzieło z gatunku gore (pobite następnie przez jeszcze lepszą kontynuację „Bękarty diabła” – trzecią odsłonę cyklu „3 from Hell” możecie sobie darować). Bazując na pomysłach rodem z „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, czego wcale nie ukrywał, zaprezentował swoją wariację na temat współczesnego kina grozy z naciskiem na slashery. Wykreował także cudowną postać Kapitana Spauldinga (Sid Haig), będącego mieszanką wulgarności, makabry i groteski. Trudno mówić o przewrotności tego filmu, nie zdradzając za wiele z jego fabuły. Musicie więc mi uwierzyć na słowo. Alexandre Aja zabawił się utartymi schematami, w których jest morderca i uciekająca przed nim dziewczyna. Warto też dodać, że obraz ten powstał w czasie rozkwitu francuskiego kina gore na początku XXI wieku i stanowi jeden z jego największych osiągnięć. Quentin Tarantino kocha złe filmy i niejednokrotnie oddawał im hołd. W stworzonym z Robertem Rodriguezem „Grindhouse” wskrzeszają klimat kina eksploatacji. O ile „Planet Terror” to pastiszowa opowieść o zombie, to już „Death Proof” stanowi rasowy thriller, w którym morderca (genialny Kurt Russel jako Kaskader Mike), niczym w słynnym „Autostopowiczu” z Rutgerem Hauerem, prześladuje grupkę atrakcyjnych dziewczyn. „Śmierć nadejdzie dziś” to taki krwawy „Dzień świstaka”. Główna bohaterka w kółko przeżywa ten sam dzień, a żeby wyjść z pętli czasu, musi odkryć, kto jest jej zabójcą. W tle natomiast cała masa nawiązań do klasyki, od zamaskowanego prześladowcy, poprzez krwawe zabójstwa, po smaczki w rodzaju wiszących w tle plakatów z klasycznymi horrorami. Polscy tłumacze tytułów filmów mają wręcz niewyobrażalną inwencję. Skąd im się wzięły te „Ulice strachu”, zamiast poprawnie „Legendy miejskie”, to nie mam pojęcia. Zwłaszcza, że nijak nie odnoszą się do fabuły filmu, która w pewien sposób przypomina „Krzyk”. Tu również mamy do czynienia z zabawą konwencją, tyle, że główny morderca, zamiast wzorować się na horrorach, robi szybki przegląd miejskich legend. Zaryzykuję stwierdzenie, że druga odsłona „Drogi bez powrotu” jest najlepszą częścią perypetii zmutowanej rodziny kanibali. A to dlatego, że poza porządną dawką przemocy, mamy w niej do czynienia ze sporą dozą autoironii. Bazując na sprawdzonych schematach przez cały czas lawirujemy między scenami komicznymi, czy wręcz naiwnymi, a jak najbardziej mrożącymi krew w żyłach. „Rzeź” to bardzo niedoceniony obraz w, i tak skromnym, dorobku reżyserskim Davida Arquette′ego. A niesłusznie, ponieważ mamy tu do czynienia z zabawą konwencją slashera i jednocześnie naiwną, choć dobitną wypowiedź polityczną. Świadczy o tym postać mordercy, który przywdziewa maskę z podobizną… Ronalda Reagana. Atakuje on uczestników pewnego rockowego koncertu i robi to w klasycznie rzeźnickim stylu. Kolejny przykład niekompetencji w kwestii tłumaczenia tytułów. Czemu po polsku, nie mogło być „Mord w czasie nudnego przyjęcia 2”, skoro pierwsza część właśnie tak się nazywała? Ale my nie o tym. Niniejsza produkcja jest przewrotna w każdym słowa tego znaczeniu. Przez większość czasu mamy do czynienia z tytułową imprezą i dziewczyną przeżywającą traumę po spotkaniu z mordercą w porzedniej części. Praktycznie co chwila spodziewamy się jego wejścia, a tymczasem… Dzieje się coś całkiem niespodziewanego. Intrygująca pozycja z czasów zanim zaczęto myśleć o czymś takim jak slasher postmodernistyczny. ![]() 6 maja 2020 |
Oto pierwsza porcja recenzji na tegoroczne jesienne wieczory.
więcej »W drugiej części wyreżyserowanego przez Andrzeja Zakrzewskiego spektaklu „Stirlitz” słynny sowiecki agent, w Polsce znany głównie z powieści „Siedemnaście mgnień wiosny” Juliana Siemionowa, musi nie tylko wysłać łącznika z arcyważną wiadomością z Berlina do Berna w Szwajcarii, ale również uniknąć śmiertelnie groźnej pułapki, jaką zastawia na niego szef Gestapo Heinrich Müller.
więcej »Dzisiaj przedstawiam żarłoczne pluszowe stwory z kosmosu, połykające swoje ofiary w całości, co też zresztą widać na załączonym obrazku.
więcej »Międzygwiezdne fotele w natarciu
— Jarosław Loretz
Peregrynacje wyssane z palca
— Jarosław Loretz
Podróże międzygwiezdne de luxe
— Jarosław Loretz
E.T. wersja hard
— Jarosław Loretz
Ogrodowy nielot
— Jarosław Loretz
Mumii podejście drugie
— Jarosław Loretz
Mumia z gwiazd
— Jarosław Loretz
Pracownik idealny
— Jarosław Loretz
Niech się mury… drzewią?
— Jarosław Loretz
Interpol muzealny
— Jarosław Loretz
Odraza i komizm, czyli 10 razy Sid Haig
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
A w lesie ciągle zabijają
— Jarosław Loretz
10 najlepszych koszmarów Wesa Cravena
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Grudzień 2007
— Esensja
„Małe dzieci” najlepszym filmem 2007 roku według Esensji i Stopklatki
— Esensja
Ultimatum Bourne’a najlepszym filmem III kwartału 2007 w polskich kinach!
— Esensja
Gaz do dechy
— Kamil Witek
DVD: Dom 1000 trupów
— Piotr Dobry
10 naj… : 10 roztańczonych kadrów
— Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 największych rozczarowań muzycznych 2021 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
30 najlepszych płyt 2021 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
10 naj… : Najseksowniejsze okładki z udziałem Mary Jane
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
10 naj...: Dzień Nauczyciela
— Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 najśmieszniejszych lub najdziwniejszych książkowych scen ze zwierzętami
— Esensja
10 naj… : Zwierzęta
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 naj…: 11 twarzy jesieni
— Esensja
10 naj...: Żółty, jesienny liść
— Miłosz Cybowski, Wojciech Gołąbowski, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
10 najlepszych slasherów komediowych
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Szalone lata 60.
— Piotr Nyga
Esensja ogląda: Wrzesień 2017 (1)
— Piotr Dobry, Marcin Mroziuk, Marcin Osuch
Zombie prawie na wesoło
— Jarosław Loretz
Jedyna taka mitologia
— Piotr Dobry
Miłość ci wszystko wybaczy
— Gabriel Krawczyk
Esensja ogląda: Maj 2013 (3)
— Sebastian Chosiński, Grzegorz Fortuna, Jakub Gałka, Kamil Witek
Esensja ogląda: Maj 2013 (2)
— Miłosz Cybowski, Ewa Drab, Gabriel Krawczyk, Kamil Witek
Esensja ogląda: Luty 2013 (Kino)
— Miłosz Cybowski, Gabriel Krawczyk, Alicja Kuciel, Konrad Wągrowski
Wściekły pies
— Grzegorz Fortuna
Esensja ogląda: Styczeń 2013 (Kino)
— Sebastian Chosiński, Miłosz Cybowski, Piotr Dobry, Jakub Gałka, Anna Kańtoch, Alicja Kuciel, Beatrycze Nowicka, Agnieszka Szady, Konrad Wągrowski
Cham, prostak i… bohater
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Starość im nie grozi
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wojna sprzyja przedsiębiorczym
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wrzesień 2023
— Sebastian Chosiński, Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
Trzeci raz & dobrze…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Sekrety przeszłości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Sierpień 2023
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Prawo zemsty
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ogniem i młotem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Dobre średniego początki
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Brakuje mi jeszcze "Behind the Mask: The Rise of Leslie Vernon"