Fury #3
(Fury)
Garth Ennis, Darick Robertson
‹Fury #3›

Opis wydawcy
Rudi rozpoczyna swoją grę. Pod płaszczykiem doradcy przejmuje kontrolę nad małym państewkiem. Potencjalne zagrożenie interesów Stanów Zjednoczonych jest oczywiste. Reakcja rządu USA jest natychmiastowa - pułkownik Fury ma skompletować oddział uderzeniowy i wyeliminować wroga. Zadanie nie jest proste... tym bardziej, że po stronie Rudiego jest nieobliczalny olbrzym - Jeboryjow, który wpadł w stado wygłodniałych rekinów ludojadów, czego kilka chwil później rekiny bardzo pożałowały...
Utwory powiązane
Zbójcerze o komiksie [--]
KLC – Krzysztof Lipka-Chudzik [3]
Jeszcze chwila i uwierzę, że scenariusz „Fury’ego” napisał nie Garth Ennis, a Tom Clancy. U autora „Polowania na Czerwony Październik” ludzie też dzielą się na umundurowanych i złych, a biurokraci w garniturach to tchórze i dupki. Nick Fury jest większym twardzielem, niż Chuck Norris. W finale drugiego odcinka odstrzelili mu kawałek ucha, a tu proszę: cudownie mu odrosło i nie ma nawet śladu skaleczenia. Obcinam dodatkowo punkt za okładkę – tym razem Bill Sienkiewicz nie popisał się i strzelił jakiegoś koszmarnego pawia. Jemu chyba też już się odechciało.