W końcu jest. Zaczynałam się już niecierpliwić. Lubię sagi, ale ta ma w sobie coś szczególnego. Jest magiczna. Niby zwykła saga rodzinna, a jednak można się zaczytać bez pamięci. Ja się zaczytałam. Druga część, wyczekana, pewnie będzie jeszcze szybciej "pochłonięta" :)

Ta seria ma w sobie coś niezwykłego. Z resztą widać to po tym ile już sobie zjednała fanek. Ja z pewnością należę do ich grona. Cieślakowie zupełnie rozbuchali moją fantazje i ciekawość tego co będzie dalej. Ale tego się dowiemy niestety dopiero za rok. A póki co miłej lektury, nie będziecie żałować:)

Przyznam, że na pierwszy rzut oka, Cukiernia wydawała mi się sagą kierowaną bardziej do kobiet w wieku mojej mamy, niż moim. A nie do końca tak jest. To saga, która trafi do wielu pokoleń. Od córki, po babcię. I to jest swietne! Bo naprawdę jest mało takich książek. Szczególnie na naszym rynku.

Lubię takie książki. Czyta je się doskonale. Właściwie - dwa trzy wieczory i tak potężną księgę ma się za sobą. To ladna, ciepła, rodzinna Saga.

Doskonała książka na jesień. Wciągająca w swój świat do tego stopnia, że trudno się oderwać nawet gdy już się naprawdę powinno ;) Doskonały język, zrównoważenie między historią a współczesnością, między powagą a humorem. Świetna książka na jesień.

Uwielbiam tę serię! I całkiem poważnie: okropnie przywiązałam się do bohaterów:)