WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | Pani Siedmiu Bram |
Data wydania | 17 listopada 2021 |
Autor | Maria Zdybska |
Wydawca | Inanna |
ISBN | 978-83-7995-579-4 |
Format | 300s. |
Cena | 39,99 |
Gatunek | fantastyka |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | MadBooks.pl |
Wyszukaj w | Selkar.pl |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
![]() |
![]() |
@zaczytanalala
Baaaardzo przekonująca opinia. Rzucam wszystko i lecę tak jak stoję na złamanie karku do najbliższej księgarni by zakupić to arcydzieło. Pozdrowienia dla wszystkich z wydawnictwa i autorki.
Przy okazji tych komentarzy zajrzałam sobie na lubimy czytać i zdziwiła mnie liczba powieści tej autorki. Produkcja masowa, rzekłabym.
Nawiasem, zastanawiam się, jaki jest mechanizm - czasem się widzi całkiem przyzwoitych autorów, których dobre opowiadania się ukazywały w czasopismach albo ukazała się np. jedna książka i przeszła bez echa.
Tymczasem są osoby produkujące i wydające słabe lub przeciętne książki fantasy, których kolejne tomy są drukowane, i choć rzadko odnoszą one wielki sukces, to autorki i autorzy nie mają problemu z wydawaniem kolejnych pozycji.
Od ładnych paru lat zastanawiam się, jaki jest klucz do takiego sukcesu - czy to tzw. krewni i znajomi właścicieli wydawnictwa, czy też osoby pracujące albo w jakiś sposób związane z wydawnictwem, czy decyduje ślepy traf (ot, redaktor miał dobry dzień jak ta akurat historia o przysłowiowej magicznej sierocie trafiła na jego komputer), albo też autorzy i autorki budują sobie grupy fanów w mediach społecznościowych, a te osoby potem komentują, recenzują pozytywnie, głosują w plebiscytach i ogólnie robią "szum" dookoła danej pozycji.
Pewnie wszystko po trochu, choć dobra reklama na pewno ma ogromne znaczenie. Mam znajomych którzy przy kupnie ksiazki na serio kierują się tymi wszystkimi polecankami znanych autorów na okładkach, np. "Ta książka naprawdę mnie przeraziła" - Stephen King, "Ta space opera skopała mi tyłek" - George RR Martin, czy coś w tym stylu.
Na stronie wydawnictwa są opowiadania Marii Zdybskiej w formacie audiobooka i ebooka. Można się zapoznać za darmo.
https://inanna.pl/darmowe-ebooki-wydawnictwa-inanna/
BTW Inanna to imię bohaterki powieści "Pani Siedmiu Bram", ale też (hmm...) nazwa samego wydawnictwa.
Wydawnictwo Inanna to imprint Genius Creations. Z konkursów literackich ogłaszanych przez Inannę można wnosić, że wydają wyłącznie wyroby książkopodobne (= kupę) napisane przez kobiety - harlequinowate i paranormal romance. Czytelnik o IQ powyżej 80 powinien omijać wszystko, co ma szyld Inanna.
Coraz większą popularnością cieszą się powieści opierające na mitologii i łączące ją ze współczesnością. Na podobnym motywie bazuje "Pani siedmiu bram"
Inanna, sumeryjska bogini o wielu imionach zostaje wyrwana ze spokojnego życia wśród śmiertelników - bramy strzegące zaświatów są zagrożone. Razem z dwójką towarzyszy udaje się na wyprawę po Europie, aby odnaleźć i zlikwidować sprawcę zamieszania.
Jest to powieść w ciekawy sposób tworząca wariację na temat różnorodnych mitologii i religii z naczelną sumeryjską, tworząc w efekcie zupełnie nowe, boskie uniwersum. Bardzo mi się podobało odnajdywanie znanych mi mitycznych motywów w retellingowej niekiedy wersji. Na duży plus zasługują też wyraziste postacie o mocnych osobowościach i ciekawych, niejednoznacznych relacjach. Wątek romansowy nie był nachalny, aczkolwiek mógłby być mimo wszystko kapkę bardziej rozbudowany, podobnie, jak i nieoczekiwane zakończenie - dzieje się sporo i nawet się nie zorientowałam, kiedy historia się zamknęła - w tych dwóch wątkach odczuwam lekki niedosyt, ale poza tym była to przyjemna i ciekawa książka, którą mogę polecić szczególnie fanom urban fantasy i mitologii :)
Niezwykle wciągająca i tajemnicza historia, od której nie można się oderwać. Książka zauroczyła mnie już od pierwszych stron, a potem było coraz lepiej, aż nie mogłam nawet na chwilę jej odłożyć. Zdecydowanie polecam wszystkim fanom fantasy oraz powieści młodzieżowych.