Londyński bulwar
(London Boulevard)
William Monahan
‹Londyński bulwar›

WASZ EKSTRAKT: 0,0 %  |
---|
Zaloguj, aby ocenić |
---|
|
Tytuł | Londyński bulwar |
Tytuł oryginalny | London Boulevard |
Dystrybutor | Forum Film |
Data premiery | 4 lutego 2011 |
Reżyseria | William Monahan |
Zdjęcia | Chris Menges |
Scenariusz | William Monahan |
Obsada | Keira Knightley, Colin Farrell, Jamie Campbell Bower, Anna Friel, David Thewlis, Stephen Graham, Ray Winstone, Eddie Marsan, Ben Chaplin, Ophelia Lovibond |
Muzyka | Sergio Pizzorno |
Rok produkcji | 2010 |
Kraj produkcji | USA, Wielka Brytania |
Czas trwania | 103 min |
Gatunek | kryminał |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Opis dystrybutora
Kryminalista z południowego Londynu, po wyjściu z więzienia chce porzucić gangsterskie życie. Próbując zacząć od nowa, mężczyzna zaczyna pracować jako gosposia i złota rączka w domu pewnej, prowadzącej dość pustelnicze życie, młodej aktorki.
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Utwory powiązane
Filmy

WO – Wojciech Orliński [6]
Rozwlekłe, przegadane, zakończenie kompletnie od czapy – zwłaszcza rozczarowujące w konfrontacji z książką. Skąd stosunkowo wysoka ocena? Piękne zdjęcia i coś tak trudnego do zdefiniowania, jak nastrój – przypominający klasykę filmu gangsterskiego w rodzaju „Get Carter”. Film ogląda się tak, jakbyśmy natrafili na jakąś zapomnianą perełkę na TCM. Więc w sumie wrażenie jednak pozytywne.
Powieść Kena Bruena na podstawie której film powstał, jest swoistym pastiszem „Bulwaru Zachodzącego Słońca” Billy’ego Wildera. Monahan łączy świat londyńskiego podziemia ze światem celebrytów. Koktajl to całkiem strawny, ale jakoś nie uderza do głowy. Wspaniale fotografowany Londyn (zasługa Chrisa Mengesa, operatora m.in. „Lektora” i „Trzech pogrzebów Melquiadesa Estrady”), naprawdę twardy Colin Farell (blado wypada przy nim Keira) i wybrzmiewający z ust aktorów, soczysty, brytyjski akcent to najmocniejsze cechy filmu. Dla nich choćby warto wybrać się do kina – wisienka na torcie pozostaje na koniec – zakończenie jest naprawdę przewrotne.
@AZ
Chyba Colin Farrell