Prorok
(Un prophète)
Jacques Audiard
‹Prorok›

Opis dystrybutora
Wrażliwy, pozbawiony edukacji 19-latek Malik trafia do więzienia, gdzie szybko staje się chłopcem na posyłki gangu sprawującego władzę pośród osadzonych. Malik otrzymuje od szefa bandy wszelkiej maści zlecenia, dzięki którym zyskuje szacunek i zaufanie. Nikt jednak nie wie, że Malik ma swoje własne plany...
Teksty w Esensji
Filmy – Recenzje

Filmy – Publicystyka

Filmy – Wieści

Utwory powiązane
Filmy

Audiard zaczął robić filmy, kiedy już wiedział, jak maja one wyglądać. Jest tu cały jego styl: drapieżny nerw, mocno pokręcone relacje i bohater, którego wypada się trochę bać. Zaczyna się jak festiwalowy koszmar o trudnym życiu w dalekim kraju, rozwija, jak ojciec chrzestny. Jak się kończy – koniecznie zobaczcie sami. A jak się spodoba oglądajcie dalej. Nie ma tego wiele – „Z moich ust”, „Wielce skromny bohater”, „W rytmie serca”. Rzadko która tak krótka filmografia jest jednocześnie tak kompletna.
Audiard rozprawia o determinantach tożsamości podobnie jak Mungiu o problemie aborcji w „4 miesiącach…”. Opisuje konkretne zjawisko w konkretnym kraju, ale nadaje całości wymiar uniwersalny. Nie podkłada gotowców, powstrzymuje się od osądów moralnych, zaprasza do dyskursu; innego proroka zobaczy w filmie szowinista, innego – kosmopolita. A kto chce, może po prostu olać tę całą filozoficzno-egzystencjalną nadbudowę i skupić się na odświeżonej formule gangstersko-więziennego dramatu. Mistrzowsko zagranego zresztą – taka kreacja jak ta Tahara Rahima zdarza się, wedle nieśmiertelnych słów Wrony Bartosza, jedna na milion.
MO – Michał Oleszczyk [8]
Film daje nam po gębie, a my klaskamy – definicja silnego, świetnie wyreżyserowanego kina. „Prorok” chwali przemoc jako platformę budowy własnej tożsamości i nie daje żadnej moralizującej puenty. Take it or leave it.
Faktura dokumentu, wzbogacona przypowieścią i metafizyką. Film jest fascynujący i zwodniczy jak jego główny bohater, młody Arab, który przechodzi w więzieniu błyskawiczną szkołę życia. Świetnie zagrany, przemyślany i odsłaniający brutalne mechanizmy rządzące światem przestępczym i więzieniami we Francji.
Świetny film, jeden z najlepszych, które widziałam w ubiegłym roku